czw, 9 paź 2025

12:33:44 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Gospodarka :

Ceny prądu pozostaną zamrożone? Kulisy politycznej gry o portfele Polaków

Czas czytania:
Ceny prądu pozostaną zamrożone? Kulisy politycznej gry o portfele Polaków

Co dalej z rachunkami za prąd? Rząd i prezydent prześcigają się w projektach mających uchronić gospodarstwa domowe przed podwyżkami. Czy to realna obietnica, czy polityczna gra?

Polityczna batalia o stawki za energię elektryczną

W ostatnich tygodniach kwestia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych znalazła się w centrum uwagi zarówno rządu, jak i prezydenta. Po tym, jak prezydent Karol Nawrocki zawetował tzw. ustawę wiatrakową – zawierającą przedłużenie zamrożenia cen prądu do końca 2025 roku – napięcie na scenie politycznej jeszcze wzrosło. Kilka godzin po wecie prezydent wniósł własny projekt mający zapewnić stabilność cen. Minister energii Miłosz Motyka natychmiast zapowiedział rządową alternatywę, również zakładającą zamrożenie cen do 31 grudnia 2025 roku. Cały proces legislacyjny ma przyspieszyć – Sejm omówi nowe propozycje już we wrześniu, by zmiany mogły wejść w życie od początku października. Intensywność działań pokazuje, jak istotna dla Polaków stała się kwestia kosztów energii, które w ostatnich latach regularnie rosły.

Kto skorzysta na zamrożeniu cen prądu?

Decydująca większość polskich gospodarstw domowych korzysta z taryf regulowanych przez Urząd Regulacji Energetyki (URE). Obecnie status tzw. sprzedawcy z urzędu posiada pięć spółek: PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Tauron Sprzedaż GZE, Enea oraz Energa Obrót. To właśnie klienci tych firm – według danych URE to ponad 10,2 mln odbiorców – dalej będą uprawnieni do zamrożonych stawek, o ile nowe przepisy zostaną przyjęte. Tymczasem coraz więcej konsumentów decyduje się na wolnorynkowe oferty – ich liczba przekroczyła już 6,2 mln. Oznacza to coraz większą świadomość możliwości wyboru dostawcy energii. W przypadku planowanej prolongaty zamrożenia cen, różnicę pomiędzy wyższą taryfą a ustaloną ceną pokryje państwo ze specjalnego funduszu, zapewniając stabilność rachunków przynajmniej dla tych, którzy pozostają przy taryfach zatwierdzanych przez Prezesa URE.

Nowe taryfy i prognozy na kolejne lata

Od października 2025 roku planowane jest wprowadzenie nowych taryf dla sprzedawców z urzędu. Spółki musiały już do końca lipca przekazać swoje propozycje Prezesowi URE. Obecnie średnia taryfa wynosi 622,8 zł za MWh netto, podczas gdy zamrożona cena, która obowiązywać miała do 30 września 2025, wynosi 500 zł za MWh netto. Oznacza to, że państwo wyrównuje sprzedawcom różnicę ze środków pochodzących głównie z funduszu COVID-19. Politycy deklarują, że już jesienią podejmą decyzję, czy mechanizm ochronny zostanie utrzymany na kolejny – 2026 rok. Ostateczny ruch zależeć będzie od sytuacji rynkowej, inflacji i poziomu cen energii na europejskich giełdach, które mają bezpośredni wpływ na polski rynek.

Czy polski prąd naprawdę drożeje na tle Europy?

Zgodnie z danymi Eurostatu, cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce w ostatnich latach należy do jednych z najwyższych w Unii Europejskiej. Raporty wskazują, że mimo stosowanych mechanizmów mrożenia cen, gdyby państwo nie interweniowało, wzrosty przekroczyłyby dwucyfrowe wartości. Dla przykładu, w 2023 roku cena prądu w Polsce była wyższa od średniej unijnej, co wynika m.in. z dużego udziału węgla w polskim miksie energetycznym oraz wysokiego kosztu zakupu uprawnień do emisji CO2. Dodatkowo, transformacja rynku energetycznego, konieczność rozwoju odnawialnych źródeł i modernizacja infrastruktury również nakładają się na finalne koszty dostarczania energii do odbiorców.

Co oznaczają rządowe propozycje dla przeciętnej rodziny?

Jeśli ustawa przygotowana przez rząd lub prezydenta przejdzie przez parlament i zostanie podpisana przed końcem września, konsumenci objęci taryfami nie odczują żadnej różnicy w domowych rachunkach. Będzie to kontynuacja obecnej polityki ochrony obywateli przed skutkami gwałtownego wzrostu cen energii. Krytycy podnoszą jednak, że to rozwiązanie tymczasowe, finansowane przez budżet, przez co w dłuższym okresie może wpływać na kondycję finansów publicznych. Odbiorcy korzystający z ofert wolnorynkowych muszą liczyć się z większą elastycznością cen, która zależeć będzie od sytuacji na rynku hurtowym i działań firm energetycznych. W praktyce jednak większość polskich rodzin może spać spokojnie—przynajmniej na razie.

Co dalej z zamrożeniem cen energii?

Nadchodzące tygodnie będą kluczowe zarówno dla ustawodawców, jak i odbiorców energii w Polsce. Decyzje zapadną po powakacyjnych posiedzeniach Sejmu, gdzie opozycja i rząd rywalizują o palmę pierwszeństwa w ochronie portfeli Polaków. Długoterminowo niepewność co do przyszłego kształtu rynku energii, trwająca transformacja energetyczna oraz wyzwania związane z polityką klimatyczną sprawiają, że temat ten pozostanie w centrum uwagi jeszcze przez wiele miesięcy. Dla większości gospodarstw domowych kluczowa pozostaje jednak odpowiedź na pytanie: czy stabilność rachunków zostanie zabezpieczona także w nadchodzących latach? Aktualny kurs politycznych wydarzeń sugeruje, że przynajmniej do końca 2025 roku powinniśmy być na to dobrze przygotowani.

Wiedz więcej