ndz, 10 sie 2025

22:45:35 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Kaja Kallas: Każde porozumienie USA-Rosja musi uwzględniać Ukrainę i Unię. Europa jednogłośnie przeciw nowym ustaleniom ponad głowami Kijowa

Czas czytania:
Kaja Kallas: Każde porozumienie USA-Rosja musi uwzględniać Ukrainę i Unię. Europa jednogłośnie przeciw nowym ustaleniom ponad głowami Kijowa

Unijna dyplomacja wyraźnie podkreśla: wszelkie negocjacje dotyczące wojny w Ukrainie muszą uwzględniać zarówno interesy Ukrainy, jak i Europy. Przed historycznym spotkaniem Trump–Putin, Kaja Kallas oraz liderzy UE apelują o unijną i ukraińską podmiotowość w światowej polityce. O co chodzi w ostatnim spięciu wokół rozmów o wojnie i pokoju? Sprawdź szczegóły oraz międzynarodowe reakcje przed piątkowym szczytem na Alasce.

Kaja Kallas ostrzega przed bilateralnymi ustaleniami Waszyngton–Moskwa

W obliczu zapowiedzianego na najbliższy piątek spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem nabierają tempa spekulacje i obawy o przyszłość negocjacji wokół wojny w Ukrainie. Do dyskusji stanowczo włączyła się szefowa unijnej dyplomacji, Kaja Kallas, która w specjalnym oświadczeniu podkreśla: „Jakiekolwiek porozumienie pomiędzy Rosją a USA musi uwzględniać Ukrainę i Unię Europejską”. To wyraźny sygnał skierowany zarówno do Białego Domu, jak i Kremla, że Europa nie pozwoli na polityczne rozgrywki ponad głowami państw bezpośrednio dotkniętych konfliktem oraz tych, które wspierają Kijów politycznie, militarnie i gospodarczo. Reakcja Kallas to nie tylko dyplomatyczny sprzeciw wobec możliwych zakulisowych ustaleń, ale również apel o poszanowanie suwerenności Ukrainy i jedności europejskiej wobec rosyjskiej agresji.

Dlaczego Europa obawia się rozmów na szczycie USA–Rosja?

Spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce powoduje rosnący niepokój stolic Europy Wschodniej i Zachodniej. Brak jasności co do obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego potęguje obawy, że kluczowe decyzje mogą zapaść bez udziału strony najbardziej zainteresowanej. Unijni liderzy, podobnie jak Kaja Kallas, zgodnie podkreślają, że „droga do pokoju na Ukrainie nie może zostać ustalona bez Ukrainy”. Przypominają, iż wszelkie porozumienia, które eliminowałyby ukraińską suwerenność z procesu negocjacji, byłyby nie tylko nieskuteczne, ale i szkodliwe dla długofalowego bezpieczeństwa całego regionu. Europa jasno deklaruje, że nie pozwoli na powtórkę z polityki appeasementu ani wzmacniania rosyjskich pozycji na arenie międzynarodowej.

Wspólne stanowisko europejskich przywódców – zjednoczona odpowiedź na zagrożenie

Kaja Kallas nie jest w swoim stanowisku osamotniona. W oświadczeniu opublikowanym w niedzielę głos zabrali także Ursula von der Leyen, Donald Tusk, Emmanuel Macron, Friedrich Merz, Keir Starmer oraz Giorgia Meloni. Liderzy największych europejskich państw zadeklarowali jednomyślnie: nie ma zgody na zmianę granic Ukrainy metodą siły. „Ukraina ma swobodę wyboru własnego losu. Sensowne negocjacje mogą mieć miejsce jedynie w kontekście zawieszenia broni lub ograniczenia działań wojennych” – napisali. Oświadczenie to, podpisane przez przedstawicieli Komisji Europejskiej, Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii oraz Polski, jasno mówi o nieprzekraczalnych granicach, których Zachód nie zamierza oddać walkowerem Moskwie. Komunikat odzwierciedla zmianę podejścia do Rosji w ostatnich latach i rosnącą świadomość, że pokój może być trwały jedynie wtedy, gdy oparty jest na fundamentalnych zasadach prawa międzynarodowego i szacunku dla państw dotkniętych agresją.

Ameryka w rozgrywce na szczycie – oczekiwania i obawy sojuszników

Kaja Kallas w swoim oświadczeniu, stanowczo podkreśliła, że Stany Zjednoczone mają moc sprawczą, by zmusić Rosję do poważnych negocjacji dotyczących zakończenia wojny. Jednak perspektywa ewentualnego „wielkiego układu” bez konsultacji z europejskimi partnerami i Ukrainą budzi uzasadnione obawy. Dla wielu obserwatorów, powrót Trumpa do prezydenckiego stołu rodzi pytania, czy tradycyjny europejski konsensus i silne wsparcie USA dla Kijowa zostanie utrzymane. Zachodnia dyplomacja chce mieć pewność, że Waszyngton nie ulegnie presji Moskwy na szybki deal kosztem integralności terytorialnej Ukrainy. Po doświadczeniach podziału Gruzji, aneksji Krymu czy autonomicznych zakulisowych ustaleń, Europa jednoznacznie deklaruje – tylko pełna podmiotowość Ukrainy gwarantuje przyszły, trwały pokój.

Reakcja Ukrainy oraz międzynarodowa mobilizacja polityczna

Prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując niedzielne oświadczenie europejskich przywódców, nie krył wdzięczności za jasne stanowisko UE. „Dziękuję wszystkim, którzy są teraz z nami” – powiedział, potwierdzając, że jedyną drogą do sensownego pokoju są przejrzyste i uczciwe negocjacje, w których Ukraina będzie równorzędnym partnerem przy stole rokowań. Zełenski dodał, że wszelkie próby narzucenia niekorzystnych rozwiązań bez udziału Ukrainy grożą utrwaleniem konfliktu i mogą stać się „trampoliną do dalszej rosyjskiej agresji”, jak ujęła to Kallas. Reakcja ukraińskiej sceny politycznej wskazuje na pełną mobilizację instytucji państwowych i społeczeństwa wobec niepewnej przyszłości i kluczowych rozstrzygnięć podczas piątkowego szczytu.

Podsumowanie: Unia Europejska i Ukraina nie dadzą się pominąć

Debata wokół zaplanowanego spotkania Trump–Putin po raz kolejny zadaje pytanie o podmiotowość Europy i Ukrainy we współczesnej polityce międzynarodowej. Zdecydowane stanowisko Kaji Kallas, wspólne oświadczenie europejskich przywódców i jasne oczekiwania Zełenskiego wyznaczają granice, których Zachód nie zamierza przekroczyć. Bez udziału Ukrainy i Unii Europejskiej jakiekolwiek układy pokojowe będą nie tylko niepełne, ale wręcz niebezpieczne dla bezpieczeństwa całej Europy. Piątkowy szczyt i jego ewentualne ustalenia mogą na długo wpłynąć na nie tylko przyszłość Ukrainy, ale i kształt przyszłej architektury bezpieczeństwa w regionie. Władze w Brukseli i Kijowie są jednak zgodne: nie można pozwolić na porozumienie, które będzie kompromisem ponad głową ofiary wojny – Ukrainy – i jej europejskich partnerów.

Wiedz więcej