sob, 16 sie 2025

08:39:18 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kultura :

Monika Mariotti: Od włoskich korzeni do polskiej sceny – historia bez stereotypów

Czas czytania:
Monika Mariotti: Od włoskich korzeni do polskiej sceny – historia bez stereotypów

Monika Mariotti już od 16 lat podbija polskie sceny, ale wciąż czeka na wymarzoną rolę... Włoszki. Co myśli o polskim i włoskim aktorstwie? Dlaczego wybrała Polskę? Poznaj niezwykłą opowieść artystki.

Pomiędzy dwoma światami: polsko-włoska tożsamość Mariotti

Monika Mariotti, aktorka, wokalistka i podróżniczka, od szesnastu lat mieszka w Polsce, ale jej korzenie sięgają włoskiej miejscowości Senigallia w regionie Marche. Jako córka Polki i Włocha dorastała w dwóch kulturach, co zbudowało jej niepowtarzalną tożsamość. – Od urodzenia żyję w dwóch rzeczywistościach, tu w Rzymie naturalnie powraca moja włoska część, w Warszawie zaś czuję się równie dobrze – opowiada. Nie lubi, gdy próbuje się ją określać jednoznacznie jako „polska aktorka o włoskich korzeniach” lub odwrotnie. – Im mniej mnie definiują, tym jestem bardziej wolna – przyznaje. To właśnie ta otwartość i nieokreśloność, zdaniem aktorki, pozwala jej artystycznie oddychać i szukać nowych dróg ekspresji, z dala od szufladkowania i ograniczających schematów.

Polski teatr oczami włoskiej artystki

Dla Moniki Mariotti wybór polskiej sceny teatralnej był czymś więcej niż tylko decyzją zawodową – to świadome zanurzenie się w kulturze, którą ceni za wysoki poziom przygotowania i szacunek do sztuki. – Wolę aktorstwo polskie, bo polscy aktorzy są lepiej przygotowani – mówi, podkreślając przy tym, że we włoskim teatrze urzeka ją spontaniczność i niezwykła ekspresja. Jednak to właśnie polski teatr cieszy się, jej zdaniem, większym uznaniem społecznym i stabilnością, także finansową. – Polacy są spragnieni teatru i bardzo go szanują – tłumaczy. Przykładem jest dla niej zaskoczenie włoskich znajomych, gdy dowiadywali się, że wypłata przychodzi w Polsce na czas. To buduje poczucie wartości pracy artystycznej.

Od przypadkowego debiutu do stabilnej kariery w Polsce

Początki Mariotti w Polsce to przede wszystkim poszukiwanie korzeni i odkrywanie świata poza granicami rodzinnych Włoch. Podróże od zawsze były jej pasją, pracy w teatrze nie planowała. Przyjechała do Warszawy, zaczęła uczyć języka włoskiego i nieco z przypadku trafiła do środowiska teatralnego – dzięki Adamowi Sajnukowi. – To on dał mi pierwszą szansę w „Kompleksie Portnoya” i pomógł przełamać barierę językową – wspomina. Stąd droga do kolejnych prestiżowych ról była już tylko kwestią czasu. Współpraca z Katarzyną Groniec przy spektaklu „Moja Nina” oraz sukces musicalu „Spaghetti Poloneze” w Teatrze Syrena dały jej rozpoznawalność i sympatię polskiej publiczności. Polska przyjęła ją niezwykle serdecznie, a ona sama zyskała status cenionej artystki.

Największa ironia: Włoszka bez roli Włoszki

Mimo długoletniej obecności w Polsce i licznych kreacji teatralnych oraz filmowych paradoksem jest fakt, że Monika Mariotti jeszcze nigdy nie zagrała Włoszki na polskiej scenie. Grała Polkę w duńskiej produkcji, wcielała się w postaci różnych narodowości, występowała w popularnych serialach jak „Przepis na życie”, „Nie rób scen” czy „Druga szansa”, a jednak rola odzwierciedlająca jej własne pochodzenie wciąż na nią czeka. – Definicje są dobre, gdy są płynne i podlegają kwestionowaniu, a nie zamykają w sztywnej szufladce – tłumaczy artystka, która konsekwentnie łączy ścieżki polskie i włoskie, jednocześnie wymykając się prostym schematom. Liczy, że reżyserzy dostrzegą w niej autentyczną włoską energię, której polska scena wciąż nie wykorzystała w pełni.

Rola reportażu i podróży w artystycznym rozwoju

Poza teatrem i filmem Monika Mariotti jest zapamiętana jako prowadząca podróżnicze cykle w polskiej telewizji. Jej program „Dziewczyna na horyzoncie”, najpierw na antenie TVN, a później Travel Channel Polska, ukazywał Polakom świat poza schematem typowej turystyki, akcentując kulturę, lokalnych artystów i miejsca dalekie od komercyjnych tras. Dzięki temu odbiorcy mogli poznać świat widziany oczami osoby, dla której podróż jest równie ważna jak scena. Równolegle rozwijała własne monodramy oraz impresariat Arte Mariotti – agencję skupioną na jakościowej sztuce, której celem jest przekraczanie granic i budowanie więzi między widownią a twórcami. Jak sama mówi, marzy o tym, by przez teatr i muzykę widz mógł podróżować i otwierać się na inność bez wychodzenia z fotela.

Artystyczna wolność i dystans outsiderki

Mariotti ceni sobie wielowątkową drogę artystyczną, która zaowocowała umiejętnością patrzenia na polskie środowisko artystyczne z dystansem outsiderki. – Obserwuję z boku i mam jedną refleksję – polskie poczucie humoru jest bezkonkurencyjne – śmieje się. Porównując włoską burzliwość i wybuchowość sceny z polskim wyważeniem i ironią, podkreśla wyjątkowość tego, co można spotkać tylko nad Wisłą. Polskich żartów, jak mówi, często nie pojmują jej włoscy znajomi, kiedy próbuje je opowiedzieć we Włoszech. Podejście Mariotti do pracy i życia artystycznego dalekie jest od typowej rywalizacji, jaką obserwowała w szkołach teatralnych. Nie chce być „gwiazdą schowaną za ego”, lecz człowiekiem będącym w stałym dialogu z widzem, zespołem i samą sobą.

Kulturowe inspiracje i plany na przyszłość

Dla Mariotti Włochy to nie tylko kraj urodzenia – to rodzinne Senigallia, romantyczny Rzym i uczelniana Perugia, każdy z tych miejsc silnie na nią wpłynął. Ukończyła lingwistykę na Uniwersytecie w Perugii, a pracowała jako nauczycielka języków obcych przed karierą na scenie. W Rzymie codziennie przejeżdżała skuterem obok Koloseum, a siłę czerpała z obcowania z dziełami Caravaggia. Nie ukrywa, że najbardziej organicznie wyraża siebie w sztuce, muzyce i podróżach, gdzie spotykają się jej polsko-włoskie doświadczenia. Ostatnia inspiracja – powieść „Felicitá” Katarzyny Kalicińskiej i Radosława Figury – pozwoliła jej przeżywać emocje rozpięte pomiędzy Polską a Apulią. Artystka wierzy, że marzenia o nowym serialu czy roli idealnie skrojonej pod jej osobowość są wciąż przed nią. Doświadczenie zdobyte przez lata pracy w Polsce skutecznie przekuła w znaną markę, która budzi sympatię widzów i daje jej wolność twórczą.

Wiedz więcej