pon, 11 sie 2025

04:52:54 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Konferencja „Nowa Białoruś” w Warszawie: opozycja wzywa do walki i jedności przeciw reżimowi Łukaszenki

Czas czytania:
Konferencja „Nowa Białoruś” w Warszawie: opozycja wzywa do walki i jedności przeciw reżimowi Łukaszenki

Pięć lat po sfałszowanych wyborach na Białorusi demokratyczna opozycja nie składa broni. W Warszawie zakończyła się konferencja „Nowa Białoruś”, podczas której Paweł Łatuszka i Swiatłana Cichanouska apelowali o jedność, nieustanny opór i zapomnienie o iluzji kompromisu z reżimem wspieranym przez Rosję. Co dalej z walką o wolność i demokrację u naszych wschodnich sąsiadów?

Demokratyczna alternatywa pod presją: reżim reaguje represjami

Mija pięć lat od sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi, które wywołały bezprecedensową falę protestów społecznych i powstanie silnego ruchu demokratycznego. W niedzielę w Warszawie zakończyła się dwudniowa konferencja „Nowa Białoruś”, będąca dorocznym spotkaniem przedstawicieli białoruskiej opozycji i społeczeństwa obywatelskiego. W tym symbolicznym miejscu, na uchodźstwie, liderzy demokratycznych środowisk szukali strategii na nowy rok walki, oceniając, jak wiele wyzwań stoi przed ruchem walczącym z reżimem Aleksandra Łukaszenki.

Paweł Łatuszka, żyjący na emigracji w Polsce lider opozycji i zastępca przewodniczącej Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, nie owijał w bawełnę. – Łukaszenka wszystkimi swoimi prawdami i nieprawdami, wykorzystując aparat przemocy i związane z nim represje próbuje zniszczyć demokratyczną alternatywę. W tym pomaga mu Federacja Rosyjska – oceniał Łatuszka podczas konferencji. Podkreślał, że bez bezwzględnego zniszczenia oporu, reżim nie poczuje się bezpiecznie, a społeczeństwo obywatelskie i jego ambicje pozostają największym zagrożeniem dla Łukaszenki.

Jedność opozycji jako klucz do zmiany

Konferencja „Nowa Białoruś” odbywająca się w Warszawie nieprzypadkowo została zorganizowana tuż przed piątą rocznicą największych, masowych protestów na Białorusi. Symboliczne znaczenie miały również wydarzenia towarzyszące, jak sobotni Marsz Wolności, podczas którego setki osób niosły biało-czerwono-białe flagi – symbol niepodległej Białorusi i oporu wobec obecnego reżimu. Skandowano tradycyjne hasła, m.in. „Żywie Biełaruś!”, wyrażając przekonanie, że pomimo ogromnych represji i emigracji tysięcy działaczy, rewolucja 2020 roku wciąż się nie zakończyła.

– Brak jedności odpowiada tylko i wyłącznie interesom reżimu dyktatora Łukaszenki – przekonywał Łatuszka. W jego opinii, to właśnie rozproszenie, nieporozumienia i wzajemna nieufność pozwalają władzy skuteczniej tłumić demokratyczne inicjatywy. Dlatego też podczas dwudniowych obrad w Warszawie kluczowym tematem była konsolidacja sił opozycyjnych i wyznaczenie wspólnej strategii na kolejny rok.

Białoruska diaspora symbolem trwania oporu

Podczas warszawskiego spotkania wielokrotnie podkreślano rolę emigracji politycznej i białoruskiej diaspory w Europie, w tym szczególnie w Polsce i na Litwie. To właśnie tu, poza zasięgiem bezpośrednich represji, mogli schronić się najważniejsi przedstawiciele opozycji, pozostać aktywni i organizować pomoc dla więzionych i prześladowanych w kraju. Liderzy, tacy jak Swiatłana Cichanouska, której obecność na konferencji była szeroko komentowana, nadal cieszą się znacznym poparciem wśród zwykłych Białorusinów na uchodźstwie, ale i w kraju.

Łatuszka przypominał, że podczas swoich wizyt w miastach Europy nieustannie spotyka się ze spontanicznym wsparciem oraz pytaniami o dalsze możliwości działania. Diaspora to także znaczące wsparcie logistyczne i finansowe dla rodzic, ofiar represji oraz mediów obywatelskich, walczących o niezależność informacji w kraju zdominowanym przez państwową propagandę.

Rosja – strategiczny sojusznik reżimu, wyzwanie dla Zachodu

Nierozłącznym elementem każdego panelu i dyskusji była rola Rosji w utrzymywaniu reżimu Łukaszenki. Po brutalnym stłumieniu protestów to właśnie wsparcie Moskwy, zarówno finansowe, polityczne, jak i militarne, pozwoliło białoruskiej dyktaturze przetrwać kryzys. Dziś Mińsk jest jednym z głównych sojuszników Władimira Putina w wojnie przeciw Ukrainie – to terytorium Białorusi zostało wykorzystane jako zaplecze dla rosyjskich ataków, a reżim Łukaszenki wytrwale realizuje rosyjską linię polityczną.

Łatuszka ostrzegał, że zniszczenie społeczeństwa obywatelskiego przez reżim idzie w parze z próbami poprawy relacji z Zachodem. – Mińsk chciałby dogadać się z USA i Europą, licząc, że zapomną one o krzywdach i brutalnych działaniach wobec własnych obywateli – tłumaczył opozycjonista. Wielokrotnie apelował, by społeczność międzynarodowa nie dawała się zwieść pozorom dialogu i nie łagodziła presji na władze w Mińsku.

Pięć lat po wyborach: bilans walki i perspektywy na przyszłość

Dziesiątki tysięcy zatrzymanych, setki wyroków i procesów pokazowych, przymusowa emigracja i wieloletnie więzienia – takie są skutki stłumionych protestów z 2020 roku. Oficjalnie Aleksander Łukaszenka zdobył wtedy ponad 80 proc. głosów, przy zaledwie 10 proc. poparcia dla Swiatłany Cichanouskiej. Jednak jeszcze długo po ogłoszeniu wyników, demonstracje nie cichły, a kolejne fale represji tylko utwierdzały część społeczeństwa w przekonaniu o konieczności zmiany ustroju.

Konferencja „Nowa Białoruś” była okazją do podsumowania dotychczasowej działalności, ale i postawienia trudnych pytań o przyszłość. Jak długo jeszcze opór będzie utrzymywał się na wysokim poziomie? Czy istnieje szansa na zbudowanie skutecznej, jednolitej siły, zdolnej do wywalczenia dialogu z reżimem albo realnej zmiany?

Podsumowanie: nie ma zgody na opresję – Białoruś walczy dalej

Wnioski po warszawskiej konferencji są jasne: pomimo brutalności reżimu i wsparcia ze strony Rosji, obywatelski i demokratyczny ruch na Białorusi nie składa broni. Opór wymaga jedności, odwagi i realnego wsparcia międzynarodowego. Przedstawiciele opozycji apelują, by Zachód nie zapominał o sytuacji Białorusinów i nie szukał kompromisu za wszelką cenę. Demokracja u wschodniego sąsiada Polski to nie tylko wewnętrzna sprawa Białorusi, ale również test wiarygodności dla Europy w czasach, gdy Putin grozi destabilizacją całego regionu.

„Nowa Białoruś” to nie tylko hasło czy nazwa konferencji – to sygnał, że walka o wartości demokratyczne trwa nadal i nawet lata represji nie są w stanie jej zdusić. Wszystko zależy od wytrwałości Białorusinów oraz solidarności międzynarodowej wspólnoty.

Wiedz więcej
Prezydent Karol Nawrocki: Polacy mają prawo mówić o wyjątkowym cierpieniu podczas II wojny światowej
Kaja Kallas: Każde porozumienie USA-Rosja musi uwzględniać Ukrainę i Unię. Europa jednogłośnie przeciw nowym ustaleniom ponad głowami Kijowa