czw, 9 paź 2025

09:23:08 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kultura :

Ostatnie pożegnanie Marcela Łozińskiego – tłumy na Powązkach żegnają mistrza dokumentu

Czas czytania:
Ostatnie pożegnanie Marcela Łozińskiego – tłumy na Powązkach żegnają mistrza dokumentu

Marcel Łoziński, wybitny dokumentalista i twórca filmowy, został pochowany na warszawskich Powązkach. Jego życie, dzieła i ostatnia droga wzruszyły przyjaciół, rodzinę oraz środowisko filmowe.

Pogrzeb wybitnego dokumentalisty na Powązkach

Marcel Łoziński, jeden z najważniejszych polskich reżyserów filmów dokumentalnych, spoczął na warszawskich Powązkach Wojskowych 29 sierpnia 2025 roku. Ostatnie pożegnanie artysty, który zmarł 20 sierpnia w wieku 85 lat, zgromadziło liczne grono bliskich, przyjaciół oraz przedstawicieli świata kultury, filmu i mediów. Uroczystość miała wyjątkowo osobisty i kameralny charakter, zgodny z postawą samego Łozińskiego, który – jak wspominał jego syn Paweł – nie przepadał za celebracją i sztucznością. Wśród przemawiających był Jacek Petrycki, operator i przyjaciel reżysera, który podkreślał szerokość zainteresowań i głęboką ciekawość świata Marcela Łozińskiego. Kondukt żałobny prowadzili także jego synowie – reżyser Paweł, pisarz Mikołaj oraz Tomasz – z których każdy podzielił się osobistymi wspomnieniami o ojcu.

Pamiątki rodzinne i osobiste refleksje

Pogrzeb, choć przepełniony smutkiem, był także okazją do niezwykle intymnych wspomnień. Paweł Łoziński mówił o relacji wykraczającej poza typowy układ ojciec–syn: „Dałeś mi film, zainspirowałeś, ruszyłem za tobą tą drogą… Najlepiej ścigać się z najlepszym”. Wspominał wspólną pracę, rywalizację, rozmowy i trwające do końca poczucie wzajemnej inspiracji. Z kolei Mikołaj dzielił się zebranymi przez lata historiami codziennych chwil – grą w szachy, wspólną ciemnią fotograficzną czy rozmowami o książkach. Tomasz podkreślił pasję ojca do ludzi i świata, wrażliwość oraz dbałość o szczegóły. Synowie przywoływali także trudniejsze aspekty losów rodzinnych: Marcel był dzieckiem wojny, ukrywanym jako żydowski chłopiec we francuskich domach dziecka. Ta biografia nasyciła go jednocześnie pragnieniem wolności i głęboką empatią wobec innych.

Artystyczna spuścizna i rewolucja w polskim dokumencie

Twórczość Marcela Łozińskiego stanowi jeden z najważniejszych rozdziałów historii polskiego kina dokumentalnego. Jego filmy – nagradzane na światowych festiwalach i doceniane zarówno w kraju, jak i za granicą – otwierały nowe perspektywy myślenia o rzeczywistości. „89 mm od Europy”, nominowany do Oscara w 1994 roku, do dziś pozostaje metaforą przemian, różnic kulturowych i wielkiego zderzenia tradycji z nowoczesnością. Łoziński wielokrotnie poruszał tematy kontrowersyjne i niewygodne dla władzy – zarówno w PRL, jak i po upadku komuny – począwszy od pierwszych filmów, takich jak „Happy End”, „Król” czy „Egzamin dojrzałości”, aż po dojrzałe dzieła lat 90. i XXI wieku. Filmy takie jak „Las katyński”, „Wszystko może się przytrafić” czy „Ojciec i syn w podróży” przekraczały granice konwencji dokumentu, poszukując autentyczności w rozmowie, pytaniu, obserwacji codzienności.

Mistrz i nauczyciel kilku pokoleń filmowców

Oprócz wybitnych osiągnięć artystycznych Marcel Łoziński zostawił po sobie także ogromny dorobek edukacyjny. Od 2002 roku prowadził słynny Kurs Dokumentalny DOK PRO w Szkole Wajdy, a także wykładał we francuskiej FEMIS i na Uniwersytecie Warszawskim. Swoją wiedzą i pasją dzielił się na licznych warsztatach filmowych w Europie i Azji, szkoląc kolejne pokolenia dokumentalistów. Był członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Amerykańskiej Akademii Filmowej oraz Europejskiej Akademii Filmowej. Inicjował międzynarodowe projekty, takie jak Dragon Forum. Przełamywał schematy nie tylko na ekranie, lecz także w relacjach ze studentami – wymagał rzetelności, zachęcał do odwagi w stawianiu trudnych pytań. W ten sposób inspirował młodych filmowców do autentycznego patrzenia na świat i szukania prawdy nawet tam, gdzie bywa ona niewygodna czy bolesna.

Dziedzictwo i pamięć, która nie gaśnie

Przemówienie Grzegorza Łoszewskiego, prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich, podkreśliło rolę Marcela Łozińskiego w budowaniu polskiej tożsamości kulturowej. Jego filmy były nie tylko dokumentacją rzeczywistości, lecz także sposobem na zadawanie fundamentalnych pytań o prawdę i wolność. Łoziński pozostawił po sobie dziedzictwo nie do przecenienia – zarówno w sferze artystycznej, jak i osobistej. Wspomnienia synów, wychowanków i widzów łączą się we wspólnym przekonaniu, że pamięć o nim powinna przetrwać nie tylko w archiwach, lecz w codziennej refleksji i artystycznym poszukiwaniu. Ostatnia droga Marcela Łozińskiego to początek nowego rozdziału: to, co stworzył, pozostaje inspiracją i wyzwaniem dla tych, którzy dziś i jutro będą opowiadać światu prawdę za pomocą kamery.

Wiedz więcej