Konflikt na granicy: Tajlandia oskarża Kambodżę o naruszenie rozejmu

W napiętym konflikcie granicznym Tajlandia oskarża Kambodżę o rażące naruszenie rozejmu. Pomimo mediacji międzynarodowych, sytuacja eskaluje, zaniepokojenie rośnie po obu stronach granicy.
Oskarżenia o naruszenie umowy
Tajska dyplomacja zarzuciła Kambodży rażące naruszenie rozejmu, który został ustalony zaledwie dzień wcześniej. Resort dyplomacji w Bangkoku twierdzi, że kambodżańscy żołnierze przeprowadzili nocny atak, co jest dowodem na „wyraźny brak dobrej wiary” ze strony Phnom Penh.
Atak na pozycje wojskowe
Zgodnie z oświadczeniem MSZ Tajlandii, pozycje wojskowe w Phu Makua w prowincji Sisaket zostały zaatakowane przez siły kambodżańskie przy użyciu broni ręcznej i granatów. Bangkok wzywa Phnom Penh do natychmiastowego zaprzestania działań i powrotu do pełnego przestrzegania zawieszenia broni.
Zawieszenie broni pod lupą
Zawieszenie broni, wynegocjowane przy mediacji Malezji i wsparciu USA oraz Chin, weszło w życie w nocy z poniedziałku na wtorek. Jednak Tajlandia już we wtorek oskarżyła Kambodżę o kilkukrotne naruszenie rozejmu, co Phnom Penh stanowczo zdementował.
Konflikt eskalujący od ponad wieku
Ostatnia odsłona konfliktu granicznego, która rozpoczęła się 24 lipca, szybko przerodziła się z wymiany ognia w ciężkie bombardowania na odcinku ponad 200 km granicy. Przedłużający się konflikt, którego źródłem jest umowa między dawnym Syjamem a kolonialną Francją, doprowadził do śmierci co najmniej 43 osób i przesiedlenia około 330 tys. mieszkańców.
Podsumowanie
Sytuacja na granicy tajsko-kambodżańskiej pozostaje napięta, mimo wysiłków międzynarodowych na rzecz utrzymania rozejmu. Obie strony konfliktu muszą kontynuować dialog, aby zapobiec dalszej eskalacji przemocy, dążąc do trwałego rozwiązania wieloletniego sporu granicznego.