czw, 9 paź 2025

21:33:07 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Nowe słowa z internetu w słowniku Cambridge! „Skibidi” i „delulu” oficjalnie akceptowane

Czas czytania:
Nowe słowa z internetu w słowniku Cambridge! „Skibidi” i „delulu” oficjalnie akceptowane

Wyrażenia rodem z TikToka i cyfrowej popkultury zdobywają uznanie językoznawców. „Skibidi” oraz „delulu” właśnie zostały wpisane do prestiżowego słownika Cambridge. Skąd się wzięły i co to znaczy dla języka?

Internetowe neologizmy trafiają do słowników

Cyfrowa rewolucja nie tylko zmienia styl życia, ale także kształtuje język – coraz częściej granica między językiem oficjalnym a internetowym się zaciera. W sierpniu 2025 roku słownik Cambridge ogłosił aktualizację, obejmującą takie słowa jak „skibidi” i „delulu” – wyrażenia o rodowodzie internetowym, szczególnie popularne wśród młodszych użytkowników sieci. Według Colina McIntosha, kierownika programu leksykalnego Cambridge, do słownika trafiają wyłącznie terminy, które mają szansę pozostać w języku na stałe. „Kultura internetowa zmienia język angielski” – podkreślił w oficjalnym komunikacie. Wprowadzenie do prestiżowego słownika wyrażeń z internetowych memów i trendów pokazuje, jak szybko media społecznościowe oddziałują na język codzienny oraz potwierdza, że dynamiczne zmiany we współczesnej komunikacji są dostrzegane przez językoznawców na całym świecie.

Co oznaczają „skibidi” i „delulu”?

Pojęcia „skibidi” i „delulu” zyskały globalną rozpoznawalność dzięki ekspansji TikToka i innych mediów społecznościowych. „Delulu” to skrót od „delusional”, używany żartobliwie do opisywania osób, które zbyt mocno wierzą w coś absurdalnego lub żyją w świecie wyobrażeń. Słowo to szybko przeniknęło do internetowego slangu, symbolizując nowy rodzaj ironii i dystansu do rzeczywistości. Natomiast „skibidi”, choć pochodzi z viralowej serii wideo i piosenki „Skibidi” (tworzonej pierwotnie przez rosyjski zespół Little Big, później trend na TikToku), w praktyce pełni wielorakie funkcje – w Cambridge Dictionary opisano je jako słowo bez ścisłego znaczenia, używane jako żart, interludium lub wyrażenie entuzjazmu. W zależności od kontekstu może oznaczać coś „fajnego”, „dziwnego”, ale ostatecznie to użytkownik decyduje, czego wyraz jest synonimem w danej chwili. To właśnie ta elastyczność sprawiła, że stało się popularne wśród młodzieży i mocno zadomowiło w popkulturze.

Kultura cyfrowa dyktuje językowe trendy

Błyskawiczne rozpowszechnianie się nowych słów to efekt interaktywnej natury współczesnych platform społecznościowych. TikTok, Instagram czy YouTube nie tylko służą do rozrywki, ale są też poligonem najnowszych trendów językowych. W ostatnich latach to właśnie te media stoją za popularyzacją wyrażeń, które w krótkim czasie przenikają do codziennych rozmów, szkół, a nawet języka zawodowego. Przykładów jest wiele – od polskiego „sigma” czy „czemó” po angielskie „tradwife”, które również pojawiło się w nowej edycji słownika Cambridge jako określenie kobiety świadomie wybierającej tradycyjną rolę w rodzinie. Dynamiczne tempo zmian sprawia, że językoznawcy muszą reagować szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Cambridge nie jest tu wyjątkiem – to właśnie otwartość na nowe zjawiska sprawia, że słownik ten pozostaje jednym z najbardziej aktualnych i autorytatywnych źródeł opisujących współczesny angielski.

Inwestycja w przyszłość czy zaśmiecanie języka?

Proces włączania neologizmów internetowych do oficjalnych słowników nie wszystkim się podoba. Krytycy twierdzą, że takie słowa mają często efemeryczny charakter i zanieczyszczają język, bazując na przemijających trendach, humorze lub ironii. Z drugiej strony rośnie grupa badaczy i entuzjastów, którzy wskazują, że język zawsze ewoluował, a współczesne media tylko przyspieszyły tempo tej zmiany. W opinii ekspertów kluczowe jest selekcjonowanie terminów – Cambridge Dictionary podkreśla, że wybiera wyłącznie te, które utrzymują się w użyciu przynajmniej przez kilka lat i mają szansę stać się częścią trwałego zasobu leksykalnego. Słowa takie jak „delulu” czy „skibidi” spełniają te kryteria: ich obecność nie ogranicza się już do grup młodzieżowych, ale pojawia się w mediach głównego nurtu i dyskursie publicznym. Taka otwartość na językowe zmiany jest niezbędna w świecie zdominowanym przez płynność kulturową i błyskawiczną wymianę informacji.

Jak nowe słowa wpływają na język i społeczeństwo

Włączenie internetowych neologizmów do prestiżowych słowników języka angielskiego to ważny znak czasu. Pokazuje, że nawet najpoważniejsze instytucje leksykalne uznają siłę i znaczenie kultury internetowej. Słowa powstałe z memów, zabawy językiem i trendów sieciowych docierają do coraz szerszego grona odbiorców, zmieniając sposób, w jaki komunikujemy się w codziennych sytuacjach. To nie tylko ciekawostka popkulturowa, ale także dowód na to, jak dynamicznie rozwija się świadomość językowa i jak wielki wpływ mają na nią media elektroniczne. Dla wielu młodych ludzi obecność takich słów w słowniku Cambridge to dowód, że ich język jest zauważany i doceniany, a eksperci nie lekceważą tego, co dzieje się w sieci. Język przyszłości będzie coraz bardziej elastyczny, a granice między oficjalnym słownictwem a tym, co popularne w internecie, będą stale się zacierać.

Wiedz więcej