czw, 9 paź 2025

21:39:28 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Sądy pod lupą Rzecznika Praw Dziecka: czy dzieci są właściwie chronione w sprawach międzynarodowych uprowadzeń?

Czas czytania:
Sądy pod lupą Rzecznika Praw Dziecka: czy dzieci są właściwie chronione w sprawach międzynarodowych uprowadzeń?

Liczba międzynarodowych uprowadzeń rodzicielskich dynamicznie rośnie. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o lepsze słuchanie głosu najmłodszych i rzetelne rozpatrywanie tych spraw przez sądy.

Rosnąca skala międzynarodowych uprowadzeń rodzicielskich

W ostatnich latach Polska stała się świadkiem niepokojącej tendencji dotyczącej międzynarodowych uprowadzeń rodzicielskich. Według biura prasowego Rzecznika Praw Dziecka, tylko w 2024 roku do zespołu prawnego RPD wpłynęło ponad 800 spraw dotyczących takich przypadków, podczas gdy w 2023 roku liczba ta wynosiła nieco ponad 400. Skala tego zjawiska niemal się podwoiła, co w oczywisty sposób wpływa na funkcjonowanie sądów oraz zaangażowanie organów ochrony praw dziecka. Zgodnie z informacjami przekazanymi PAP przez Annę Lewicką z biura prasowego RPD, pozytywnie rozstrzygnięto ponad 150 spraw, w których interweniował Rzecznik. To jednak wciąż niewielki odsetek wobec całości wszystkich zgłaszanych przypadków. Interwencje te najczęściej dotyczyły kwestii odebrania dziecka przez służby socjalne za granicą lub zobowiązania jednego z rodziców do powrotu z dzieckiem do kraju wskazanego przez sąd.

Wątpliwości co do postępowania sądowego

Z przeprowadzonych przez Rzecznika Praw Dziecka analiz akt sądowych wynika, że polskie sądy okręgowe nie zawsze skrupulatnie badają okoliczności związane z uprowadzeniem dziecka. Często zdarza się, że pomijane jest wysłuchanie małoletniego, a w ocenach brakuje rzetelnej weryfikacji, czy dziecko było ofiarą lub świadkiem przemocy w kraju opuszczonym. Zdarza się także, że nie analizuje się, czy dziecko odczuwa lęk wobec któregoś z rodziców, mimo że powinny to być priorytetowe kwestie w procesie decyzyjnym. W jednym z przypadków sąd w Polsce zdecydował o wydaniu dzieci rodzicowi, wobec którego pojawiły się dowody stosowania przemocy, nie zważając na argumenty matki oraz opinie psychologiczne. Według Anny Lewickiej z biura RPD, sądy powinny z większą starannością badać każdy przypadek i dążyć do realnego zabezpieczenia dobra dziecka.

Głośne przypadki i interwencje RPD

Jednym ze spraw szeroko komentowanych w ostatnim czasie jest przypadek 3,5-letniej dziewczynki, którą matka wywiozła z Irlandii do Polski. Sąd pierwszej i drugiej instancji zdecydował o powrocie dziecka do ojca do Irlandii, mimo trwającego w Polsce leczenia chorób neurologicznych i autyzmu. Matka dziewczynki zarzuciła sądowi powierzchowność badania sprawy, twierdząc, że nie pozwolono jej na przedstawienie istotnych dla dziecka zaświadczeń lekarskich i opinii. W wyniku zgłoszenia kobiety, Rzecznik Praw Dziecka podjął interwencję i skierował kasację do Sądu Najwyższego, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy. Matka ukrywa się z córką, a policja prowadzi poszukiwania. Sprawa ta odbiła się szerokim echem także w irlandzkich mediach, gdzie ojciec nie potrafi ustalić miejsca pobytu dziecka.

Konwencja haska – założenia i praktyka

Międzynarodowe sprawy o uprowadzenia rodzicielskie rozpatrywane są w oparciu o Konwencję haską z 1980 roku. Jej głównym celem jest szybkie przywrócenie stanu faktycznego sprzed bezprawnego uprowadzenia lub zatrzymania małoletniego. Konwencja obliguje sądy do niezwłocznego zarządzenia powrotu dziecka do kraju miejsca jego stałego pobytu, jeśli został złożony stosowny wniosek przed upływem 12 miesięcy od uprowadzenia. Po tej dacie powrót może być zarządzony, o ile dziecko nie zintegrowało się już z nowym środowiskiem. Dokument ten, choć mający na celu dobro dziecka, bywa różnie interpretowany w poszczególnych państwach. Jak wskazują eksperci, sądy polskie coraz częściej muszą zmierzyć się z dylematem, jak pogodnie realizować międzynarodowe zobowiązania z indywidualnymi, często dramatycznymi historiami rodzin i dzieci.

Potrzeba zmian w funkcjonowaniu sądów

Rzecznik Praw Dziecka konsekwentnie apeluje, by sądy w Polsce zwiększyły wagę indywidualnej sytuacji dziecka podczas rozpatrywania spraw o uprowadzenie rodzicielskie. Sugeruje się przeprowadzanie gruntownego wysłuchania małoletnich, zapewnienie należytej opieki psychologicznej oraz dokładniejszą analizę relacji rodzinnych i okoliczności uprowadzenia. Dotychczasowe obserwacje wskazują, że zbyt często postępowania przebiegają szybko, a sądy opierają się głównie na formalnych dokumentach, nie weryfikując realnych potrzeb i lęków dzieci. Liczne organizacje wspierające prawa dziecka podkreślają, że decyzje o powrocie powinny być podejmowane dopiero po wielopoziomowej ocenie sytuacji przez specjalistów z zakresu psychologii dziecięcej i prawa rodzinnego oraz po uzyskaniu głosu samego dziecka, adekwatnie do jego wieku i rozwoju.

Coraz większe wyzwania dla systemu ochrony dziecka

Liczba spraw o międzynarodowe uprowadzenia rodzicielskie, które trafiają do polskich sądów, stale rośnie, co generuje coraz większe wyzwania dla wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania i instytucji wspierających rodziny. Eksperci oraz organizacje społeczne nie mają wątpliwości, że konieczne jest wzmocnienie ochrony prawnej najmłodszych i bardziej indywidualne podejście do każdej sprawy. Z kolei Rzecznik Praw Dziecka przypomina, że prawo międzynarodowe zobowiązuje Polskę do działania w najlepszym interesie dziecka, a nie tylko do bezrefleksyjnego stosowania zapisów konwencji. W głośnych przypadkach interwencje Rzecznika pomagają wyciągać wnioski, które mogą przyczynić się do systemowych zmian i stworzenia wyższych standardów ochrony dzieci w takich sytuacjach.

Wiedz więcej