pt, 15 sie 2025

17:24:47 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Rubio ostrożnie o pokoju: konflikty Rosji i Ukrainy nie znikną szybko

Czas czytania:
Rubio ostrożnie o pokoju: konflikty Rosji i Ukrainy nie znikną szybko

Sekretarz stanu USA Marco Rubio studzi optymizm wobec szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie, mimo nadchodzącego szczytu Trump-Putin w Anchorage. O co tak naprawdę chodzi w nowych negocjacjach?

Trudna droga do pokoju według Marco Rubio

Wypowiedzi Marco Rubio, sekretarza stanu USA, pokazują, jak niewiele jest złudzeń wśród amerykańskich polityków wobec perspektywy szybkiego pokojowego rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Podczas konferencji prasowej w Departamencie Stanu podkreślił, że zakończenie wojny wymaga nie tylko rozmów o gwarancjach bezpieczeństwa, ale też otwartego zmierzenia się z kwestiami terytorialnymi i fundamentalnymi sporami leżącymi u podstaw konfliktu. Rubio zastrzegł, że choć prezydent Donald Trump podejmuje inicjatywę spotkania z Władimirem Putinem, żadna decyzja nie zostanie podjęta pochopnie. „Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że do osiągnięcia pokoju konieczna będzie rozmowa o gwarancjach bezpieczeństwa. Konieczne będzie omówienie sporów i roszczeń terytorialnych oraz tego, o co toczą się walki” – mówił Rubio. Takie stanowisko wpisuje się w szeroko podzielane obawy na Zachodzie, że konflikt Rosji z Ukrainą ma głębokie korzenie i niełatwo go rozwiązać prostym porozumieniem przywódców dwóch mocarstw.

Oczekiwania przed szczytem USA-Rosja w Anchorage

Szczyt w Anchorage, do którego mają zasiąść Donald Trump i Władimir Putin, przyciąga uwagę całego świata. Spotkanie prezydentów jest zapowiadane jako próba przełomu w relacjach USA-Rosja, ale w praktyce to Ukraina pozostaje w centrum uwagi. Wołodymyr Zełenski już wcześniej wyrażał nadzieję, że tematem numer jeden rozmów będzie zawieszenie broni i ochrona cywilów. W rozmowach licznie podkreśla się, że choć personalny kontakt amerykańskiego i rosyjskiego przywódcy ma znaczenie symboliczne i polityczne, oczekiwania dotyczące nagłego przełomu są umiarkowane. Trump deklaruje gotowość do aktywnego zaangażowania na rzecz pokoju, a z kolei Putin wielokrotnie dawał do zrozumienia, że dialog w sprawie Ukrainy to jeden z priorytetów. Jednak jak podkreślają analitycy — wieloletnia historia konfliktu i wzajemne oskarżenia sprawiają, że trudno sobie wyobrazić szybki kompromis. Szczyt w Anchorage może jednak wyznaczyć nowe ramy negocjacji i stać się punktem wyjścia do dalszych rozmów.

Co decyduje o tempie negocjacji pokojowych?

Najważniejsze przeszkody na drodze do długotrwałego pokoju to, zgodnie z opinią Rubio i innych ekspertów, rozbieżności dotyczące granic, statusu Krymu, sytuacji w Donbasie oraz — fundamentalnie — gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zachodni negocjatorzy przyznają, że tylko szczere rozmowy o tych kluczowych kwestiach mogą doprowadzić do kompromisu. Jednak historia podobnych konfliktów pokazuje, że proces pokojowy wymaga lat pracy dyplomatycznej, pracy zespołów ekspertów i wcześniejszych sygnałów woli politycznej ze strony wszystkich zainteresowanych. Ostatnie deklaracje Zełenskiego dotyczące otwartości na dialog z Rosją pod warunkiem zagwarantowania suwerenności Ukrainy oraz podobne sygnały wysyłane z Kremla sugerują, że żadna ze stron nie spieszy się z ustępstwami. Z analizy portali Polityka.pl czy Gazeta.pl wynika, że także europejscy mediatorzy przyjmują wyczekującą postawę, licząc na presję międzynarodową, lecz nie spodziewając się spektakularnych efektów już po jednym szczycie Trump-Putin.

Perspektywa Ukrainy i wyzwania dla dyplomacji

Prezydent Zełenski od początku swojej kadencji prezentuje się jako zwolennik politycznego dialogu, jednak podkreśla, że bezpieczeństwo i terytorialna integralność Ukrainy nie mogą być przedmiotem targów. Ukraińskie społeczeństwo nadal oczekuje od Zachodu twardego wsparcia, zarówno militarnego, jak i politycznego. Nie można też zapominać, że po ponad dekadzie trwającej wojny ukraińska gospodarka, infrastruktura i życie codzienne milionów obywateli zostały dramatycznie zniszczone. Dla obywateli pierwszorzędne znaczenie ma stabilizacja sytuacji i powrót do normalności, a politycy muszą znaleźć rozwiązania, które będą do przyjęcia dla szerokiej opinii publicznej. Z tej perspektywy każde negocjacje nie tylko z Rosją, ale również z gwarantami bezpieczeństwa regionu – od USA, przez NATO i UE – będą dla Ukrainy kluczowe w budowie długofalowego bezpieczeństwa i niezależności państwowej. Oczekiwania są jednak dalekie od naiwnych, a społeczeństwo przygotowane jest na długotrwałe rozmowy.

Jakie mogą być konsekwencje zbliżających się rozmów?

Spotkanie Trumpa i Putina — niezależnie od efektów — będzie uważnie obserwowane zarówno przez polityków, jak i opinię publiczną na całym świecie. Choć szanse na natychmiastowe porozumienie wydają się niewielkie, każda nowa runda negocjacji to kolejna okazja do wzajemnego poznania stanowisk, zbudowania choćby częściowego zaufania i poszukania wspólnej płaszczyzny. Dla Ukrainy, Zachodu i Rosji oznacza to także sygnał, że nawet w długotrwałych i złożonych konfliktach dialog pozostaje jedyną realną drogą do zmiany sytuacji. Wspólnota międzynarodowa, w tym Unia Europejska oraz ONZ, deklarują wsparcie dla procesu pokojowego. Wszystko wskazuje na to, że proces wygaszania konfliktu potrwa jeszcze lata, ale utrzymanie negocjacji na najwyższym szczeblu daje cień nadziei na stopniową deeskalację i poszukiwanie trwałych rozwiązań, które mogłyby uchronić kolejne pokolenia przed dramatem wojny.

Wiedz więcej