śr, 13 sie 2025

23:10:58 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Martwy wieloryb na plaży w Wisełce. Sanepid bada wodę, mieszkańcy i turyści zaniepokojeni

Czas czytania:
Martwy wieloryb na plaży w Wisełce. Sanepid bada wodę, mieszkańcy i turyści zaniepokojeni

Potężny, 15-metrowy wieloryb został wyrzucony na brzeg w Wisełce, w pobliżu Wolińskiego Parku Narodowego. Sanepid pobrał próbki wody, aby wykluczyć ewentualne zagrożenie dla zdrowia plażowiczów. Co dalej z martwym olbrzymem i czy jego obecność może mieć wpływ na środowisko Bałtyku?

Martwy waleń w Wisełce: szokujący widok na polskim wybrzeżu

W ostatni weekend na brzeg Bałtyku w okolicach malowniczej Wisełki, na terenie Wolińskiego Parku Narodowego, morze wyrzuciło martwego, 15-metrowego wieloryba. To niecodzienne zdarzenie rozbudziło emocje zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów przebywających nad polskim morzem. Widok ogromnego morskiego ssaka – rzadko spotykanego w tej części Bałtyku – wzbudził zaciekawienie, szok, ale i niepokój o potencjalne zagrożenia dla środowiska i zdrowia publicznego. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby porządkowe i inspektorzy sanepidu. Dla bezpieczeństwa zamknięto kilkusetmetrowy odcinek plaży, a wokół miejsca, gdzie utknął wieloryb, rozciąga się teraz wyczuwalna, intensywna woń rozkładającego się ciała.

Sanepid pod lupą: badania wody i zakazy kąpieli

Po pojawieniu się wieloryba służby sanitarne natychmiast podjęły działania. Inspektorzy z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim pobrali próbki wody z kąpielisk w okolicy Wisełki, Międzyzdrojów i Międzywodzia. Jak informuje dyrektor PSSE, Anna Banasiak, analiza obejmuje obecność Escherichia coli oraz enterokoków kałowych. Wyniki mają zostać opublikowane już w najbliższy czwartek.

Szczególnie istotne jest, że w Wisełce, mimo braku oficjalnego kąpieliska, podjęto dodatkowe badania, by rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące ewentualnego skażenia wody. Jednocześnie, jak podkreślają przedstawiciele sanepidu, rozkład wieloryba nie stanowi obecnie zagrożenia epidemiologicznego dla plażowiczów – decyzja o zamknięciu kąpielisk Dziwnów i Dziwnów Przymorze miała związek z zakwitem sinic, a nie z obecnością martwego zwierzęcia.

Skomplikowana historia martwego wieloryba

Martwy wieloryb, który znalazł się na polskim wybrzeżu, to prawdopodobnie osobnik, który 25 lipca został przyholowany przez tankowiec do terminalu LNG w Świnoujściu. Następnie – zgodnie z decyzją Urzędu Morskiego w Szczecinie oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – został przetransportowany kilka mil od brzegu i zatopiony na głębokości ok. 20 metrów. Tam szczątki miały się naturalnie rozłożyć. Jednak silne prądy oraz wiatr ponownie zepchnęły szczątki w kierunku lądu, na brzeg Wolińskiego Parku Narodowego.

To nie pierwsza tego typu próba neutralizacji martwego morskiego ssaka w polskich wodach. Eksperci podkreślają, że zarówno decyzja o zatopieniu, jak i zabezpieczeniu szczątków na brzegu wymaga koordynacji wielu instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska oraz bezpieczeństwo ekologiczne regionu. W tym przypadku Woliński Park Narodowy początkowo nie brał udziału w procesie podejmowania decyzji, ale dziś odpowiada za zabezpieczenie terenu do czasu utylizacji wieloryba.

Zabezpieczenie i plany usunięcia zwłok

Według informacji przekazanych przez Dyrekcję Wolińskiego Parku Narodowego teren wokół martwego wieloryba został szczelnie ogrodzony, a w najbliższych dniach rozpoczną się działania mające na celu bezpieczne usunięcie szczątków. Operację przeprowadzi wyspecjalizowany zakład utylizacyjny, działający pod pełną kontrolą instytucji państwowych. Kluczowym celem jest szybkie zlikwidowanie zagrożenia biologicznego, a także ograniczenie uciążliwości dla turystów i mieszkańców, zwłaszcza w kontekście intensywnego zapachu, który naturalnie towarzyszy rozkładowi tak dużego organizmu.

Dyrekcja Parku oraz sanepid zapewniają, że pozostają w stałym kontakcie ze wszystkimi odpowiedzialnymi służbami – od lokalnej straży pożarnej, przez urzędników Sanepidu, po ekspertów od ochrony środowiska. Wszystko po to, by zarówno sam proces usuwania szczątków, jak i dalsze monitorowanie stanu wody oraz plaż przebiegały sprawnie i skutecznie.

Wpływ martwego wieloryba na ekosystem Bałtyku

Eksperci podkreślają, że chociaż tak dramatyczny przypadek może wywoływać obawy społeczne, to sam proces naturalnego rozkładu martwego wieloryba nie jest zjawiskiem wyjątkowym. W oceanach i morzach martwe ciała ssaków morskich stają się często źródłem pokarmu dla ryb, ptaków i bezkręgowców, odgrywając ważną rolę w cyklu ekologicznym. Problem pojawia się przy dużej koncentracji ludzi, w tym przypadku turystów oraz mieszkańców popularnych letniskowych miejscowości.

Z tego powodu służby zadbały, by teren był odpowiednio zabezpieczony i aby utylizacja odbyła się szybko oraz bez uszczerbku dla lokalnej fauny i flory. To także wyzwanie dla władz lokalnych – jak godzić troskę o bezpieczeństwo i komfort ludzi z koniecznością ochrony cennych ekosystemów unikatowych dla polskiego wybrzeża.

Podsumowanie: szybka reakcja i troska o bezpieczeństwo

Wydarzenie w Wisełce to przykład skutecznego działania instytucji publicznych: od natychmiastowej reakcji na pojawienie się martwego wieloryba, przez badania sanitarno-epidemiologiczne, po przygotowania do fachowej utylizacji. Choć wiele osób zaniepokoiła intensywna woń i obecność olbrzymiego zwierzęcia, eksperci uspokajają – nie ma realnego zagrożenia epidemiologicznego, a sama sytuacja jest opanowana. Sprawa zwraca jednak uwagę na potrzebę rozwijania procedur zarządzania kryzysowego dotyczących incydentów środowiskowych oraz na znaczenie właściwego monitorowania i ochrony unikalnych obszarów przyrodniczych polskiego wybrzeża.

Wiedz więcej
Jesteście dumą i przyszłością Polski. Wzruszające słowa szefa MON do żołnierzy na przededniu Święta Wojska Polskiego