Donald Trump ogłasza „wyzwolenie” Waszyngtonu: Gwardia Narodowa na ulicach i federalna kontrola policji

Donald Trump, prezydent USA, ogłosił w poniedziałek „dzień wyzwolenia” amerykańskiej stolicy. Zdecydował się przejąć bezpośrednią kontrolę nad policją w Waszyngtonie i wysłać tam 800 żołnierzy Gwardii Narodowej. Na jego decyzję miały wpływ rosnące obawy o bezpieczeństwo publiczne. Czy działania Trumpa zwiastują nowy etap walki z przestępczością, czy raczej narastający spór polityczny o metody zapewnienia porządku?
Donald Trump ogłasza „wyzwolenie” Waszyngtonu: Gwardia Narodowa na ulicach i federalna kontrola policji
Trump przejmuje kontrolę nad Waszyngtonem – dzień wyzwolenia czy początek kryzysu?
W poniedziałkowy wieczór amerykańska opinia publiczna z niepokojem śledziła konferencję Donalda Trumpa. Prezydent ogłosił, że rząd federalny przejmuje bezpośrednią kontrolę nad policją w Waszyngtonie – stolicy Stanów Zjednoczonych. Do miasta Trump zdecydował się wysłać 800 żołnierzy Gwardii Narodowej oraz dodatkowe oddziały federalnych agentów. W swoim wystąpieniu polityk podkreślał, że jest to moment „wyzwolenia” miasta pogrążonego – jego zdaniem – w chaosie i bezprawiu. Tak radykalne środki wynikają, według Trumpa, z zagrożenia dla funkcjonowania państwa, jakie mają stwarzać rosnące wskaźniki przestępczości i niepokoje społeczne.
Dlaczego Trump zdecydował się na interwencję w stolicy?
Donald Trump w wypowiedziach wskazał, że liczba brutalnych przestępstw – w tym zabójstw – w Waszyngtonie przekracza obecnie proporcje odnotowywane nawet w tak niebezpiecznych miastach jak Bogota, Meksyk, Bagdad, Islamabad czy Brasilia. Prezydent wymienił także przypadki urzędników publicznych, których dotknęła fala przemocy i przestępczości, a tragicznym przykładem był zamordowany 20-letni były pracownik Departamentu ds. Efektywności Rządu. Jednak statystyki policyjne nie są tak jednoznaczne jak oceny Trumpa. O ile przestępczość w 2023 r. rzeczywiście wzrosła i stała się tematem debaty publicznej, to najnowsze dane pokazują, że w ostatnim roku zanotowano ponad 35-procentowy spadek przestępczości z użyciem przemocy, a poziom bezpieczeństwa jest obecnie najwyższy od trzech dekad.
Polityka „twardej ręki” – więcej policjantów, więcej wojska
Trump stawia na politykę tzw. „twardej ręki”. Zapowiedział nie tylko rozlokowanie 800 żołnierzy Gwardii Narodowej, lecz również przeniesienie do miasta dziesiątek funkcjonariuszy Federalnego Biura Śledczego. W ten sposób chce wesprzeć lokalną policję w walce z plagą przestępstw, w tym częstymi włamaniami do samochodów czy działalnością gangów. Trump krytykuje demokratyczne władze miast za – jak określił – „bierność” i bezczynność wobec kryzysu, sugerując, że to blokuje skuteczne działania policji. W swoim wystąpieniu przekonywał: „Będzie więcej policji i będziecie bardzo szczęśliwi, bo będziecie bezpieczni. Idąc ulicą, będziecie widzieć policję albo agentów FBI.”
Zmiany w przepisach i kontrowersje polityczne
Przeciwnicy Trumpa podkreślają, że działania federalne w Waszyngtonie podważają lokalną autonomię i mogą stanowić naruszenie konstytucyjnych uprawnień miasta. Sam Trump argumentuje jednak, że skorzysta z przepisów ustawy o waszyngtońskim samorządzie, aby przejąć nadzór nad metropolitalną policją. To nie pierwszy raz, gdy były prezydent sięga po środki militarne i federalne do tłumienia niepokojów społecznych: w czasie pierwszej kadencji mobilizował Gwardię Narodową do pacyfikacji zamieszek w Los Angeles czy podczas dramatycznych wydarzeń na Kapitolu 6 stycznia 2021 r. Podobnie działał w odpowiedzi na protesty po śmierci George’a Floyda. Każdorazowo środki te wzbudzały jednak gorące spory wśród Amerykanów
Bezdomność i walka z „slumsami” – nowy front polityczny
W wypowiedziach Trumpa pojawił się również wątek walki z bezdomnością i „slumsami”, które – według niego – stanowią jeden z głównych problemów społecznych miasta. Wielu mieszkańców Waszyngtonu zwraca uwagę, że wzrost liczby bezdomnych i brak dostępnych mieszkań prowadzą do pogłębienia się kryzysu społecznego, a masowe, militarne działania nie są odpowiedzią na te problemy. Krytycy obawiają się, że wysłanie Gwardii Narodowej oraz zwiększone patrole policyjne zamiast pomóc, mogą tylko zaognić napięcia i stygmatyzować najbardziej bezbronnych mieszkańców miasta.
Czy działania Trumpa naprawią sytuację w stolicy?
Głos w sprawie zabrał również szef Pentagonu Pete Hegseth, który potwierdził, że już w tym tygodniu mobilizowane oddziały rozpoczną patrole na ulicach stolicy. Polityczne reakcje są jednoznacznie podzielone. Republikanie wskazują, że to odważny ruch, który może ostatecznie zatrzymać falę przestępczości i przywrócić miastu poczucie bezpieczeństwa. Z kolei Demokraci oraz część ekspertów ds. bezpieczeństwa przestrzegają, że może to prowadzić do eskalacji napięć, a nawet naruszenia swobód obywatelskich. W Waszyngtonie, gdzie mieszka blisko 700 tysięcy ludzi, a liczba turystów co roku sięga milionów, każda decyzja związana z bezpieczeństwem maf kluczowe znaczenie nie tylko dla lokalnej społeczności, lecz również dla całych Stanów Zjednoczonych.
Podsumowanie: dzień wyzwolenia czy początek nowego konfliktu?
Donald Trump ogłaszając „wyzwolenie” Waszyngtonu, postawił na siłowe rozwiązania – więcej policji, więcej wojska, większa kontrola federalna. Czy był to ruch konieczny wobec rosnących problemów bezpieczeństwa, czy raczej demonstracja politycznej siły w gorącym okresie przedwyborczym? Jedno jest pewne – wydarzenia w stolicy wyznaczają nowy rozdział debaty o przyszłości amerykańskich miast. Decyzje te odbiją się szerokim echem nie tylko za oceanem, ale również na całym świecie, pokazując jak bardzo społeczeństwo USA jest podzielone nie tylko w sprawach politycznych, ale przede wszystkim – w kwestii poczucia bezpieczeństwa i społecznych wartości.