ndz, 10 sie 2025

21:56:40 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Netanjahu: Izrael dokończy wojnę w Gazie, nawet bez wsparcia sojuszników

Czas czytania:
Netanjahu: Izrael dokończy wojnę w Gazie, nawet bez wsparcia sojuszników

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiada kontynuację ofensywy przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy bez względu na międzynarodowe naciski i krytykę. Czy izraelska strategia przyniesie realny przełom, czy tylko pogłębi kryzys humanitarny w regionie?

Netanjahu stawia sprawę jasno: Izrael walczy do końca

W ostatnią niedzielę premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas konferencji prasowej w Jerozolimie wykluczył możliwość kompromisu z Hamasem. „Izrael nie ma wyboru, musi dokończyć robotę” – zadeklarował, podkreślając, że celem ofensywy nie jest okupacja miasta Gaza, lecz „wyzwolenie Gazy” spod władzy ugrupowania uznawanego przez wielu za terrorystyczne. Jego słowa brzmią stanowczo, szczególnie w obliczu narastającej międzynarodowej krytyki i dramatycznej sytuacji humanitarnej w palestyńskiej półenklawie. Netanjahu zapewnił, że izraelska armia wygra tę wojnę „z pomocą innych lub bez niej”, jasno sugerując, że brak wsparcia z zewnątrz nie zatrzyma operacji militarnych.

Nowa ofensywa i decyzja gabinetu bezpieczeństwa Izraela

W piątkowy poranek izraelski gabinet bezpieczeństwa ogłosił dążenie armii do przejęcia kontroli nad miastem Gaza. Obecna eskalacja konfliktu skupia się na dwóch ostatnich bastionach Hamasu, które mają zostać zniszczone. Choć część światowych przywódców apeluje o powściągliwość, a ONZ i liczne organizacje humanitarne ostrzegają przed katastrofą, Netanjahu utrzymuje, że tylko definitywne pokonanie Hamasu może przywrócić stabilność w regionie. Jednocześnie premier dopuścił możliwość przekazania zarządzania Gazą cywilnym instancjom, choć na razie kontrolę utrzyma izraelskie wojsko.

Kryzys humanitarny i reakcje świata

Sytuacja cywilów w Strefie Gazy jest dramatyczna – od początku 2025 roku z niedożywienia zmarło tam ponad 200 osób, w tym niemal 100 dzieci. Według danych mediów, planowana ofensywa może wiązać się z przymusowym przesiedleniem nawet do 1 miliona Palestyńczyków i trwać do pół roku. Władze Izraela obiecują stworzenie „korytarzy humanitarnych” i nowych punktów dystrybucji pomocy, choć organizacje międzynarodowe i światowa opinia publiczna są sceptyczne wobec tych zapewnień. Wiele państw uznaje plany izraelskiego rządu za naruszenie prawa międzynarodowego, obawiając się, że przedłużająca się wojna jeszcze bardziej pogłębi katastrofę w regionie.

Krytyka opozycji i presja społeczna

We wnętrzu Izraela nie brakuje głosów krytyki. Opozycja polityczna, rodziny zakładników przetrzymywanych przez Hamas, a także całe rzesze protestujących obywateli – wszyscy wyrażają obawy, że twarda linia Netanjahu prowadzi donikąd. Krytycy ostrzegają, że obecne działania skazują cywilów, zarówno Palestyńczyków, jak i izraelskich zakładników, na śmierć lub niewolę, a długotrwała kampania może wywołać poważne straty wśród izraelskich żołnierzy. W ubiegły weekend tysiące ludzi demonstrowało przeciw polityce rządu na ulicach Tel Awiwu, żądając wypracowania rozwiązania dyplomatycznego.

Podejrzenia o polityczną grę Netanjahu

Wielu izraelskich i zagranicznych komentatorów wskazuje, że premier Netanjahu może wykorzystywać konflikt do umacniania własnej pozycji politycznej. Przedłużająca się wojna cementuje poparcie najbardziej radykalnych frakcji w rządzie, które forsują wizję ponownej okupacji Gazy lub nawet masowego wysiedlenia Palestyńczyków. Równocześnie Netanjahu mierzy się z licznymi zarzutami korupcyjnymi i domniemało, że eskalacja może zapobiec jego ewentualnemu odwołaniu z funkcji i rozliczeniu sądowemu.

Międzynarodowa presja i sprzeczne deklaracje

Międzynarodowa społeczność stoi dziś przed poważnym dylematem – wsparcie dla bezpieczeństwa Izraela z jednej strony i potrzeba powstrzymania kryzysu humanitarnego z drugiej. USA oraz Unia Europejska wyrażają zaniepokojenie eskalacją i apelują o powrót do negocjacji w sprawie uwolnienia zakładników oraz otwarcia korytarzy humanitarnych. Mimo tych wezwań, ton premiera nie ulega zmianie – wojna ma zostać zakończona szybko, a jej wynik przesądzić ma całkowite rozbicie Hamasu. Tymczasem Hamas ostrzega, że kolejna ofensywa będzie skutkować śmiercią zakładników, a wielu zagranicznych dziennikarzy wciąż ma ograniczony dostęp do Strefy Gazy, mimo zapowiedzi większej transparentności ze strony władz izraelskich.

Podsumowanie: Konflikt bez końca?

Konflikt izraelsko-palestyński wydaje się wchodzić w kolejną, niebezpieczną fazę. Zapowiedzi Netanjahu, że Izrael zwycięży wojnę – nawet samotnie – wywołują liczne kontrowersje zarówno wewnątrz kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Kryzys humanitarny w Gazie rośnie, a świat z niepokojem przygląda się codziennym relacjom z regionu. Bez wypracowania kompromisowych rozwiązań politycznych, perspektywa długotrwałego pokoju pozostaje odległa. Tymczasem cena za kolejne decyzje polityków i wojskowych płacona jest codziennie przez zwykłych ludzi – zarówno po stronie izraelskiej, jak i palestyńskiej.

Wiedz więcej