czw, 9 paź 2025

21:32:22 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Strzał w ciemności: tragedia podczas nocnego polowania w Lubelskiem

Czas czytania:
Strzał w ciemności: tragedia podczas nocnego polowania w Lubelskiem

Nocna wyprawa myśliwych w Młyniskach zakończyła się tragedią. 60-latek stracił życie w wyniku fatalnej pomyłki. Śledztwo w toku – co wiemy o tej dramatycznej nocy?

Co wydarzyło się w Młyniskach?

Noc z soboty na niedzielę w miejscowości Młyniska, gmina Michów w powiecie lubartowskim, na długo pozostanie w pamięci lokalnej społeczności. Trzech myśliwych, zgodnie z oficjalnymi ustaleniami przekazanymi przez prokuraturę, wzięło udział w nocnym polowaniu na dziki w polu kukurydzy należącym do jednego z nich. Z relacji Prok. Jolanty Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie wynika, że polowanie rozpoczęło się około godz. 22-23. Okolica znana była ze zwiększonej liczebności dzików, a właściciele pól mieli pozwolenia na odstrzał w ramach zarządzania populacją zwierząt. Tragiczny finał tej nocy przyniósł śmiertelne postrzelenie 60-letniego mieszkańca miejscowości, który – zaniepokojony odgłosami pojazdu – wyszedł przed swoją posesję i stanął przed furtką. To właśnie wtedy jeden z myśliwych oddał strzał, myśląc, że celuje do zwierzęcia.

Pierwsze ustalenia śledczych

Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Lubartowie ma na celu szczegółowe wyjaśnienie okoliczności tragedii. Jak poinformowała prokurator Dębiec, broń oraz odzież wszystkich uczestników zdarzenia zostały natychmiast zabezpieczone do badań. Prokuratura sprawdza także, czy trzech myśliwych posiadało wymagane prawem zezwolenia na polowanie oraz czy przestrzegali procedur bezpieczeństwa. Jak wynika z wstępnych ustaleń, strzał padł w wyniku błędnej identyfikacji celu – myśliwy był przekonany, że ma przed sobą dzika. Po zorientowaniu się w dramatycznej pomyłce, niezwłocznie wezwał służby ratunkowe, choć, niestety, życia postrzelonego mężczyzny nie udało się uratować. Policja oraz prokuratura zabezpieczyły miejsce zdarzenia i od rana przystąpiły do przesłuchań uczestników polowania. Decyzja o ewentualnych zarzutach miała zapaść jeszcze tego samego dnia.

Reakcja lokalnej społeczności i środowisk łowieckich

W Młyniskach panuje szok i niedowierzanie. Śmierć 60-letniego mieszkańca wstrząsnęła zarówno najbliższą rodziną, jak i całą społecznością. Ostatnie tego typu tragedie rzuciły cień na działalność polskich kół łowieckich, prowokując ożywioną debatę o bezpieczeństwie podczas polowań, zwłaszcza nocnych. Coraz częściej podnoszone są głosy wzywające do wprowadzenia surowszych procedur – m.in. obowiązkowego używania noktowizji, lepszego oznakowania terenów łowieckich oraz ograniczenia nocnych odstrzałów w pobliżu zabudowań. Polskie Związki Łowieckie zwracają uwagę na rosnącą presję ze strony rolników dotkniętych szkodami wyrządzanymi przez dziki, jednak zapewniają, że szkolenie i egzaminy myśliwskie obejmują kompleksowe zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa. Tragedia w Lubelskiem może stać się przyczynkiem do zaostrzenia obowiązujących regulacji.

Procedury bezpieczeństwa podczas polowań

Aktualne polskie przepisy nakładają na myśliwych szereg obowiązków mających zapewniać bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom oraz osobom postronnym. Każdy myśliwy podczas polowania powinien stosować się do zasad ostrożności, m.in. identyfikować cel przed oddaniem strzału, korzystać z odpowiednich optyk czy środków sygnalizacyjnych, a także zachować szczególną uwagę w pobliżu zabudowań. Z danych Komendy Głównej Policji oraz organizacji łowieckich wynika, że w ostatnich latach liczba incydentów podczas polowań jest niewielka, ale niemal każdy wypadek prowadzi do poważnych konsekwencji prawnych i etycznych. W poprzednich latach notowano pojedyncze przypadki śmiertelnych pomyłek, które niekiedy skutkowały zarzutami nieumyślnego spowodowania śmierci. Eksperci podkreślają, że alkohol, zmęczenie czy niewystarczające oświetlenie znacząco zwiększają ryzyko tragicznych pomyłek.

Konsekwencje dla myśliwych i rodziny ofiary

Dokładna kwalifikacja czynu zależy od wyniku toczącego się śledztwa oraz ustaleń dotyczących okoliczności strzału. W przypadkach podobnych do tego z Młynisk prokuratura zwykle rozważa zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 Kodeksu karnego), które zagrożone są karą pozbawienia wolności do pięciu lat. Jeśli ujawnione zostaną rażące błędy w postępowaniu z bronią lub naruszenia procedur łowieckich, sąd może wymierzyć surowszą karę oraz orzec zakaz wykonywania polowań. Rodzina ofiary ma prawo do ubiegania się o odszkodowanie, a także wsparcie psychologiczne. W przypadku śmierci bliskiej osoby z powodu tak tragicznej pomyłki, trauma może odcisnąć się na życiu rodziny na wiele miesięcy lub lat. W świetle tej tragedii ponownie nasila się debata o potrzebie szeroko zakrojonej edukacji i regularnych szkoleń w środowisku łowieckim.

Jak zmienić bezpieczeństwo polowań?

Dramatyczne wydarzenia w Młyniskach podkreślają, jak istotne są rygorystyczne standardy i konsekwentne przestrzeganie procedur bezpieczeństwa przez wszystkich mających kontakt z bronią myśliwską. Każde tragiczne zdarzenie podczas polowania powinno skłaniać do refleksji nad obowiązującymi przepisami i możliwością ich ulepszenia – zarówno poprzez wprowadzenie obowiązku stosowania nowoczesnych technologii identyfikacji celu, jak i szerszą edukację oraz kampanie informacyjne skierowane do myśliwych i lokalnych społeczności. Wzmocnienie współpracy pomiędzy kołami łowieckimi, rolnikami oraz organami samorządowymi, a także jasne oznakowanie terenów polowań i otwarta komunikacja mogą znacząco ograniczyć ryzyko występowania tragicznych pomyłek. Wydarzenia w Lubelskiem to bolesna lekcja, która być może stanie się impulsem do realnych zmian w funkcjonowaniu łowiectwa w Polsce.

Wiedz więcej