czw, 9 paź 2025

17:30:41 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Gospodarka :

Inflacja bazowa w Polsce: NBP publikuje najnowsze dane. Czy ceny w końcu zwalniają?

Czas czytania:
Inflacja bazowa w Polsce: NBP publikuje najnowsze dane. Czy ceny w końcu zwalniają?

NBP ogłosił najnowsze wskaźniki inflacji bazowej za lipiec 2025 roku. Jakie są powody zmian w inflacji i co oznaczają najnowsze dane dla polskich konsumentów oraz gospodarki? Szczegółowe analizy poniżej.

Najważniejsze dane: inflacja bazowa w lipcu 2025 roku

W poniedziałek, 18 sierpnia 2025 roku, Narodowy Bank Polski opublikował szczegółowe wskaźniki inflacji bazowej za lipiec. Jak wynika z komunikatu, inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła do poziomu 3,3 proc. z 3,4 proc. zanotowanych w czerwcu. To już kolejny miesiąc, w którym obserwujemy stopniowe wyhamowanie tempa wzrostu cen w tym segmencie. Jednocześnie podstawowy wskaźnik inflacji konsumenckiej (CPI), który obejmuje cały koszyk dóbr, wyniósł 3,1 proc. Dane NBP pokazują również inne miary inflacji bazowej – po wyłączeniu cen administrowanych (regulowanych przez państwo) wskaźnik wyniósł 2,7 proc., natomiast po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych – 3,9 proc. Warto zwrócić uwagę na tzw. „15-procentową średnią obciętą”, która wyeliminowała wpływ skrajnych zmian cen i w lipcu wyniosła 3,2 proc. Te wskaźniki pomagają lepiej zrozumieć charakter i źródła presji inflacyjnej w Polsce.

Jak mierzy się inflację bazową i dlaczego to ważne?

Inflacja bazowa to specjalny wskaźnik używany przez banki centralne i ekonomistów do oceny długofalowych tendencji cenowych w gospodarce. W przeciwieństwie do „zwykłej” inflacji CPI, która mierzy średnią zmianę cen całego koszyka dóbr i usług, inflacja bazowa eliminuje z obliczeń najbardziej niestabilne kategorie – w tym przypadku żywność i energię. Według NBP, pozwala to lepiej identyfikować, czy mamy do czynienia z trwałą presją inflacyjną, czy tylko z przejściowymi zawirowaniami, np. w związku z wahaniami notowań ropy lub anomaliami pogodowymi mającymi wpływ na ceny żywności. Dodatkowe wskaźniki, takie jak inflacja po wyłączeniu cen administrowanych czy najbardziej zmiennych, dają jeszcze pełniejszy obraz i są używane m.in. przez Radę Polityki Pieniężnej przy podejmowaniu decyzji dotyczących stóp procentowych.

Czy inflacja wyhamowuje? Analiza przyczyn i konsekwencji

Opublikowane dane wskazują, że tempo wzrostu cen w Polsce faktycznie nieco zwalnia. Jeszcze kilka lat temu inflacja bazowa w Polsce notowała poziomy przekraczające 7 procent, a rekordy zależne były od szoków pandemicznych oraz wybuchu wojny w Ukrainie. Obecny 3,3-procentowy poziom, choć wciąż wyższy od celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem ±1 pkt proc.), daje oddech konsumentom i przedsiębiorcom. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz NBP wskazują, że główne czynniki spadku inflacji to stabilizacja cen energii i spowolnienie wzrostu cen usług. Duży wpływ mają też globalne tendencje: uspokojenie rynków surowcowych, poprawa łańcuchów dostaw oraz ograniczony napływ nowych szoków podażowych. Dla gospodarstw domowych oznacza to wolniejsze podwyżki cen codziennych produktów, choć eksperci ostrzegają, że powrót do dwuprocentowego tempa może potrwać dłużej przez utrzymującą się presję płacową i strukturalne zmiany w gospodarce.

Co oznaczają wskaźniki inflacji bazowej dla polskich rodzin i firm?

Jak podkreśla wielu ekonomistów, inflacja bazowa lepiej odzwierciedla tzw. „inflacyjne tło” – trend, na który nie mają wpływu szoki pogodowe czy nagłe zmiany cen energii. Dla polskich rodzin, które borykają się z podwyżkami kosztów życia, spadek inflacji bazowej to sygnał, że presja cenowa na trwałe towary i usługi nieco słabnie. Przedsiębiorcy mogą też odczuć ulgę – wolniejsze tempo wzrostu kosztów operacyjnych przekłada się na lepsze warunki planowania inwestycji i polityki płacowej. Jednak eksperci jednocześnie przypominają, że trwale niska inflacja bazowa jest kluczowa z punktu widzenia stabilności gospodarki i możliwości obniżania stóp procentowych przez NBP. Jeśli ten trend się utrzyma, możemy w kolejnych miesiącach oczekiwać łagodniejszej polityki pieniężnej oraz większego optymizmu wśród konsumentów i producentów. Warto jednak pamiętać, że inflację wciąż może rozchwiać np. gwałtowna zmiana cen surowców na rynkach światowych lub nowe wymogi klimatyczno-energetyczne.

Jakie perspektywy na kolejne miesiące dla inflacji w Polsce?

Obserwowane lekkie zahamowanie tempa wzrostu cen jest oceniane przez analityków pozytywnie, ale nikt nie spodziewa się szybkiego powrotu inflacji do bardzo niskich poziomów. Bank Centralny i ekonomiści sygnalizują, że proces dezinflacji może być rozłożony na wiele miesięcy – wpływ na to mają m.in. nadal rosnące płace, zmiany podatkowe oraz presja kosztowa w usługach. Wahania cen żywności i energii będą jeszcze długo obecne, choć nie są brane pod uwagę w inflacji bazowej, mogą oddziaływać na ogólny odczuwalny poziom kosztów życia. W nadchodzących kwartałach oczekuje się, że NBP będzie zachowywał ostrożność w kształtowaniu polityki monetarnej, monitorując nie tylko wskaźniki CPI, ale i inflację bazową oraz nastroje na rynkach globalnych. Ostateczny wpływ na budżety gospodarstw domowych i możliwości inwestycyjne firm zależeć będą w dużej mierze od braku nowych zewnętrznych szoków oraz od stopniowego uspokojenia sytuacji gospodarczej w Polsce i Europie.

Wiedz więcej