Wstrząs w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach. Czterech górników rannych, kolejne zagrożenie na Śląsku

Nocna groza w katowickiej kopalni Murcki-Staszic – silny wstrząs na głębokości setek metrów mógł zakończyć się tragedią. Czterech górników z obrażeniami trafiło do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Co wydarzyło się pod ziemią i jak wyglądała walka o bezpieczeństwo pracowników?
Groźny wstrząs w kopalni Murcki-Staszic. Co się wydarzyło?
W środę, 13 sierpnia 2025 roku, o godzinie 3.33 nad ranem katowicka kopalnia Murcki-Staszic doświadczyła silnego wstrząsu, który na moment postawił na nogi służby ratunkowe oraz rodzinę i bliskich pracujących tam górników. Do zdarzenia doszło w rejonie upadowej 14b-bis w pokładzie 510, gdzie energia wyzwolona przez wstrząs została oceniona na 8 x 10³ dżula. Jak podają przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, przekłada się to na magnitudę 1,11 – wprawdzie nie nominalnie najwyższa w skali zjawisk kopalnianych, ale wystarczająco silna, by poważnie zagrozić pracującym pod ziemią ludziom. W rejonie wstrząsu pracowało dziewięciu górników. Dzięki szybkiemu opanowaniu sytuacji wszystkim udało się o własnych siłach wydostać na powierzchnię, jednak cztery osoby odniosły obrażenia i zostały przewiezione do okolicznych szpitali.
Poszkodowani górnicy i akcja ratunkowa
Wybuch wstrząsu wywołał natychmiastową interwencję służb ratowniczych na terenie kopalni. Ewa Grudniok, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, podkreśliła, że poszkodowani górnicy to osoby wykonujące roboty przygotowawcze w rejonie pokładu. Według informacji przekazanych mediom, górnicy doznali stłuczeń głowy, klatki piersiowej, ramienia oraz stawu kolanowego. Trafili do szpitali w katowickich dzielnicach Ochojec i Murcki. Na szczęście okazało się, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Gdy tylko górnicy wydostali się z zagrożonego miejsca, byli pod stałą opieką lekarzy, a ich stan uznano za stabilny. Szybka reakcja zarówno pracowników kopalni, jak i służb ratunkowych prawdopodobnie zapobiegła poważniejszym konsekwencjom nocnego wstrząsu.
Kontekst bezpieczeństwa w polskich kopalniach
Zdarzenie w Murcki-Staszic jest kolejnym z serii niebezpiecznych incydentów, do których w ostatnim czasie dochodzi w śląskich kopalniach. W poniedziałek, niewiele wcześniej, w kopalni Knurów należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej także odnotowano bardzo silny wstrząs – tym razem wysokoenergetyczny, przez co akcja ratunkowa trwała znacznie dłużej. Także tam w strefie zagrożenia przebywało dziewięciu górników, ośmiu udało się ewakuować, zaś jeden z pracowników został przysypany, niestety zginął na skutek doznanych obrażeń. Te tragiczne doniesienia przywołują pytania o bezpieczeństwo pracy i wyzwania, jakie stoją przed polskim górnictwem w XXI wieku. W dobie transformacji energetycznej i zmian strukturalnych na Górnym Śląsku, każda taka informacja budzi niepokój społeczny.
Praca pod ziemią – ryzyko wpisane w zawód górnika
Górnictwo to jeden z najniebezpieczniejszych zawodów świata. Nieustanne drgania, zmiany ciśnienia, wybuchy metanu czy właśnie wstrząsy tektoniczne sprawiają, że górnicy codziennie narażeni są na utratę zdrowia, a nawet życia. Mimo licznych zabezpieczeń i nowoczesnych technologii stale rozwijanych w branży wydobywczej, pewnych zagrożeń nie da się całkowicie wyeliminować. Przypadki takie jak ten z Murcki-Staszic pokazują, że nawet rutynowe czynności mogą w jednej chwili zmienić się w walkę o przetrwanie. Bezpieczeństwo załóg to główny priorytet służb BHP, jednak statystyki dotyczące wypadków górniczych wciąż są niepokojące. Każdy taki incydent testuje nie tylko procedury zarządzania kryzysowego, ale także solidarność całej braci górniczej.
Jak górnicy i rodziny radzą sobie z napięciem?
Górnicy każdego dnia wychodzą do pracy z wiedzą, że mogą już nie wrócić do domu. Stres związany z wykonywaniem tego zawodu często odbija się na rodzinach, które nieustannie martwią się o swoich bliskich. Z drugiej strony, doświadczenie i zaufanie do kolegów oraz kadry zarządzającej kopalnią pozwalają minimalizować poczucie zagrożenia. Szeroko rozbudowana psychologiczna pomoc dla rodzin oraz nowoczesne systemy wsparcia to dziś standard w największych polskich kopalniach. Po incydentach takich jak ten z Murcki-Staszic pracownicy mogą liczyć na opiekę psychologa, wsparcie przełożonych oraz wymianę informacji z innymi załogami. Fundacje oraz organizacje branżowe dbają również o edukację w zakresie radzenia sobie ze stresem czy zarządzania kryzysowego w rodzinie.
Podsumowanie: Czy śląskie kopalnie są dziś bezpieczne?
Zdarzenie w kopalni Murcki-Staszic po raz kolejny przypomniało o zagrożeniach, z jakimi na co dzień mierzą się górnicy w Polsce. Szybka i sprawna akcja ratunkowa oraz fakt, że życie żadnej z poszkodowanych osób nie jest zagrożone, pokazują, że systemy bezpieczeństwa funkcjonują coraz lepiej. Jednak każda tego typu informacja powinna skłaniać do refleksji nad dalszym inwestowaniem w zabezpieczenia, szkolenia oraz innowacje technologiczne w górnictwie. Transformacja energetyczna i zmiany na rynku pracy nie powinny odbywać się kosztem życia i zdrowia tych, którzy każdego dnia dbają o bezpieczeństwo energetyczne kraju. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo leży zarówno po stronie pracodawcy, jak i całego społeczeństwa, które powinno docenić ciężką, często niebezpieczną, ale niezbędną pracę górników ze Śląska.