czw, 9 paź 2025

21:28:53 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Szpital w Koninie otwiera drzwi dla wszystkich pacjentów mimo problemów

Czas czytania:
Szpital w Koninie otwiera drzwi dla wszystkich pacjentów mimo problemów

Szpital w Koninie deklaruje: żadnego pacjenta nie odeślemy! Dyrektorka tłumaczy kulisy kryzysu z NFZ i nadwykonań. Sprawdziliśmy, co to oznacza dla chorych i personelu.

Kulisy wstrzymania przyjęć na oddział onkologiczny

W ostatnich dniach tempem błyskawicy obiegła media informacja o czasowym wstrzymaniu przyjęć nowych pacjentów na Oddział Onkologiczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie. Decyzja ta była konsekwencją finansowego konfliktu między placówką a Narodowym Funduszem Zdrowia dotyczącym rozliczeń za tzw. nadwykonania, czyli świadczenia wykraczające poza finansowanie zakontraktowane przez Fundusz. Podobne sytuacje nie są w polskiej służbie zdrowia rzadkością, jednak tym razem odbiło się to szerokim echem, bo dotknęło pacjentów czekających na leczenie często ratujące życie. Największą obawę wzbudziło ryzyko masowego odsyłania chorych do innych placówek i konieczności własnoręcznego poszukiwania dostępnych terapii, co w praktyce może być dla wielu osób barierą nie do pokonania – zarówno ze względów logistycznych, jak i emocjonalnych.

Deklaracja szpitala: każdy pacjent znajdzie pomoc

W odpowiedzi na rosnące napięcie wokół sytuacji w Koninie dyrektorka szpitala, Krystyna Brzezińska, stanowczo zadeklarowała, że żadnego pacjenta nie odeślą – niezależnie od problemów ekonomicznych. „Nie będziemy odsyłać pacjentów do innych ośrodków – będziemy przyjmować wszystkich, także nowych” – przekazała podczas czwartkowej konferencji prasowej. Podkreśliła przy tym, że szpital prowadzi wstępną klasyfikację chorych, aby jak najlepiej dopasować formę leczenia: od chemioterapii, przez programy lekowe, aż po diagnostykę pogłębioną. Brzezińska stwierdziła, że nawet jeśli możliwości lokalne się kończą, personel pomaga w znalezieniu innego miejsca leczenia. Szpital nie oczekuje, by pacjenci na własną rękę poszukiwali pomocy – ma to być wsparte logistycznie przez placówkę.

NFZ i finansowanie leczenia: na czym polega problem?

Źródłem kryzysu są tzw. nadwykonania, które powstają, gdy szpital wykonuje więcej świadczeń medycznych, niż przewiduje to umowa z NFZ. W pierwszym półroczu 2025 roku szpital w Koninie otrzymał z Funduszu za omawiane zakresy ponad 17 milionów złotych oraz ponad 2,1 miliona złotych z tytułu rekompensaty za nadwykonania. Dyrekcja informuje jednak, że opóźnienia w wypłacie kolejnych środków za nadwykonania (obecnie szacowane na około 4 mln zł) mogą destabilizować budżet placówki, ponieważ potrzeby pacjentów stale rosną, a finansowanie nie nadąża za rzeczywistym zapotrzebowaniem. Według informacji uzyskanych od NFZ, środki na chemioterapię i programy lekowe są wypłacane regularnie, ale – jak przyznała rzeczniczka NFZ Maria Żbikowska – finansowanie nadwykonań musi być każdorazowo uzgadniane na podstawie analizy ekonomicznej całego regionu, co wydłuża procedurę transferowania funduszy.

Sytuacja pacjentów i działania personelu

Według szacunków szpitala w Koninie od stycznia do lipca 2025 roku specjalistycznej opieki udzielono 4 280 pacjentom, z czego średnio miesięcznie leczonych było około 600 osób. Tylko w pierwszych siedmiu miesiącach roku zakwalifikowano 69 pacjentów, którzy po raz pierwszy trafili do onkologa z diagnozą nowotworową. Podkreśla się, że nawet w chwilach największego kryzysu chorych nadal kwalifikowano do odpowiednich programów terapeutycznych lub na chemioterapię, w zależności od zaleceń lekarzy. Brzezińska zapewniła, że podczas okresowego ograniczenia przepływu nowych chorych personel na bieżąco przeprowadzał weryfikację sytuacji, dążąc do możliwie jak najszybszego podjęcia leczenia. W przypadkach, gdy szpital nie był w stanie zapewnić natychmiastowej terapii, personel wspierał chorych w szybkim znalezieniu alternatywnego ośrodka – nie pozostawiając ich samych sobie.

Pogarszająca się sytuacja finansowa szpitali w Polsce

Problemy szpitala w Koninie nie są odosobnione – znacząca część polskich placówek medycznych boryka się dziś z narastającymi trudnościami budżetowymi. Rządowa reforma finansowania ochrony zdrowia, rosnące wyceny świadczeń i coraz większa liczba pacjentów powodują, że zapotrzebowanie na środki przewyższa możliwości Funduszu. W przypadku Konina pozytywną informacją jest zakończenie ubiegłego roku dodatnim wynikiem finansowym (ponad 482 tys. zł) po serii lat generowania strat, jednak zobowiązania długoterminowe szpitala sięgnęły niemal 17,6 mln zł na koniec 2024 roku. Obecnie realizowany jest wieloletni program naprawczy (2024–2026), którego celem jest ustabilizowanie sytuacji finansowej, optymalizacja wydatków i dalsza poprawa jakości leczenia. Dyrekcja szpitala liczy, że zapowiadane przez NFZ środki na nadwykonania trafią do placówki we wrześniu.

Co oznaczają deklaracje szpitala dla pacjentów?

Stanowisko dyrekcji Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie to jaskółka nadziei dla mieszkańców regionu walczących z chorobą nowotworową. Otwarcie placówki na nowych pacjentów – mimo realnych i narastających trudności finansowych wynikających z opóźnień w wypłacie środków przez NFZ – dowodzi poczucia misji i odpowiedzialności społecznej personelu. Jednocześnie jednak sytuacja uzmysławia, jak bardzo polski system ochrony zdrowia jest wrażliwy na napięcia finansowe, a niedoszacowanie potrzeb zdrowotnych chorych prowadzi do kryzysów. Przypadek Konina jest także lekcją dla decydentów: bez długofalowych rozwiązań i stabilnego finansowania nawet najwyższa determinacja szpitali i pracowników może okazać się niewystarczająca, by zagwarantować każdemu pacjentowi fachową i terminową pomoc.

Wiedz więcej