KPO pod lupą: Minister Pełczyńska-Nałęcz zapowiada rozliczenie wątpliwych inwestycji i zwrot środków

Polski Krajowy Plan Odbudowy znalazł się w centrum gorącego sporu i fali kontroli po doniesieniach o kontrowersyjnych inwestycjach finansowanych z unijnych pieniędzy. Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz uspokaja: gdzie pojawią się nieprawidłowości, będzie zwrot środków. Sprawę bada już prokuratura. Czy czeka nas rozliczenie na niespotykaną skalę?
Wątpliwe inwestycje z KPO pod lupą – odpowiedź resortu funduszy
Krajowy Plan Odbudowy, będący jednym z filarów wsparcia gospodarki po pandemii COVID-19, miał być kołem ratunkowym dla polskich przedsiębiorstw z branży hotelarsko-gastronomicznej, turystycznej czy kulturalnej. Zastrzeżenia wobec niektórych inwestycji realizowanych w ramach KPO wywołały jednak burzę medialną i polityczną. Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, poinformowała, że wszelkie wątpliwe inwestycje zostaną dokładnie rozliczone, a w razie wykrycia nadużyć – beneficjenci będą musieli zwrócić pobrane środki unijne. Te deklaracje pojawiły się po tym, jak w mediach i na platformie X zaczęły krążyć przykłady kontrowersyjnych dofinansowań m.in. na jachty, sauny czy ekspresy do kawy. Rząd deklaruje pełną transparentność i surowe egzekwowanie zasad.
Jawność i społeczne kontrole, czyli jak działa finansowanie z KPO
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w swoim wpisie podkreśliła, że w Polsce od ponad dwóch dekad inwestycje finansowane ze środków unijnych podlegają najwyższym standardom, w tym otwartym konkursom, ocenom ekspertów i nadzorowi ze strony wyspecjalizowanych organów. W przypadku KPO wprowadzono także publicznie dostępne mapy inwestycji i beneficjentów – rozwiązanie, które ma zagwarantować pełną transparentność wydatkowania funduszy UE. Ta jawność ułatwia obywatelską kontrolę, z której coraz chętniej korzystają użytkownicy internetu, zgłaszając wątpliwości i zastrzeżenia do konkretnych projektów. Minister zaznaczyła też, że nie da się całkowicie wyeliminować błędów lub prób nadużyć przy tak dużej skali programu, ale istnieją rygorystyczne procedury wykrywania i korygowania nieprawidłowości.
Kryteria i kontrowersje wokół programu HoReCa
Szczególną krytykę wzbudził program wsparcia sektora HoReCa w ramach KPO. Zmienione w trakcie programu kryteria – m.in. obniżenie wymaganego spadku obrotów z 30% do 20% w drugiej turze naboru – miały na celu spełnienie wymaganych wskaźników narzuconych przez Komisję Europejską i umożliwienie wsparcia także mniej poszkodowanym przedsiębiorcom. Minister Pełczyńska-Nałęcz uznała te zmiany za naturalną korektę, mającą na celu rozszerzenie pomocy. Jednak doniesienia o firmach otrzymujących dofinansowanie na luksusowe wydatki szybko wywołały lawinę krytyki, a do akcji wkroczyły służby specjalne – prokuratura i Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.
Polityczna burza i reakcja rządu na zarzuty o nadużycia
W związku z rosnącą presją społeczną i polityczną premier Donald Tusk oraz kierownictwo resortu funduszy zapowiedzieli zero tolerancji dla marnotrawstwa i wykorzystania KPO do celów niezgodnych z założeniami programu. Premier jednoznacznie stwierdził, że nie będzie taryfy ulgowej dla nikogo, niezależnie od pozycji czy barw partyjnych. Już teraz odwołano szefową Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, a do końca trzeciego kwartału mają zostać przedstawione wyniki kontroli dotyczących przyznanych środków. Szacuje się, że dotychczas podpisano ponad 3 tysiące umów na łączną kwotę przekraczającą miliard złotych, a wypłacono już około 110 mln zł. Ostateczna liczba projektów zakwestionowanych przez kontrolerów może być jednak wyższa w świetle aktualnej burzy wokół nadużyć.
Prokuratura i Komisja Europejska patrzą na ręce polskim instytucjom
Odpowiedzialność za badanie nieprawidłowości dotyczących funduszy unijnych leży zarówno po stronie polskich prokuratorów, jak i Prokuratury Europejskiej (EPPO), która już oficjalnie zadeklarowała ścisły monitoring sprawy. Komisja Europejska przekazała, że na tym etapie Polska jest zobowiązana do przeprowadzenia dogłębnej weryfikacji, a rozliczenia będą podlegać skrupulatnemu raportowaniu w Brukseli. Polski rząd zapowiedział, że do końca roku przedstawi Komisji zestawienie tylko zweryfikowanych i zgodnych z przepisami projektów, które zostaną rozliczone w systemie KPO. To kolejny istotny test z wiarygodności Polski jako beneficjenta unijnych środków.
Podsumowanie: Czy afera KPO zagrozi reputacji Polski?
Afera wokół wydatkowania środków z KPO pokazuje, że społeczna kontrola i transparentność są dzisiaj kluczowe dla budowania zaufania do funduszy unijnych. Choć większość inwestycji służy realnemu wsparciu przedsiębiorców dotkniętych kryzysami ostatnich lat, nagłośnione przypadki kontrowersyjnych dotacji mogą negatywnie odbić się na wizerunku Polski w Brukseli i w oczach krajowych podatników. O tym, czy zapowiadane kontrole i surowe rozliczenia okażą się skuteczne, przekonamy się już w najbliższych miesiącach. Jedno jest pewne: zasada „zero tolerancji dla nadużyć” i presja opinii publicznej sprawiają, że rozliczenia z funduszami KPO będą prowadzone pod wyjątkowo ostrym nadzorem.