pon, 18 sie 2025

09:59:38 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Dramatyczne lato: Fala utonięć zmusza służby do apelu

Czas czytania:
Dramatyczne lato: Fala utonięć zmusza służby do apelu

Cztery osoby straciły życie na mazowieckich akwenach w jeden weekend. Policja apeluje o rozwagę, a eksperci alarmują – nad wodą wciąż popełniamy te same błędy.

Nad wodą niebezpieczniej niż się wydaje

Lato w Polsce tradycyjnie sprzyja wypoczynkowi nad wodą. Niestety, tegoroczny długi weekend na Mazowszu okazał się wyjątkowo tragiczny. Służby odnotowały aż cztery utonięcia w zaledwie kilka dni, a każda ze spraw jest dramatyczna. Ofiarami byli głównie młodzi mężczyźni, którzy według służb ratowniczych znacznie częściej podejmują ryzykowne zachowania nad wodą. Łącznie w całym kraju od początku sezonu letniego utonęło już kilkadziesiąt osób, w tym nieletni. Według raportów Komendy Głównej Policji oraz statystyk Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, rocznie w Polsce dochodzi do ponad 400-500 utonięć. Te liczby sytuują Polskę w niechlubnej czołówce Europy. Najczęściej tragedie mają miejsce na niestrzeżonych kąpieliskach, jeziorach, rzekach oraz w pobliżu stawów czy wyrobisk. Policja apeluje o to, by wybierać wyłącznie miejsca nadzorowane przez ratowników oraz stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa wodnego.

Tragiczne zdarzenia – przebieg akcji ratunkowych

Tegoroczny długi weekend na Mazowszu przyniósł kilka wstrząsających relacji z akcji ratunkowych. W powiecie gostynińskim, nad Jeziorem Białym, 20-latek razem z przyjaciółmi korzystał z materaca. Niestety, podczas zabawy spadł do wody i mimo natychmiastowych prób pomocy ze strony kolegów, zniknął pod powierzchnią. Jego ciało odnaleziono dopiero po kilkunastu godzinach. W powiecie sierpeckim, 35-latek wskoczył do jeziora Bledzewo z pomostu, po czym po kilku minutach przestał być widoczny dla świadków. Akcja poszukiwawcza trwała cztery godziny, zakończyła się dopiero znalezieniem zwłok. Podobny finał miały poszukiwania 23-latka w Trojanowie (powiat garwoliński), który kąpał się w starym wyrobisku po żwirowni. 65-letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego w Dąbrówce wybrał się na ryby nad rzekę Bug i również niestety nie wrócił już do domu żywy. W każdym z tych przypadków interwencje służb ratowniczych były bardzo szybkie, jednak z reguły kończyły się tragicznym finałem.

Dlaczego dochodzi do tragedii? Eksperci analizują

Przyczyny utonięć mają zazwyczaj podobny charakter i są szeroko opisywane w analizach Polskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Policji. Najczęściej ofiary przekraczają własne możliwości pływackie, kąpią się w miejscach niestrzeżonych, wchodzą do wody po alkoholu lub po obfitym posiłku. Szczególnie niebezpieczna jest przecenianie swoich umiejętności i lekceważenie ostrzeżeń ratowników, co potwierdzają wieloletnie statystyki. Czynnikiami ryzyka są także nagłe skurcze mięśni, zmęczenie, wiatr oraz nieprzewidziane okoliczności, takie jak wessanie przez wir czy zderzenia z podwodnymi przeszkodami. Służby regularnie przypominają o konieczności korzystania wyłącznie ze sprawdzonego i atestowanego sprzętu wodnego – nieszczelne materace, stare łódki czy prowizoryczne tratwy bardzo często przyczyniają się do wypadków. Istotne znaczenie ma również edukacja młodzieży oraz dzieci przez rodziców i nauczycieli na temat reguł bezpiecznego zachowania nad wodą.

Jak bezpiecznie wypoczywać nad wodą?

Bezpieczna rekreacja nad wodą wymaga przestrzegania kilku podstawowych zasad. Policja oraz WOPR rekomendują wybieranie wyłącznie kąpielisk strzeżonych, które są objęte nadzorem ratowników i posiadają wyznaczone strefy dla pływaków. Przed wejściem do wody należy upewnić się co do jej głębokości i unikać gwałtownego zanurzania, zwłaszcza po obfitym posiłku czy wysiłku fizycznym. Pod żadnym pozorem nie wolno korzystać z kąpieli po spożyciu alkoholu – to właśnie ten czynnik jest jednym z najczęściej występujących w statystykach utonięć. Należy także regularnie pilnować najmłodszych oraz młodzież, którzy często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń. Profesjonaliści zalecają pływanie w towarzystwie, a nie samotnie oraz korzystanie tylko z atestowanego sprzętu wodnego. Gdy ktoś zaczyna tonąć, podstawową zasadą jest szybkie wezwanie pomocy oraz wrzucenie osoby tonącej przedmiotu, który utrzyma ją na powierzchni – próba samodzielnego ratowania bez doświadczenia może zakończyć się kolejną tragedią.

Co zrobić, aby takich tragedii było mniej?

Chociaż akcje informacyjne, kampanie edukacyjne i obecność ratowników realnie wpływają na poprawę bezpieczeństwa, niestety co roku polskie akweny odbierają życie setkom osób. Policja po raz kolejny wzywa do zwiększenia ostrożności, zdrowego rozsądku oraz pamiętania o zagrożeniach związanych z wodą. Większa świadomość, regularna nauka pływania wśród dzieci i młodzieży, kontrola dorosłych nad młodszymi oraz konsekwentne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa mogą realnie zredukować liczbę podobnych tragedii. Eksperci podkreślają także konieczność trwałego zwiększenia liczby strzeżonych kąpielisk oraz rozbudowy infrastruktury ratowniczej, takiej jak defibrylatory i koła ratunkowe przy popularnych miejscach wypoczynku. Warto wspierać programy edukacyjne rozpowszechniające wiedzę o pierwszej pomocy, bo szybka i właściwa reakcja świadków wypadków bywa decydująca. Choć każda wakacyjna tragedia zostawia ślad w lokalnych społecznościach, wspólne wysiłki mogą sprawić, że wypoczynek nad wodą będzie bardziej bezpieczny dla wszystkich.

Wiedz więcej