Austin Butler o chwilowej ślepocie i granicach poświęcenia w Hollywood
Austin Butler, gwiazda filmów „Elvis” i „Diuna 2”, w szczerym wywiadzie opowiedział o dramatycznej utracie wzroku z powodu przemęczenia. Jak wygląda życie aktora, gdy praca staje się ekstremalnym wyzwaniem?
Kultowa kariera Austina Butlera
Austin Butler w ostatnich latach stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów młodego pokolenia w Hollywood. Przełom w jego karierze nastąpił w 2022 roku po premierze filmu biograficznego „Elvis” w reżyserii Baza Luhrmanna, gdzie wcielił się w legendarnego Elvisa Presleya. Za tę kreację Butler zdobył Złoty Glob oraz nagrodę BAFTA, a także uznanie krytyków i widzów na całym świecie. Jego perfekcyjne przygotowanie do roli, śpiew i taniec oraz fizyczna przemiana zostały szeroko komentowane w mediach branżowych i rozrywkowych. Po sukcesie „Elvisa” zagrał m.in. w „Diunie: Część druga”, gdzie wcielił się w Feyda-Rauthę, oraz w serialu „Władcy przetworzy”. Niezwykła wszechstronność aktora i jego nieprzeciętna etyka pracy pozwoliły mu zyskać status jednego z najbardziej rozchwytywanych nazwisk branży.
Niepokojące skutki przemęczenia
W rozmowie z magazynem „Men’s Health” Butler ujawnił kulisy przerażającego wydarzenia, które spotkało go w trakcie lotu na plan filmu „Motocykliści”. Krótko przed lądowaniem przebudził go nagły atak migreny, po czym na kilka minut całkowicie utracił wzrok. „Czułem się, jakby coś wysysało ze mnie życie. Nagle pojawiło się dziwne uczucie euforii. Myślałem, że umieram” – przyznał Butler w szczerym wyznaniu. Aktor momentalnie zidentyfikował ten incydent jako skutek ekstremalnego przemęczenia i niedosypiania. Ostatecznie wzrok powrócił po kilku minutach, lecz doświadczenie na długo pozostawiło ślad w psychice aktora. Tego typu epizody nie są w środowisku filmowym odosobnione, zwłaszcza gdy tempo pracy jest zabójcze, a oczekiwania wobec gwiazd wciąż rosną.
Wyzwania i ryzyka w aktorskim świecie
Hollywood znane jest z ogromnej presji wywieranej na aktorach i realizatorach, często prowadzącej do przekraczania granic własnego zdrowia. Butler przyznał, że długo wierzył, iż zawód aktora po prostu musi być okupiony fizycznym i psychicznym cierpieniem. Podkreślił, że nawet po tak poważnym incydencie nie zrezygnował z pracy: „Sądziłem, że cały ten proces po prostu musi być torturą”. Eksperci wskazują jednak, że długotrwałe ignorowanie objawów przemęczenia czy stresu może prowadzić do poważnych zaburzeń zdrowotnych, w tym ślepoty psychogennej. Naukowcy opisali to zjawisko jako utratę wzroku wywołaną przez czynniki psychiczne, a nie organiczne uszkodzenie narządu wzroku. Lekarze apelują, by w przypadku wystąpienia jakichkolwiek niepokojących objawów niezwłocznie szukać pomocy medycznej, zamiast bagatelizować problem w imię kariery czy obowiązku wobec produkcji.
Granice poświęcenia dla roli
Doświadczenia Austina Butlera nie są odosobnione także w szerszej perspektywie historii kina. Wielu aktorów, dążąc do perfekcji i realizmu na ekranie, uprawia tzw. „method acting”, czyli głębokie wchodzenie w psychikę postaci. Przykładem mogą być Daniel Day-Lewis czy Christian Bale, słynący z drastycznych przemian fizycznych i psychicznych. Butler po roli Elvisa także musiał zmierzyć się ze skutkami wyczerpania, które doprowadziły do hospitalizacji. W wywiadzie dla „GQ” aktor opowiadał, że tuż po zakończeniu zdjęć trafił do szpitala z powodu skrajnego wycieńczenia organizmu. Badania naukowe potwierdzają, że chroniczny stres, niedobór snu i forsowanie organizmu mogą skutkować ostrymi reakcjami psychosomatycznymi. Środowisko filmowe, mimo coraz większej świadomości, nadal często gloryfikuje poświęcenia „dla sztuki”, co budzi pytania o granice bezpieczeństwa psychofizycznego artystów.
Co dalej z karierą aktora?
Mimo trudnych doświadczeń Butler nie zwalnia tempa – już w sierpniu na ekrany polskich kin trafi jego najnowszy film „Złodziej z przypadku” w reżyserii Darrena Aronofsky’ego. W obrazie tym aktor wciela się w byłego baseballistę, który zostaje zmuszony do zmierzenia się z niebezpiecznym światem przestępczym. Produkcja zapowiadana jest jako jeden z najciekawszych thrillerów drugiej połowy roku. Hollywood wciąż wywiera ogromną presję na swoich gwiazdach, choć coraz więcej mówi się o konieczności dbania o zdrowie psychiczne i fizyczne w branży. Przypadek Butlera stanowi przestrogę, ale także impuls do refleksji nad tym, ile warto poświęcić w imię kariery. Jego szczerość i gotowość do rozmów o własnych słabościach rzucają nowe światło na kulisy życia współczesnych aktorów i niemałe wyzwania, z jakimi wiąże się ich codzienność.
