śr, 13 sie 2025

22:21:46 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kultura :

Nowa ustawa medialna coraz bliżej: Wróbel zapowiada rewolucję w finansowaniu i niezależności mediów publicznych

Czas czytania:
Nowa ustawa medialna coraz bliżej: Wróbel zapowiada rewolucję w finansowaniu i niezależności mediów publicznych

Czy Polsce grozi wielka reforma rynku medialnego? Wiceminister kultury Maciej Wróbel odsłania kulisy prac nad ustawą medialną, która ma na zawsze zmienić sposób finansowania i zarządzania mediami publicznymi. O likwidacji abonamentu, niezależności od polityków i planowanych zmianach przeczytaj w naszym artykule.

Prace nad ustawą medialną nabierają tempa

Nowa ustawa medialna, nad którą od miesięcy pracuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, coraz wyraźniej jawi się jako przełom w polskim krajobrazie medialnym. Wiceminister kultury Maciej Wróbel podczas rozmowy z Radiem TOK FM podkreślił, że projekt ustawy jest już na ostatniej prostej przed rządowym procedowaniem. – „Projekt czeka na wpis do wykazu prac rządu; jesteśmy po rozmowach z Ministerstwem Finansów” – poinformował. Założenia ustawy wzbudzają żywe reakcje nie tylko wśród polityków, ale i ekspertów medialnych, ponieważ przewiduje ona znoszenie wielu dotychczasowych rozwiązań, które – zdaniem władz – stały się archaiczne lub nieefektywne.

Przyszłość finansowania: Zamiast abonamentu – środki z budżetu

Jednym z najbardziej rewolucyjnych postulatów jest projektowana rezygnacja z abonamentu radiowo-telewizyjnego, który od lat był solą w oku kolejnych rządów oraz samych obywateli. – „Abonament jest opłatą archaiczną i kompletnie nieuznawaną przez Polaków” – ocenił Wróbel, dodając, że realne wpływy z tego tytułu są dramatycznie niższe niż przewiduje ustawa. W 2024 roku do budżetu miało wpłynąć blisko 4 mld zł, podczas gdy rzeczywiste wpływy wyniosły zaledwie 600 mln. Zamiast abonamentu, nowa ustawa ma wprowadzić stabilne, coroczne finansowanie mediów publicznych – początkowo w wysokości 0,09 proc. PKB, choć jak informuje szef resortu finansów Andrzej Domański, pojawiają się wątpliwości co do wysokości tej kwoty. Nie wyklucza się, iż kwota mogłaby być waloryzowana wskaźnikiem inflacji, by zachować jej realną wartość w kolejnych latach.

Zamach na polityczne wpływy – niezależność mediów publicznych jako cel

Rząd Koalicji Obywatelskiej i jej sojuszników zapowiadał w kampanii wyborczej „odbicie” mediów publicznych z rąk polityków. Nowa ustawa medialna ma być odpowiedzią na te oczekiwania społeczne. – „W tej ustawie zapisujemy takie gwarancje, które sprawią, że mediami publicznymi nie będą już mogli zarządzać politycy” – deklaruje Wróbel. Kluczowym rozwiązaniem ma być wybór władz Polskiego Radia, Telewizji Polskiej oraz Polskiej Agencji Prasowej w otwartych, transparentnych konkursach, prowadzonych przez powiększoną do dziewięciu osób Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Konkursy mają być transmitowane na żywo, a funkcje prezesów i redaktorów naczelnych zostaną rozdzielone, co ma ograniczyć wpływ jednej osoby na całość polityki redakcyjnej i finansowej.

Koniec Rady Mediów Narodowych i ograniczenie liczby kanałów publicznych

Projekt ustawy przewiduje nie tylko zmiany w sposobie finansowania, ale także istotne ograniczenia w strukturze mediów publicznych. Zakłada likwidację Rady Mediów Narodowych, która – według ekspertów – miała zbyt duży wpływ polityczny na życie medialne w kraju. Ponadto liczba kanałów telewizyjnych zarządzanych przez TVP ma zostać ograniczona, co wynika zarówno z planów restrukturyzacji, jak i konieczności oszczędności budżetowych. Według resortu, nowe mechanizmy zarządzania mają „urealnić” kształt mediów publicznych, które powinny pełnić funkcję misyjną, a nie być narzędziem kampanii politycznych.

Dialog z prezydentem i polityczna układanka

Istotną kwestią na drodze do wejścia w życie ustawy jest akceptacja prezydenta. Maciej Wróbel zauważył, że pierwotnie rząd liczył na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, co miało – w ich ocenie – ułatwić wdrożenie reformy. Obecnie w nowej rzeczywistości politycznej, przed ustawą stoi kolejny sprawdzian: czy prezydent-elekt Karol Nawrocki zdecyduje się wesprzeć rządowy projekt, czy rozpocznie własne prace nad alternatywną ustawą medialną? Spotkanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni oraz szefowej resortu kultury Marty Cienkowskiej z prezydentem Nawrockim pod koniec lipca koncentrowało się właśnie na tych dylematach. – „Jeżeli będzie taka wola, jesteśmy gotowi prowadzić rozmowy i szukać kompromisu” – deklaruje Wróbel.

Kiedy reforma stanie się faktem?

Kolejne tygodnie będą intensywne dla osób zaangażowanych w reformę polskich mediów publicznych. Jeśli projekt ustawy uzyska ostateczny kształt w sierpniu, po wakacjach sejmowych powinien trafić do dalszych prac rządowych. Wiceminister Wróbel zapewnił, że przy obecnym tempie pracy możliwe jest przedłożenie ustawy prezydentowi jeszcze przed końcem 2025 roku. Ostateczny los projektu zależy jednak od politycznej układanki i gotowości do kompromisu zarówno wśród parlamentarzystów, jak i w Pałacu Prezydenckim.

Podsumowanie: Czy Polska doczeka się wolnych i niezależnych mediów publicznych?

Nowa ustawa medialna, projektowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to nie tylko likwidacja nieefektywnego abonamentu czy gruntowna reforma finansowania, ale przede wszystkim zapowiedź całkowitego odpolitycznienia mediów publicznych w Polsce. Przed rządem i prezydentem stoi poważne wyzwanie związane z odbudową zaufania społecznego do TVP, Polskiego Radia czy PAP jako instytucji działających ponadpartyjnie i transparentnie. Czy planowane zmiany mają szansę na realizację? Najbliższe miesiące pokażą, czy kompromis i polityczna wola przekształcą ambitne zapowiedzi w trwałą reformę rynku medialnego w Polsce.

Wiedz więcej
Dawid Podsiadło i Artur Rojek łączą siły. Nadchodzi wyjątkowe wydawnictwo live z Katowic
Focus on Poland w Edynburgu: Polska kultura zachwyca świat na międzynarodowej scenie
Monika Mariotti: 16 lat w Polsce i wciąż czeka na rolę Włoszki. „Im mniej będą mnie definiować, tym bardziej będę wolna”