śr, 13 sie 2025

23:43:18 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Trump szykuje historyczne rozmowy z Putinem. Czy dogada się za plecami Zełenskiego?

Czas czytania:
Trump szykuje historyczne rozmowy z Putinem. Czy dogada się za plecami Zełenskiego?

Donald Trump zapowiedział bezprecedensowe spotkanie z Władimirem Putinem na Alasce. Amerykański prezydent chce po rozmowie zadzwonić do Wołodymyra Zełenskiego i poinformować go, jaki układ pokojowy jest możliwy. Czy Ukraina ma szansę odzyskać utracone ziemie, czy czekają ją trudne kompromisy terytorialne? Przedstawiamy kulisy zbliżającej się negocjacji, która może zmienić oblicze Europy.

Trump i Putin spotkają się na Alasce. Stawka rozmów znów rośnie

Zbliżające się spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce już teraz wzbudza duże emocje na światowej scenie politycznej. Prezydent USA zapowiada, że po rozmowach osobiście zadzwoni do Wołodymyra Zełenskiego oraz liderów Unii Europejskiej i NATO, by powiedzieć, „jaki układ jest możliwy do zaakceptowania”. W opinii wielu ekspertów to historyczny moment, od którego może zależeć dalszy los wojny w Ukrainie. Trump podkreśla, że zamierza naciskać na odzyskanie części ziem dla Ukrainy, choć nie wyklucza również terytorialnych kompromisów. Spotkanie z Putinem, jak twierdzi, ma być szczere i otwarte na „uczciwą umowę”, którą zamierza przedstawić wszystkim zainteresowanym stronom relatywnie szybko. Czy uda mu się przełamać wielomiesięczny impas i wrócić wspólnotę Zachodu na ścieżkę dialogu z Kremlem?

Zełenski poza szczytem. Ukraina tylko pionkiem w grze mocarstw?

Donald Trump już zapowiedział, że prezydent Wołodymyr Zełenski „nie jest częścią” szczytu na Alasce. W opinii Trumpa kolejna runda rozmów powinna obyć się już między Rosją a Ukrainą, przy czym on sam chętnie odegrałby w nich rolę pośrednika. Zdziwienie wywołały jego słowa, według których Zełenski przez 3,5 roku „nie osiągnął niczego” dla swojego kraju, sugerując, że Ukraina potrzebuje nowego impulsu w rozmowach pokojowych. Słowa te mogą sugerować próbę wywarcia nacisku na Zełenskiego, by był bardziej skłonny do kompromisów terytorialnych, chociaż Trump wciąż podkreśla, że jego celem pozostaje przywrócenie Ukrainie choć części utraconych ziem. Odmienne stanowiska przywódców co do roli Zełenskiego pokazują, że w grze o zakończenie konfliktu Ukraina wciąż pozostaje elementem negocjacji pomiędzy mocarstwami.

Kwestia granic i wymiany terytoriów. O co może toczyć się gra?

Tematem numer jeden rozmów Trump-Putin mają być granice oraz przyszłość terytoriów okupowanych przez Rosję. Prezydent USA nie ukrywa, że po 3,5 roku wojny linie frontu są niestabilne, a „Rosja zajęła bardzo korzystne tereny” – jak choćby wybrzeże Morza Czarnego. Twierdzi, że będzie dążył do zmiany linii granicznych i odzyskania choć części ziem dla Ukrainy. Jednocześnie nie wyklucza scenariusza, w którym konieczne będą kompromisy – być może nawet formalna wymiana terytoriów. Wskazuje przy tym ironię: Zełenski na konstytucyjne zmiany musi mieć zgodę parlamentu, a jednocześnie „ma zgodę na prowadzenie wojny”. Te słowa pokazują, że Trump widzi proces pokojowy jako polityczno-prawną układankę, którą można przełamać zdecydowanymi działaniami dyplomatycznymi. Trudno jednak przewidzieć, jak na ewentualny układ zareaguje ukraińska opinia publiczna czy też partnerzy z Europy Środkowej i Wschodniej.

Handel, gospodarka i geopolityka – szerszy wymiar negocjacji

Trump nawołuje do przywrócenia normalnych stosunków handlowych z Rosją, jeśli uda się osiągnąć pokój. Wyraża przekonanie, że „Rosjanie są wojowniczym narodem”, ale wskazuje, że Putin mógłby skupić się na gospodarce i biznesie, a nie na wojnie. Odpowiadając na pytania o przyszłość relacji gospodarczych, Amerykanin zapewnia, że powrót do współpracy jest możliwy. Te deklaracje mogą sugerować próbę przeorientowania Zachodu na pragmatyzm i próbę powstrzymania Chin, które – jak twierdzi Trump na podstawie słów Viktora Orbána – deklasują Zachód w konkurencji ekonomicznej, podczas gdy Rosja przewyższa Europę w zdolności do prowadzenia wojen. Otwartym pozostaje pytanie, czy takie podejście znajdzie poparcie wśród sojuszników z NATO i UE, którzy ostro sprzeciwiają się powrotowi do „business as usual” z Moskwą.

Polityczne kulisy i przyszłość rozmów: Trump i frustracja wobec Zełenskiego

Nie brakuje także słów krytyki pod adresem ukraińskich władz. Trump wprost mówi o swoim rozczarowaniu niektórymi działaniami Zełenskiego, sugerując nawet, że „ponosi winę za wybuch wojny”. Ta retoryka wpisuje się w jego szerszą strategię: presję na obie strony i budowanie atmosfery twardych negocjacji. Prezydent USA, choć wciąż powtarza, że dogaduje się z liderem Ukrainy, zwraca uwagę na formalistykę związaną z wymianą terytoriów oraz na „poważne błędy” strony ukraińskiej. Czy to oznacza próbę uprzedzenia opinii publicznej, że kompromisy są nieuniknione? Być może Trump liczy, że szybko osiągnie porozumienie, które następnie „sprzeda” zarówno Washingtonowi, jak i Kijowowi oraz Brukseli jako najlepsze możliwe rozwiązanie w obecnej sytuacji.

Podsumowanie: Zawieszenie broni czy trudny kompromis?

Wielu obserwatorów podkreśla, że rozmowy Trumpa z Putinem mogą okazać się kluczowe dla przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa całej Europy. Chociaż były już podobne deklaracje, obecne napięcia i impas wojenny sprawiają, że oczekiwania wobec decyzji z Alaski są ogromne. Czy Donald Trump wypracuje realne porozumienie, czy też rozmowy zakończą się kolejną serią wzajemnych oskarżeń bez przełomu? Jedno jest pewne – w grze o przyszłość Ukrainy stawką są nie tylko granice czy zawieszenie broni, ale też układ sił na całym kontynencie na kolejne dekady.

Wiedz więcej
Jesteście dumą i przyszłością Polski. Wzruszające słowa szefa MON do żołnierzy na przededniu Święta Wojska Polskiego