ndz, 17 sie 2025

15:37:26 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Parada morska na Helu wpisała się w historię – tłumy na Święcie Wojska Polskiego!

Czas czytania:
Parada morska na Helu wpisała się w historię – tłumy na Święcie Wojska Polskiego!

To był przełomowy moment w historii obchodów Święta Wojska Polskiego. Po raz pierwszy na Bałtyku odbyła się oficjalna parada morska z udziałem Marynarki Wojennej. Zobacz, dlaczego setki Polaków ruszyły na Hel.

Pierwsza w historii parada morska podczas święta Wojska Polskiego

Obchody 105. rocznicy Bitwy Warszawskiej przeszły do historii za sprawą pierwszej w historii parady morskiej, która miała miejsce na wodach Bałtyku u wybrzeży Helu. Uroczystość, będąca jednym z głównych punktów centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego, przyciągnęła w piątek 16 sierpnia 2025 roku tłumy widzów z całej Polski. Pokaz siły i sprawności Marynarki Wojennej RP odbywał się równolegle z tradycyjną defiladą wojsk lądowych i powietrznych w Warszawie. Był to nie tylko symboliczny gest docenienia marynarzy i ich wkładu w bezpieczeństwo kraju, ale także okazja do popularyzacji morskich tradycji Polski. Wydarzenie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem, zarówno ze strony mediów, jak i mieszkańców oraz turystów licznie obecnych w tym czasie na Półwyspie Helskim.

Spektakularny pokaz floty na Bałtyku

Na paradzie zaprezentowano około 20 jednostek Marynarki Wojennej RP reprezentujących różne typy sił morskich. W jednym szyku płynęły fregaty, okręty podwodne, korwety, niszczyciele min, okręty transportowo-minowe oraz jednostki rozpoznawcze, ratownicze i hydrograficzne. Nie zabrakło również najnowszych jednostek – takich jak okręty do zwalczania min, które dołączyły do floty w ostatnich latach. Załogi, ubrane w odświętne mundury, prezentowały tzw. paradę burtową, stojąc w równym szeregu na pokładach jednostek podczas manewru w kierunku Gdyni. Uwagę przyciągnęła również obecność statków powietrznych z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, które wykonywały widowiskowe przeloty nad flotyllą. Całość stworzyła niepowtarzalne widowisko podkreślające profesjonalizm i nowoczesność polskiej floty wojennej.

Atmosfera na Helu – tłumy i wojskowe atrakcje

Cypl Helski oraz przyległe bulwary zapełniły się setkami mieszkańców i turystów, którzy często z daleka przyjechali zobaczyć paradę na żywo. Organizatorzy przewidzieli specjalną strefę wojskową, w której można było skosztować tradycyjnej wojskowej grochówki, obejrzeć z bliska nowoczesny sprzęt wojskowy (m.in. czołg K2, haubicę K9, moździerz Rak, rosomaka, wyrzutnie WR-40, Homar-K i Homar-A), czy porozmawiać z żołnierzami i dowiedzieć się, jak wygląda codzienna służba w armii. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się pokazy sprzętu, zwłaszcza wśród najmłodszych. Na miejscu funkcjonował również telebim, na którym transmitowano zarówno warszawską część obchodów, jak i samą paradę morską. Hel przekształcił się tego dnia w tętniące życiem centrum patriotycznych uroczystości, choć wielu gości narzekało na problemy związane z dojazdem i komunikacją.

Relacje świadków i atmosfery wydarzenia

Uroczystość zebrała pozytywne recenzje od uczestniczących mieszkańców i turystów. Wielu z nich podkreślało wyjątkowy klimat wydarzenia, który znacznie różnił się od telewizyjnych transmisji znanych z poprzednich lat. – Zwykle oglądałem te defilady w domu, a teraz mogłem wszystko zobaczyć z bliska. To całkiem inne doświadczenie – mówił pan Marek z Wejherowa. Rodziny z dziećmi liczyły, że podobna parada stanie się tradycją. – Przyjechaliśmy specjalnie na Hel – opowiadała pani Ewa z Poznania – i mimo tłumów oraz kolejek była to piękna lekcja historii i morskich tradycji dla dzieci. Jednak spora część gości narzekała na problemy z dotarciem na miejsce. Pociągi z Trójmiasta i okolic były przepełnione, a na niektórych stacjach pasażerowie nie zostali wpuszczeni do wagonów. Sprzedaż biletów na promy była wyczerpana jeszcze przed świętem, a w mieście powstawały „pierwsze w historii Helu korki”. Niemniej te niedogodności nie popsuły ogólnego wrażenia, a atmosfera na miejscu przypominała duży, rodzinny piknik.

Złożony program obchodów i jego znaczenie

Parada morska była jednym z głównych elementów obchodów Święta Wojska Polskiego, które jak co roku przypada na 15 sierpnia, upamiętniając zwycięską Bitwę Warszawską 1920 roku. Tego dnia w całej Polsce odbyły się uroczystości patriotyczne, msze święte, koncerty oraz liczne wydarzenia towarzyszące. Centralna defilada wojsk lądowych, kołowych i lotniczych miała miejsce w Warszawie na Wisłostradzie. Uczestniczyło w niej ponad 4000 żołnierzy, wliczając w to 88 pocztów sztandarowych, przedstawicieli wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP oraz wojsk i struktur sojuszniczych NATO. Parada morska na Helu była więc nie tylko nowatorską atrakcją, ale i symbolicznym potwierdzeniem roli polskich sił morskich w obronie granic i bezpieczeństwa państwa. List ministra obrony narodowej, odczytany przez wiceministra Pawła Bejdę, podkreślił szacunek dla polskich żołnierzy i znaczenie współpracy sojuszniczej.

Refleksje po wydarzeniu – nowy rozdział w tradycji narodowego święta

Pierwsza w historii parada morska podczas Święta Wojska Polskiego została przyjęta z entuzjazmem zarówno przez uczestników, jak i przez komentatorów oraz media. Pomimo pewnych problemów logistycznych – tłumów na cyplu, przepełnionych pociągów i korków na ulicach Helu – wydarzenie pokazało, że Polacy są głodni pozytywnych, patriotycznych inicjatyw angażujących społeczeństwo i ukazujących szeroki wymiar służby wojskowej. Paradę oceniono jako udane urozmaicenie obchodów, a przedstawiciele Marynarki Wojennej nie ukrywają, że liczą na kontynuację tej tradycji w kolejnych latach. Włączenie morskiego komponentu do tradycyjnych obchodów święta to nie tylko hołd dla marynarzy, lecz także wyjście naprzeciw społecznej potrzebie budowania wspólnoty i tożsamości narodowej u wybrzeża Bałtyku. Co istotne, takie przedsięwzięcia sprzyjają również promocji regionu i rozwojowi turystyki nadmorskiej.

Wiedz więcej