pon, 11 sie 2025

14:39:01 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Netanjahu wzmacnia ofensywę w Strefie Gazy – rozmowa z Trumpem i kontrowersje wokół decyzji

Czas czytania:
Netanjahu wzmacnia ofensywę w Strefie Gazy – rozmowa z Trumpem i kontrowersje wokół decyzji

Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił nową ofensywę w Strefie Gazy po rozmowie z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Decyzja ta wywołała falę protestów w Izraelu i ostrą krytykę za granicą, budząc pytania o przyszłość regionu i bezpieczeństwo cywilów.

Nowa ofensywa Izraela w Strefie Gazy – kulisy decyzji Netanjahu

W ostatnich dniach izraelski gabinet bezpieczeństwa przyjął plan zajęcia kluczowych bastionów Hamasu w Strefie Gazy. Decyzja ta stanowi odpowiedź na niemal dwuletni impas w konflikcie z palestyńską organizacją i sygnalizuje intensyfikację działań militarnych. Premier Benjamin Netanjahu ogłosił tę strategię tuż po rozmowie telefonicznej z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem, który miał – według biura premiera – potwierdzić swoje niezłomne poparcie dla Izraela. Oficjalny komunikat, opublikowany przez kancelarię Netanjahu, podkreślił, że przywódcy omówili kluczowe elementy nowej ofensywy, w tym przejęcie kontroli nad ostatnimi redutami Hamasu, uwolnienie izraelskich zakładników oraz zakończenie przedłużającej się wojny. Choć szczegóły planu pozostają niejawne, sama zapowiedź spotkała się z natychmiastową reakcją opinii publicznej i międzynarodowych gremiów.

Donald Trump a polityka wobec Izraela – symboliczne wsparcie czy nowy rozdział?

Rozmowa Netanjahu z Donaldem Trumpem nie była przypadkowa. Były prezydent USA, znany ze swojego jednoznacznego poparcia dla Izraela podczas kadencji, wielokrotnie podkreślał znaczenie sojuszu amerykańsko-izraelskiego. Netanjahu podziękował Trumpowi za „niezłomne wsparcie” udzielane od początku konfliktu, co w retoryce izraelskiego premiera miało stanowić przeciwwagę dla coraz głośniejszej krytyki płynącej z Europy Zachodniej czy ONZ. Odnowienie tego symbolicznego sojuszu ma wpływ nie tylko na morale izraelskiej sceny politycznej, lecz także na praktyczne możliwości prowadzenia operacji wojskowych. Amerykańska administracja, aktualnie pod kierownictwem Joe Bidena, wciąż balansuje między wsparciem dla Izraela a wezwaniami do zaprzestania przemocy, co sprawia, że wsparcie Trumpa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście nadchodzących amerykańskich wyborów oraz podgrzewanego na nowo konfliktu.

Fala protestów w Izraelu i rosnąca presja międzynarodowa

Plan zajęcia Strefy Gazy, zaprezentowany przez Netanjahu, spotkał się z gwałtowną reakcją nie tylko ze strony międzynarodowej społeczności, ale również wewnątrz samego Izraela. W Tel Awiwie oraz innych izraelskich miastach tysiące obywateli wyszły na ulice, domagając się zaniechania ofensywy i powrotu do negocjacji. Demonstranci podkreślali, że żadna operacja wojskowa nie przyniesie trwałego rozwiązania konfliktu i niesie ogromne ryzyko dla życia niewinnych cywilów – zarówno izraelskich, jak i palestyńskich. Krytycy tej decyzji, w tym przedstawiciele opozycji, organizacji pozarządowych i światowych liderów, ostrzegali, że dalsza eskalacja przemocy może doprowadzić do humanitarnej katastrofy. Swoje stanowisko w tej sprawie wyraziło również pięć krajów europejskich – Dania, Francja, Grecja, Słowenia i Wielka Brytania – w oświadczeniu podczas niedzielnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ określili ewentualną nową ofensywę mianem działań „grożących życiu wszystkich cywilów w Strefie Gazy, w tym ostatnim zakładnikom”.

Krytyka decyzji władz – narracje Netanjahu i Hamasu

W odpowiedzi na rosnącą presję Netanjahu zorganizował szereg konferencji prasowych, w których podkreślał, że ofensywa jest jedyną drogą do całkowitego uwolnienia pozostających w Gazy zakładników oraz rozbicia struktur Hamasu. Premier zaznaczał, że pokonanie palestyńskiej organizacji i przejęcie przez Izrael pełnej kontroli nad strefą to warunki konieczne, aby zapewnić trwałe bezpieczeństwo obywatelom kraju. Z kolei Hamas zareagował ostrą krytyką medialnych wystąpień izraelskiego lidera, nazywając je serią kłamstw i próbą zmanipulowania opinii publicznej. Rzecznik Hamasu twierdził, że celem Netanjahu jest przykrycie własnych niepowodzeń militarnych i politycznych, a ofensywa to kolejne działanie, które doprowadzi tylko do dalszego rozlewu krwi. Wśród społeczeństwa palestyńskiego dominuje atmosfera narastającego strachu i bezsilności, potęgowana przez brak postępów w negocjacjach pokojowych i regularne doniesienia o nowych ofiarach.

Długofalowe skutki decyzji – co czeka Strefę Gazy i Bliski Wschód?

Podjęcie decyzji o intensyfikacji działań wojennych rodzi fundamentalne pytania dotyczące przyszłości zarówno samej Gazy, jak i szerzej – Bliskiego Wschodu. Izraelski rząd deklaruje, że celem nowej ofensywy jest „jak najszybsze zakończenie wojny” i przywrócenie stabilności regionowi. Jednak biorąc pod uwagę ponad półtora miliona przesiedlonych mieszkańców Strefy Gazy, kryzys humanitarny i ogromne zniszczenia infrastruktury, eksperci poddają w wątpliwość, czy militarny sukces Izraela przełoży się na długofalowe bezpieczeństwo. Dla wielu analityków dalsza eskalacja grozi nie tylko nowymi falami uchodźców, lecz także wybuchem konfliktów w innych częściach regionu – m.in. na granicach z Libanem czy Syrią. Słabość frakcji politycznych zarówno po stronie palestyńskiej, jak i izraelskiej sprawia, że perspektywy na trwały pokój wydają się odległe.

Podsumowanie: Między wojną a polityczną kalkulacją

Decyzja Netanjahu o rozpoczęciu nowej ofensywy w Strefie Gazy wpisuje się w ryzykowną grę polityczną, której stawką są zarówno losy regionu, jak i przyszłość izraelskiego przywództwa. Pomimo międzynarodowego potępienia i rosnącej liczby protestów wewnętrznych, rząd Izraela kontynuuje działania militarne, widząc w nich jedyną szansę na uwolnienie zakładników i pokonanie Hamasu. Zarówno skala problemów humanitarnych, jak i rosnące emocje społeczne w Izraelu i poza jego granicami pokazują, jak trudna do przewidzenia pozostaje przyszłość konfliktu. W świetle braku realnych perspektyw na pokój, kolejne decyzje izraelskich władz mogą jeszcze wielokrotnie wstrząsnąć zarówno Strefą Gazy, jak i całym Bliskim Wschodem.

Wiedz więcej
ONZ ostrzega: konflikt izraelsko-palestyński nie ma rozwiązania militarnego. Co dalej ze Strefą Gazy?
Australia zapowiada uznanie Palestyny. Nowy głos w światowej układance Bliskiego Wschodu