PiS rusza z objazdową wystawą „Kasa Platformy Obywatelskiej”. Bitwa o KPO wchodzi w nową fazę
Politycy PiS respond na zarzuty rządu organizując ogólnopolską wystawę „Kasa Platformy Obywatelskiej” dotyczącej rozdziału unijnych środków z KPO. Oskarżają koalicję rządzącą o faworyzowanie własnych rodzin i sponsorów. Na konfrontację gotowy jest też rząd Donalda Tuska, który zapewnia, że winą za opóźnienia i nieprawidłowości obarcza byłych rządzących. Sprawdź szczegóły politycznej bitwy o miliardy z KPO.
PiS rozpoczyna ofensywę: objazdowa wystawa „Kasa Platformy Obywatelskiej”
W najbliższych dniach w całej Polsce mają odbyć się spotkania i konferencje prasowe organizowane przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko za sprawą objazdowej wystawy „Kasa Platformy Obywatelskiej”, która ma ukazać – według inicjatorów – jakie były kulisy podziału środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) po zmianie władzy. Jak podkreślił rzecznik PiS Rafał Bochenek podczas konferencji prasowej pod KPRM w Warszawie, ekspozycja „pokazuje, co wydarzyło się z unijnymi miliardami”, a zarazem jest symbolem „zmarnowanych pieniędzy i oszukanych ludzi”. Zapowiedź szeroko zakrojonej akcji zapoczątkowała polityczną burzę wokół rozdzielania funduszy europejskich w ostatnich miesiącach.
Oskarżenia o faworyzowanie i patologię władzy
Główne zarzuty formułowane przez PiS dotyczą tego, że dotacje z KPO miały trafiać w ogromnej mierze do rodzin oraz firm powiązanych z politykami obecnej koalicji rządzącej. – „To patologia tej władzy, gigantyczne nadużycie i sprzeniewierzenie środków, które miały służyć rozwojowi polskiej gospodarki po pandemii” – grzmiał Rafał Bochenek. Mateusz Kurzejewski, wicerzecznik PiS, wskazywał na konkretne przypadki: dotacje miała dostać między innymi rodzina posła KO Artura Łąckiego, córka wojewody łódzkiego, czy kandydatka PO na radną powiatu. Politycy PiS zapowiadają też własną, szczegółową analizę powiązań beneficjentów oraz podanie jej do publicznej wiadomości.
Premier Tusk odpiera ataki: „100 proc. odpowiedzialności ponosi PiS”
Premier Donald Tusk nie pozostaje dłużny zarzutom opozycji. Jeszcze we wtorek, tuż przed posiedzeniem rządu, wyraźnie podkreślił, że za wszelkie opóźnienia i problemy związane z KPO odpowiadają rządy PiS. Zdaniem szefa rządu, „to PiS przez idiotyczną, agresywną i antyeuropejską politykę zablokował wypłatę środków” i przez lata uniemożliwiał korzystanie z unijnych funduszy, co przełożyło się na dzisiejsze napięcia i zawirowania przy rozdziale dotacji. Premier zobowiązał się także, że nie dopuści do żadnego marnotrawstwa oraz że osoby odpowiedzialne za ew. nieprawidłowości poniosą konsekwencje, włącznie z personalnymi decyzjami.
Krytyka wokół dotacji dla branży HoReCa. Jak wydawano środki?
Główną osią kontrowersji stał się pilotażowy program wsparcia HoReCa, czyli hotelarzy, restauratorów i przedsiębiorców z branży turystycznej. W mediach i internecie nie brakowało ostatnio przykładów wypłaty dotacji m.in. na luksusowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy wirtualne strzelnice. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, zapewnia jednak, że już od tygodni wdrożono działania naprawcze, wdrożono kontrole we wszystkich instytucjach odpowiedzialnych za wybór beneficjentów, a nieprawidłowości dotyczyły zaledwie pół procenta całej kwoty przeznaczonej dla sektora HoReCa. Jednocześnie śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Europejska. Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, do końca lipca podpisano 3005 umów, a wypłaty osiągnęły poziom 110 mln zł z ponad 1,2 mld zł zaplanowanych na całość programu.
Kto naprawdę odpowiada za chaos wokół KPO?
Spór polityczny wokół rozdziału KPO nabiera coraz ostrzejszego charakteru i zapowiada się, że będzie jednym z głównych tematów politycznych tej jesieni. PiS konsekwentnie wskazuje na „familijne koneksje” rządzących i rzekome faworyzowanie politycznych sponsorów. Koalicja rządząca odbija piłeczkę i podkreśla, że to właśnie działania poprzedników opóźniły wypłatę unijnych miliardów i sprawiły, że środki trafiły do Polski dopiero wiosną 2024 roku, po wielu miesiącach blokady. Premier Tusk i minister Pełczyńska-Nałęcz deklarują zdecydowaną walkę z nadużyciami i pełną transparentność wydatkowania, a doniesienia o nieprawidłowościach mają być natychmiast wyjaśniane przez służby i odpowiednie organy.
Objazd i reakcje: nowe otwarcie politycznej bitwy o KPO
Ogólnopolska wystawa PiS i deklaracje rządu Donalda Tuska to kolejny akt w trwającej od miesięcy politycznej batalii o miliardy z KPO. Sprawa dotyczy nie tylko rozliczeń na szczytach władzy, ale uderza także w obraz polityki, sposobu wydawania publicznych pieniędzy i przyszłości ogromnych, unijnych środków rozwojowych. Najbliższe tygodnie przyniosą kolejne odsłony tej rozgrywki, zarówno na poziomie sejmowych komisji, jak i lokalnych spotkań z wyborcami. Najważniejsze pozostaje pytanie, czy zarzuty przełożą się na konkretne polityczne konsekwencje i czy obywatelom uda się odzyskać zaufanie do tych, którzy dzielą europejskie miliardy.
