Sąd rozstrzygnie spór o nowego dyrektora Teatru Żeromskiego w Kielcach

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach już wkrótce rozpatrzy sprawę kontrowersji wokół wyboru dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego. Kulisy konfliktu, zaangażowanie Ministerstwa Kultury, protesty środowisk artystycznych i polityczne napięcia – sprawdzamy, dlaczego przyszłość kieleckiej sceny stała się sprawą ogólnopolskiego znaczenia.
Początek kryzysu: konkurs, którego wynik zakwestionowano
W lutym 2025 roku rozpoczęto oficjalny konkurs na nowego dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach – jednej z najważniejszych instytucji kultury w regionie. Pomimo szerokiego składu komisji konkursowej, w której znaleźli się przedstawiciele Ministerstwa Kultury, samorządu, środowisk twórczych i związków zawodowych, od początku pojawiły się głosy o braku pełnej przejrzystości tego procesu. Ostateczny wybór padł na Jacka Jabrzyka, cenionego reżysera, który już wcześniej współpracował z kieleckim teatrem. Wybrano go stosunkiem głosów 5 do 4 podczas posiedzenia 17 kwietnia. Wydawało się wtedy, że konkurs dobiegnie końca i już wkrótce placówka zyska nowego szefa. Tymczasem zarząd województwa świętokrzyskiego niespodziewanie 30 kwietnia ogłosił nowy konkurs, powołując się na protesty dwóch kandydatów oraz rzekome nieprawidłowości proceduralne. Decyzja ta błyskawicznie wywołała lawinę protestów i oskarżeń o działania niezgodne z prawem.
Polityka, prawo i transparentność: eskalacja sporu o stanowisko dyrektora
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznało unieważnienie konkursu za niezgodne z przepisami prawa oraz naruszające konstytucyjną zasadę legalizmu. Resort podkreślił, że skoro komisja zakończyła swoje prace i wskazała zwycięzcę, to zarząd województwa miał obowiązek przedstawić wybranemu kandydatowi propozycję umowy. Zamiast tego doszło do ogłoszenia nowego naboru, przez co – zdaniem ministerstwa – nie doszło do prawnego zakończenia poprzedniego postępowania konkursowego. Zarząd województwa bronił swojej decyzji, wskazując na potrzebę większej przejrzystości oraz sygnalizowane zastrzeżenia proceduralne. Jego stanowisko poparł sejmik województwa, odrzucając apel opozycji o powołanie Jabrzyka na stanowisko dyrektora. Spór o Teatr Żeromskiego nabrał wyraźnie politycznego kontekstu, stając się konfliktem pomiędzy władzami województwa a resortem kultury.
Środowisko teatralne i związkowcy stają po stronie Jabrzyka
Decyzja zarządu województwa spotkała się z ostrą reakcją pracowników teatru, środowisk artystycznych i związków zawodowych. Wielu artystów oraz przedstawicieli organizacji branżowych, takich jak Unia Polskich Teatrów, Gildia Reżyserów Teatralnych i Związek Zawodowy Aktorów Polskich, udzieliło jednoznacznego poparcia dla kandydatury Jacka Jabrzyka. Uznano, że nowy konkurs jest nie tylko nieuzasadniony, ale i podważa zaufanie do transparentności procedur wyboru dyrektorów instytucji kultury. Wsparcie wyrażali nie tylko pracownicy, ale również uznani twórcy, którzy zwracali uwagę, że powtarzanie konkursu bez wyraźnych przyczyn może prowadzić do upolitycznienia instytucji kultury i utraty prestiżu.
Wojewoda i prokuratura wkraczają do akcji
Wicewojewoda Michał Skotnicki unieważnił uchwałę zarządu województwa dotyczącą nowego konkursu, uznając, że nie spełniono żadnych ustawowych warunków wymaganych do powtórzenia procedury. Jego argumentację poparło Ministerstwo Kultury, które złożyło dodatkowo zawiadomienie do prokuratury w sprawie niepowołania nowego dyrektora. Kielecka prokuratura rozpoczęła swoje własne śledztwo, w ramach którego badane są m.in. ewentualne zaniechania zarządu województwa, w tym brak przedstawienia kandydatowi warunków organizacyjno-finansowych oraz potencjalne ujawnienie poufnych danych konkursowych. W międzyczasie, w wyniku wygaśnięcia kadencji poprzedniego dyrektora Michała Kotańskiego z końcem czerwca, funkcję p.o. dyrektora powierzono Luizie Buras-Sokół, wyznaczonej jeszcze przez ustępującego szefa teatru.
Krok do finału: sprawa trafiła do sądu administracyjnego
Decydująca rozgrywka odbędzie się 7 sierpnia przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Kielcach, który rozpatrzy skargę Ministerstwa Kultury na uchwałę zarządu województwa. Sąd będzie musiał zadecydować, czy zarząd Województwa Świętokrzyskiego działał zgodnie z prawem, unieważniając wybór Jabrzyka i ogłaszając nowy konkurs, czy też naruszył obowiązujące przepisy, łamiąc zasady legalizmu i przejrzystości. Zarząd zapowiada, że będzie bronił swojej uchwały, podkreślając otwartość na dialog z resortem kultury, ale jednocześnie krytykuje „protekcjonalną” – w jego ocenie – postawę ministerstwa względem władz samorządowych.
Podsumowanie: więcej niż dyrektor – co oznacza ten spór dla kultury?
Historia konkursu na dyrektora Teatru Żeromskiego w Kielcach pokazuje, jak wybór jednej osoby może stać się źródłem politycznego i społecznego konfliktu, wykraczającego daleko poza mury instytucji kultury. Stawką jest nie tylko przyszłość teatru, ale również standardy funkcjonowania systemu wyboru kadr w instytucjach publicznych. Sprawa ta wywołała szeroką debatę o przejrzystości, praworządności i niezależności kultury w Polsce. Decyzja sądu administracyjnego będzie więc miała charakter precedensowy – i może wpłynąć na sposób zarządzania instytucjami kultury w całym kraju. Niezależnie od wyroku, historia ta pokazuje, że środowisko teatralne i opinia publiczna coraz wyraźniej domagają się realnego wpływu oraz transparentności przy podejmowaniu kluczowych decyzji dotyczących kultury.
Liczba słów: 1072