Rząd ogłasza nowe miasta i zmiany granic gmin. Jakie miejscowości zyskają prawa miejskie?

Od 2026 roku na mapie Polski pojawi się sześć nowych miast, a liczne gminy zmienią swoje granice. Sprawdzamy, które miejscowości staną się miastami, jakie tereny przejdą do większych ośrodków i czego nie przewiduje kluczowe rozporządzenie rządu. Zmiany budzą emocje lokalnych społeczności i mogą mieć realny wpływ na codzienne życie mieszkańców.
Historyczne zmiany na mapie administracyjnej Polski
Polski rząd po raz kolejny dokonał ważnych zmian w układzie terytorialnym kraju. 1 stycznia 2026 roku na mapie Polski pojawi się aż sześć nowych miast, a także zajdą istotne korekty granic gmin w kilkunastu województwach. Ustalenia te zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw i stanowią efekt miesięcy analiz, konsultacji oraz wniosków składanych przez samorządy i społeczności lokalne. Choć takie zmiany nie są niczym nowym – w ostatnich latach obserwowaliśmy stopniowe przywracanie praw miejskich wielu miejscowości – to tegoroczne rozporządzenie budzi szczególne emocje. Nowe miasta i zmiany terytorialne mają wpłynąć nie tylko na prestiż lokalnych społeczności, lecz także na ich możliwości rozwojowe, dostęp do funduszy i pozycję w regionie.
Kto zyska status miasta? Sześć nowych miast na mapie Polski
Najbardziej medialną częścią rozporządzenia jest nadanie praw miejskich sześciu miejscowościom z różnych regionów kraju. Od 2026 roku status miasta uzyskają trzy miejscowości na Mazowszu – Stanisławów w powiecie mińskim, Małkinia Górna w powiecie ostrowskim oraz Staroźreby w powiecie płockim. Do tego grona dołączają Janów w województwie śląskim (powiat częstochowski), Janów Podlaski w lubelskim (powiat bialski) oraz Branice w województwie opolskim (powiat głubczycki). Dla lokalnych mieszkańców oznacza to istotne zmiany – nie tylko prestiżowe, ale też praktyczne. Status miasta to większe możliwości inwestycyjne, łatwiejszy dostęp do funduszy na rozwój infrastruktury, a nawet zwiększona rozpoznawalność, która może przyciągnąć nowych mieszkańców i przedsiębiorców. W przypadku Mazowsza to kontynuacja trendu przekształcania większych i dynamicznie rozwijających się miejscowości w ośrodki miejskie, co ma lepiej odpowiadać ich funkcjom i potrzebom.
Zmiany granic – kto zyska, a kto straci?
Oprócz nowo powstałych miast rozporządzenie obejmuje szereg korekt granic gmin i miast, często będących wynikiem wielomiesięcznych negocjacji między samorządami. Przykładem jest województwo pomorskie, gdzie do Słupska zostanie włączonych 416,05 ha z obrębu Bolesławice należącego dotychczas do gminy Kobylnica. Podobne zmiany nastąpią również w miastach takich jak Lębork, Ustka czy Zbąszynek. W większości przypadków chodzi o przyłączanie terenów atrakcyjnych pod inwestycje lub tereny zamieszkane, które naturalnie ciążyły do większego miasta. Dla jednych jednostek to szansa na rozwój, dla innych – konieczność pogodzenia się z utratą wpływów podatkowych i części społeczności. Ciekawostką jest także zmiana nazwy gminy wiejskiej Nowe Miasto Lubawskie na Bratian, która ma pomóc odróżnić ją od miasta powiatowego o tej samej nazwie.
Kontrowersje i odrzucone wnioski. Olsztyn i Słupsk bez dodatkowych terenów
Mimo licznych zmian, rozporządzenie nie uwzględniło wszystkich postulatów samorządów. Najgłośniej komentowaną sprawą była sprawa Olsztyna, który od dłuższego czasu ubiegał się o przyłączenie 216,36 ha wsi Stary Olsztyn z gminy Purda. Podobna sytuacja dotyczyła Słupska, który wnosił o przyłączenie niezamieszkanych terenów Włynkówka oraz kolejnych 93,42 ha z gminy Kobylnica. Rząd nie uwzględnił tych wniosków w finalnej wersji rozporządzenia. Zgodnie z obowiązującą procedurą, opinie samorządów, a także wyniki konsultacji społecznych, są brane pod uwagę, ale nie wiążące dla Rady Ministrów. To wywołuje kontrowersje, zwłaszcza tam, gdzie lokalne konsultacje wykazywały wyraźny sprzeciw wobec oddawania części terenów na rzecz większych miast. W tych przypadkach nie zawsze wygrywa argument racjonalności gospodarczej – czasem ważniejszy okazuje się głos lokalnej społeczności.
Zmiany w układzie terytorialnym – jakie znaczenie dla mieszkańców?
Nowe granice i uzyskane prawa miejskie mają istotne, wielowymiarowe konsekwencje dla lokalnych społeczności. Oznaczają przede wszystkim nowe możliwości planowania przestrzennego, dostęp do dodatkowych środków infrastrukturalnych oraz prestiż związany z byciem częścią miasta. W praktyce przekłada się to na łatwiejszy dostęp do środków z polityki regionalnej, możliwość rozwoju lokalnej gospodarki, a także większy wpływ na kształtowanie lokalnego rynku pracy. Jednak zmiany te wiążą się także z wyzwaniami – wzrost kosztów administracyjnych, konieczność przekształcenia dotychczasowych jednostek wiejskich czy ustalenie nowych zasad podziału podatków. Samorządy często muszą uzgadniać komplikujące się relacje z sąsiadującymi gminami, a niekiedy dochodzi do sporów związanych z historycznymi i społecznymi powiązaniami terenów.
Podsumowanie: Kolejny krok ku nowoczesnemu samorządowi?
Rozporządzenie z lipca 2025 roku to wyraźny sygnał, że rozbudowa lokalnej samorządności i dostosowanie układu administracyjnego do rzeczywistych potrzeb społeczności lokalnych to proces ciągły. Powstanie nowych miast symbolizuje rozwojowe aspiracje mieszkańców mniejszych miejscowości, a korekty granic mają przynosić wszystkim stronom bardziej sprawiedliwe i funkcjonalne rozwiązania. Nie brak jednak głosów krytycznych – zarówno ze strony władz odrzuconych wniosków, jak i części mieszkańców, którzy obawiają się negatywnych skutków zmian terytorialnych. Pewne jest jedno: nadchodzący 2026 rok przyniesie kolejną ewolucję na mapie Polski. Czy zmiany okażą się katalizatorem rozwoju i lepszej jakości życia? Odpowiedź na to pytanie przyniosą dopiero kolejne lata funkcjonowania nowego układu samorządowego.