pon, 11 sie 2025

04:54:13 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Kosiniak-Kamysz zarzuca prezydentowi Nawrockiemu dezinformację. Kto naprawdę chroni polską ziemię?

Czas czytania:
Kosiniak-Kamysz zarzuca prezydentowi Nawrockiemu dezinformację. Kto naprawdę chroni polską ziemię?

Spór o ochronę polskiej ziemi znów rozgrzewa scenę polityczną. Prezydent Karol Nawrocki po podpisaniu projektu ustawy „Ochrona polskiej wsi” przekonuje, że stoi na straży interesów rolników. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ostro kontruje, zarzucając prezydentowi dezinformację i przedstawia rząd jako faktycznego obrońcę polskiej ziemi. Kto ma rację? Przedstawiamy pełen obraz tej debaty.

Polski spór o ziemię – nowa odsłona starego konfliktu

Polska wieś i kwestia własności ziemi od lat wzbudzają ogromne emocje, zarówno wśród polityków, jak i samych rolników. Ostatnie wydarzenia pokazują, jak silny jest to temat dla obu stron sceny politycznej. Prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z rolnikami w zachodniopomorskim Krąpielu podpisał projekt ustawy „Ochrona polskiej wsi”. Zwracając się do parlamentu, nawoływał do przedłużenia moratorium na sprzedaż państwowej ziemi obcokrajowcom, które wygasa w 2026 roku. Jednocześnie wzywał do zmiany preambuły ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, przezwanej przez niego „konstytucją polskiego rolnictwa”. Według prezydenta, to narzędzie umożliwiające obronę polskiego rynku rolnego przed skutkami umów międzynarodowych i napływem zagranicznych produktów. Jednak już kilka godzin później wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oskarżył prezydenta o powielanie błędnych informacji, stając twardo przy stanowisku obecnego rządu.

Kosiniak-Kamysz: PiS odpowiada za masową sprzedaż ziemi obcokrajowcom

Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL oraz wicepremier i minister obrony narodowej w obecnym rządzie, nie zostawił działań prezydenta Nawrockiego bez komentarza. Na portalu X opublikował obszerny wpis, w którym zarzucił prezydentowi powielanie „nieprawdziwych narracji” dotyczących ochrony ziemi przed wykupem przez zagranicznych inwestorów. Jego zdaniem, to właśnie za rządów PiS skala sprzedaży ziemi rolnej i leśnej obcokrajowcom radykalnie wzrosła: – z 412 ha w 2015 roku do aż 5119 ha w roku 2022. „W 2024 r., po objęciu władzy przez nasz rząd, sprzedaż spadła do 1276 ha. Na każdym poziomie stoimy na straży zasady, by polska ziemia trafiała w polskie ręce” – przekonuje Kosiniak-Kamysz. Według wicepremiera narracja o ochronie ziemi przez prezydenta i polityków PiS jest więc fałszywa i nieproporcjonalnie wyolbrzymia wysiłki poprzednich rządów w tej sferze.

Kontrowersje wokół zboża z Ukrainy i polityka bezpieczeństwa żywnościowego

Kosiniak-Kamysz odniósł się również do jednej z najbardziej palących kwestii ostatnich miesięcy – niekontrolowanego napływu produktów rolnych z Ukrainy, a w szczególności zboża. Przypomniał, że to jego rząd ostatecznie uszczelnił granice i zmienił zasady handlu na poziomie Unii Europejskiej. „23 lipca 2022 r. w wielkopolskim Kórniku prezes Kaczyński stwierdził, że ukraińskie zboże nie jest zagrożeniem dla polskich rolników. Według GUS, rok później do Polski trafiło aż 2,5 mln ton zboża z Ukrainy. My stanęliśmy po stronie rolników, dzięki czemu przepisy zostały uszczelnione i ukraińskie zboże nie zalewa już polskiego rynku”, podkreśla polityk PSL. Wskazuje to na duże różnice w podejściu rządu i opozycji do kwestii bezpieczeństwa żywnościowego, choć obie strony odwołują się do troski o interes rolników.

Zielony Ład – przekleństwo czy szansa dla polskiej wsi?

Wicepremier nie pominął również tematu Zielonego Ładu, programu szeroko dyskutowanego wśród rolników i ekspertów. Kosiniak-Kamysz twierdzi, że to komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, związany z PiS, określił Zielony Ład jako „program rolny PiS”. Kontrowersje dotyczą m.in. obowiązku ugorowania 4% gruntów ornych czy innych norm środowiskowych. – „Nasza koalicja doprowadziła do zmian na poziomie unijnym i krajowym – zniesiono obowiązek ugorowania, wprowadzono wybór między zmianowaniem a dywersyfikacją upraw, a gospodarstwa do 10 ha nie podlegają już sankcjom związanym z realizacją norm środowiskowych”. Kosiniak-Kamysz sugeruje, że to realna odpowiedź na potrzeby polskich rolników, których „ignorował poprzedni rząd”. Równocześnie środowisko PiS często przedstawia Zielony Ład jako projekt bardzo groźny dla tradycyjnego rolnictwa, zwiększający biurokrację i koszty produkcji.

Mercosur i budowanie europejskich sojuszy

Kwestia unijno-latynoamerykańskiej umowy Mercosur to kolejne pole konfrontacji politycznej. Kosiniak-Kamysz przypomina, że to z inicjatywy PSL rząd przyjął uchwałę sprzeciwiającą się wejściu w życie tej umowy. Według niego stanowisko to konsekwentnie podnoszone jest od 2019 r. – „Na poziomie międzynarodowym budujemy koalicję państw przeciwko tej umowie, aby chronić polski rynek rolny i konsumentów przed niekontrolowanym napływem taniej, ale często niespełniającej europejskich norm żywności.” Polityk sugeruje, że PiS i jego polityczni sojusznicy nie wykazują dostatecznej determinacji w walce o polskie interesy na tym polu.

Podsumowanie: polityczne starcie o przyszłość polskiej wsi

Debata między prezydentem Nawrockim a wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem pokazuje, jak silnym narzędziem politycznym pozostaje temat polskiej wsi, ziemi i bezpieczeństwa rolników. Obie strony obficie sięgają po argumenty liczbowe i historyczne, prezentując swoje osiągnięcia jako kluczowe dla ochrony polskich interesów. Jednak fakty – zarówno dotyczące sprzedaży ziemi, jak i polityki wobec importu produktów rolnych – sugerują, że największe zmiany i zagrożenia pojawiły się właśnie w ostatniej dekadzie, w czasie gdy polityka rolnicza stała się elementem walki o wyborców. Choć rządy deklarują troskę o wieś i rolników, polska ziemia pozostaje cennym i wciąż spornym dobrem – nie tylko gospodarczym, ale przede wszystkim politycznym.

Wiedz więcej