Ursula von der Leyen podkreśla wsparcie UE dla Białorusinów: 3 miliardy euro dla demokratycznej Białorusi czekają

Pięć lat po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi Unia Europejska nie traci czujności i deklaruje pełne poparcie dla Białorusinów walczących o demokrację. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potwierdziła, że plan wsparcia o wartości 3 mld euro pozostaje aktualny. Sprawdź, na jaką pomoc mogą liczyć Białorusini i jakie są żądania unijnych liderów wobec reżimu w Mińsku.
Unia Europejska nie zapomina o Białorusi – pięć lat od sfałszowanych wyborów
9 sierpnia 2025 roku mija dokładnie pięć lat od feralnych wyborów prezydenckich na Białorusi, które przez społeczność międzynarodową zostały niemal jednogłośnie uznane za sfałszowane. Zwycięstwo Aleksandra Łukaszenki, rządzącego twardą ręką od 1994 roku, wywołało masowe protesty, bezprecedensowe akty represji wobec opozycji oraz powszechne oburzenie zagranicznych obserwatorów. Tego dnia w Unii Europejskiej ponownie wybrzmiewają słowa wsparcia dla Białorusinów, którzy do dziś żyją pod nieustającą presją autorytarnego reżimu, a ich marzenia o demokratycznej przyszłości wciąż pozostają niespełnione. Właśnie w tę rocznicę Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, przypomniała, że wsparcie unijne nie słabnie i że strategiczny plan pomocy o wartości 3 miliardów euro nadal czeka na pełną realizację – choć wyłącznie w warunkach prawdziwej demokracji.
Plan wsparcia UE: 3 miliardy euro czekają na demokratyczną Białoruś
Jeszcze w 2021 roku Komisja Europejska przedstawiła szczegółowy plan, który przewiduje wsparcie inwestycyjne o wartości aż 3 miliardów euro dla wolnej od reżimu Białorusi. Te środki mają zostać uruchomione dopiero w momencie rozpoczęcia demokratycznej transformacji w kraju. Pakiet obejmuje nie tylko bezpośrednią pomoc gospodarczą dla białoruskiego społeczeństwa i przedsiębiorstw, ale również programy wsparcia reform instytucjonalnych, budowę nowoczesnej administracji oraz odbudowę zdewastowanej przez sankcje i nadużycia gospodarki. – Podtrzymujemy naszą obietnicę – deklaruje dziś von der Leyen na platformach społecznościowych. Przejrzystość i warunkowość tego pakietu sprawia, że staje się on jednocześnie zachętą dla opozycji i ostrzeżeniem dla reżimu; Unia Europejska jasno pokazuje, iż realne środki popłyną na Białoruś tylko wtedy, kiedy zmieni się polityczna i społeczna sytuacja kraju.
Represje, więźniowie polityczni i odpowiedź Unii Europejskiej
Równolegle z deklaracjami o wsparciu finansowym, Unia Europejska nie ustaje w działaniach dyplomatycznych i politycznych na rzecz białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. W najnowszym wspólnym oświadczeniu szefowej unijnej dyplomacji Kaji Kallas oraz komisarz ds. rozszerzenia Marty Kos podkreślono, że obecne represje wobec opozycji, obrońców praw człowieka oraz niezależnych mediów są nie do zaakceptowania. – Wzywamy władze Białorusi do natychmiastowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych – czytamy w deklaracji. Według szacunków Human Rights Center Viasna, obecnie w białoruskich więzieniach przebywa ponad 1 tysiąc osób uznanych za więźniów politycznych. Unijne sankcje, które utrzymują się od 2020 roku, nie tylko blokują środki dla osób blisko związanych z reżimem, ale także wykluczają państwo z europejskiej współpracy gospodarczej i społecznej.
Swiatłana Cichanouska i białoruska opozycja: walka trwa
Swiatłana Cichanouska, główna konkurentka Łukaszenki w wyborach z 2020 roku, do dziś staje się symbolem walki o wolność. Po wyborach została zmuszona do opuszczenia kraju, ale nie zaprzestała działalności. Działa aktywnie na arenie międzynarodowej, organizując konferencje i spotkania z liderami Zachodu. W ostatnim czasie brała udział m.in. w spotkaniach „Nowa Białoruś” w Warszawie, budując koalicję wsparcia dla niezależnej, demokratycznej Białorusi. – Przygotowujemy się na różne scenariusze – mówiła niedawno w rozmowie z mediami. Apeluje do wspólnoty międzynarodowej o nieustające wsparcie, podkreślając, że każda inicjatywa, w tym unijny pakiet inwestycyjny, jest nie tylko realną pomocą, ale i mocnym sygnałem solidarności ze społeczeństwem Białorusi.
Unia Europejska w praktyce: wsparcie dla społeczeństwa, mediów i ofiar represji
Wsparcie Unii Europejskiej dla Białorusinów nie ogranicza się tylko do wielkich planów inwestycyjnych zamrożonych do czasu zmian politycznych. Od 2020 roku Bruksela przekazała już około 170 milionów euro na działalność niezależnych mediów, obrońców praw człowieka, wspieranie ofiar represji i rozwój społeczeństwa obywatelskiego. W obliczu ekspansywnych działań rosyjskich i polityki reżimu Łukaszenki, środki te odegrały istotną rolę w podtrzymywaniu funkcjonowania wielu organizacji oraz niezależnego dziennikarstwa. Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie, UE domaga się także od Białorusi zaprzestania wspierania rosyjskiej agresji i udostępniania swojego terytorium wojskom Federacji Rosyjskiej. Wsparcie dla codziennego funkcjonowania setek tysięcy Białorusinów uciekających przed represjami oraz interwencyjna pomoc dla konkretnych osób to dziś efekt realnej polityki unijnych instytucji.
Białorusini w cieniu reżimu – codzienność i nadzieja na zmianę
Pomimo pięciu lat międzynarodowej presji i setek tysięcy protestujących, reżim Łukaszenki nadal nie okazuje oznak osłabienia. Opozycja zmuszona jest działać z zagranicy, a kraj pogrążony jest w atmosferze strachu i ciągłych represji. Codzienność Białorusinów to nie tylko polityczne represje, ale także coraz trudniejsza sytuacja gospodarcza, wysokie ceny, zamykane firmy i ograniczone perspektywy rozwoju. Wielu młodych ludzi wybiera emigrację, często do Polski, Litwy czy na Zachód Europy. Jednak dzięki wsparciu UE i społeczności międzynarodowej, a także nieustającej działalności takich postaci jak Cichanouska, nadzieja na demokratyczną przyszłość wciąż się tli. Organizowane na Zachodzie manifestacje i wydarzenia, takie jak Marsz Wolności w Warszawie w rocznicę wyborów, pokazują, że solidarność z Białorusinami pozostaje żywa.
Podsumowanie: Unia Europejska nie rezygnuje z Białorusi
Obietnice składane przez unijnych liderów pięć lat temu, tuż po sfałszowanych wyborach, nie straciły na aktualności. Zarówno deklaracje Ursuli von der Leyen, jak i konkretne działania – od wsparcia finansowego po sankcje – pokazują, że Europa nie godzi się na łamanie praw człowieka tuż za swoją wschodnią granicą. Pakiet inwestycyjny o wartości 3 miliardów euro to nie tylko narzędzie ekonomiczne, ale też symbol wiary w możliwość zmiany na Białorusi. – Niech wasze nadzieje na wolną i demokratyczną przyszłość spełnią się jak najszybciej – napisała von der Leyen. Dla wielu obywateli Białorusi ta nadzieja wciąż pozostaje jednym z najważniejszych punktów oparcia w codziennej walce z autorytarnym systemem.