Polska pod ostrzałem hakerów: raport alarmuje o rekordowej liczbie cyberataków

Najnowszy raport pokazuje, że Polska stała się głównym celem haktywistów w Europie. Jakie sektory atakują najczęściej hakerzy i co na to polskie służby?
Polska liderem niechlubnego rankingu cyberataków
W drugim kwartale 2025 roku Polska znalazła się na pierwszym miejscu listy państw najczęściej atakowanych przez hakerów w ramach tzw. haktywizmu – wynika z raportu Ośrodka Cyberbezpieczeństwa Przemysłowego (ZIUR) w San Sebastian. Nasz kraj wyprzedził w tym niechlubnym zestawieniu Ukrainę, Wielką Brytanię, Francję i Niemcy. Haktywiści, czyli osoby lub grupy realizujące cyberataki o podłożu politycznym lub społecznym, nasiliły swą działalność szczególnie na tle konfliktów geopolitycznych w regionie oraz napięć związanych z wojną w Ukrainie. Według ZIUR w ostatnich miesiącach nasiliły się w szczególności kampanie wymierzone w kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a Polska stała się jednym z głównych celów. Eksperci podkreślają, że fala cyberataków nie ogranicza się tylko do instytucji rządowych, lecz dotyka także sektora energetycznego oraz infrastruktury krytycznej.
Najczęstsze metody i cele ataków hakerskich
Raport ZIUR podkreśla, że najczęściej wykorzystywaną techniką przez haktywistów są ataki typu denial-of-service (DoS), które mają na celu uniemożliwienie działania systemów teleinformatycznych poprzez zasypywanie ich sztucznym ruchem. W samym drugim kwartale 2025 roku w Europie odnotowano ponad 2,5 tysiąca udanych tego typu ataków. Jednak DoS to niejedyna metoda – coraz częściej dochodzi również do włamań do przemysłowych systemów sterowania (ICS), wykradania danych oraz wymuszania okupu poprzez oprogramowanie ransomware. Szczególnie niepokojące są przypadki naruszeń w sektorach energetycznym i rządowym, gdzie ataki mogą mieć konsekwencje dla funkcjonowania państwa i bezpieczeństwa obywateli. Tylko w pierwszym półroczu roku hakerzy wielokrotnie próbowali ingerować w systemy sterowania dużych polskich elektrowni oraz zakładów przemysłowych, co potwierdza rosnącą skalę zagrożenia.
Motywacje i źródła haktywizmu wobec Polski
Według danych zawartych w opracowaniu ZIUR, za wzrost liczby cyberataków na Polskę i całą Europę odpowiadają m.in. grupy powiązane z Rosją oraz inne podmioty realizujące zorganizowane działania dezinformacyjne. Motywacje hakerów są głównie polityczne lub ideologiczne – celem jest osłabienie stabilności krajów NATO, w tym Polski, a także wpływanie na opinię publiczną czy przebieg wyborów. Ostatnio głośnym przykładem był incydent w Polskiej Agencji Prasowej, gdzie hakerzy włamali się do serwisów i opublikowali fałszywą depeszę dotyczącą rzekomej mobilizacji militarnej. Tego typu operacje wywołują chaos informacyjny, dezinformują obywateli i mogą podkopać zaufanie do instytucji państwa. Na celowniku atakujących pozostają także firmy strategiczne – zarówno w energetyce, jak i w sektorze transportu oraz łączności.
Skutki cyberataków dla bezpieczeństwa narodowego
Fala ataków hakerskich na Polskę ma poważne reperkusje dla ogólnego bezpieczeństwa państwa. Ataki te coraz częściej wymierzone są w infrastrukturę krytyczną, a skutki awarii takich systemów mogą obejmować przerwy w dostawach prądu, zaburzenia w działaniu administracji publicznej, a nawet zakłócenia komunikacji wojskowej. Warto zauważyć, że skuteczność obrony przed tego typu incydentami zależy nie tylko od poziomu zabezpieczeń technicznych, ale również od szybkości reakcji instytucji oraz rozwoju świadomości społecznej dotyczącej cyberzagrożeń. Rząd w Warszawie w ostatnich latach znacząco zwiększył wydatki na cyberbezpieczeństwo, a Ministerstwo Cyfryzacji deklaruje dalsze inwestycje w infrastrukturę ochronną i szkolenia dla pracowników kluczowych sektorów. Jednak eksperci podkreślają, że wyścig z cyberprzestępcami trwa, a Polska musi nieustannie udoskonalać swoje narzędzia obronne.
Odpowiedź Polskich służb i wyzwania na najbliższe lata
Władze oficjalnie przyznają, że zagrożenie atakami hakerskimi jest dziś jednym z głównych wyzwań w obszarze bezpieczeństwa narodowego. Według wicepremiera i szefa resortu cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, w 2025 roku Polska przeznaczyła rekordowe środki na rozwój struktur cyberbezpieczeństwa, zainwestowano także w nowoczesne centra operacyjne oraz liczne kampanie edukacyjne. Powstały krajowe systemy wczesnego reagowania na incydenty, w tym CERT Polska, które monitorują i analizują potencjalne zagrożenia w czasie rzeczywistym. Pomimo tych działań, eksperci ostrzegają przed rosnącymi umiejętnościami hakerów oraz coraz bardziej zaawansowanymi narzędziami wykorzystywanymi do przełamywania zabezpieczeń. Wskazują również na potrzebę szerszej współpracy międzynarodowej z UE i NATO oraz wdrażania innowacyjnych rozwiązań w zakresie cyberochrony.
Rosnąca presja na Polskę wymusza nową strategię cyberochrony
Skala i intensywność ataków wymierzonych w Polskę pokazuje, że cyberprzestrzeń staje się nowym frontem rywalizacji międzynarodowej. Nasz kraj znalazł się pod szczególną presją ze względu na swoje geopolityczne położenie oraz rolę w strukturach NATO i Unii Europejskiej. Nowa rzeczywistość wymusza nie tylko dalsze podnoszenie poziomu zabezpieczeń technicznych, ale także edukację społeczną dotyczącą zagrożeń cyfrowych i rozwijanie współpracy z partnerami międzynarodowymi. Tylko kompleksowe podejście – obejmujące zarówno inwestycje w ludzi, jak i nowoczesne technologie – daje szansę na skuteczne ograniczenie liczby udanych cyberataków i budowanie odporniejszego państwa. To wyzwanie, przed którym Polska stanie w najbliższych latach, mając w pamięci, że bezpieczeństwo w cyfrowym świecie wymaga ciągłego czuwania i innowacji.