czw, 9 paź 2025

12:38:38 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Gospodarka :

Masło drożeje szybciej niż inflacja. Ile zapłacimy za kostkę?

Czas czytania:
Masło drożeje szybciej niż inflacja. Ile zapłacimy za kostkę?

Ceny masła od miesięcy pną się w górę, wywołując rosnące zaniepokojenie Polaków. Eksperci przedstawiają prognozy na najbliższe miesiące i ostrzegają przed kolejnymi podwyżkami. Sprawdź, ile zapłacimy za masło w 2025 roku.

Wzrosty cen masła nie zwalniają tempa

Według najnowszego raportu Hiper-Com Poland, Grupy Blix i UCE Research, ceny masła w Polsce wciąż gwałtownie rosną. W lipcu tego roku średnia cena kostki masła (200g) osiągnęła 7,87 zł, co oznacza wzrost o 17,3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Co istotne, choć tempo wzrostu lekko wyhamowało na tle poprzednich miesięcy (marzec – 27,4 proc., kwiecień – 27,2 proc., czerwiec – 20,3 proc.), to jednak masło znów stało się symbolem drożyzny w polskich sklepach. W ujęciu rocznym podwyżki utrzymują się na dwucyfrowym poziomie, a za wzrostami stoją przede wszystkim zwiększone koszty produkcji i ograniczona podaż mleka. Konsumenci muszą zatem przygotować się na dalsze obciążenie domowych budżetów.

Co napędza podwyżki? Eksperci analizują przyczyny

Głównymi czynnikami napędzającymi wzrost cen masła są drastycznie rosnące koszty produkcji energii i transportu oraz malejąca podaż mleka na światowych rynkach. W raporcie podkreślono również rosnący popyt na produkty mleczne. Skala problemu nie jest tylko polska – podobne tendencje obserwuje się w całej Europie, a ograniczenia w produkcji mleka w Niemczech czy Francji przekładają się na sytuację surowcową także nad Wisłą. Eksperci zwracają uwagę, że rynek staje się coraz bardziej wrażliwy na wahania cen gazu, prądu i kosztów pracy, które nałożyły się na problemy z logistyką i inflacyjne skutki wojny w Ukrainie. To wszystko razem powoduje, że masło staje się luksusem, którego cena zależy od szeregu zewnętrznych czynników gospodarczych.

Jak reagują sklepy i konsumenci?

Według dr. Krzysztofa Łuczaka z Grupy Blix, tempo kolejnych podwyżek wyraźnie spowalnia dzięki nasilonej konkurencji pomiędzy sieciami handlowymi oraz rosnącej wrażliwości cenowej konsumentów. Sklepy bardzo ostrożnie podchodzą do dalszego podnoszenia cen, bo ich tolerancja rynkowa powoli się kończy. Wielu klientów reaguje na drożyznę zmianą nawyków zakupowych – coraz częściej sięgają po tańsze marki własne lub szukają promocji. Raport podaje, że liczba promocji na masło wzrosła w pierwszym półroczu o 15,5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, a w drugiej połowie 2025 roku może być aż o 10-15 proc. więcej promocyjnych ofert. Zatem nie tylko hurtownicy i producenci, ale także same sklepy szukają sposobów, by przeciwdziałać spadkowi popytu i utrzymać lojalność klientów.

Prognozy cen na kolejne miesiące

Eksperci przewidują, że w najbliższych miesiącach dynamika wzrostu cen nieco wyhamuje, choć taniej nie będzie. Zgodnie z analizą Hiper-Com Poland w IV kwartale 2025 roku podwyżki mogą spaść do poziomu jednocyfrowego (6-9 proc. rdr), pod warunkiem że nie pojawią się nowe kryzysy podażowe ani gwałtowne wzrosty cen surowców. Według dr. Rafała Parviego z Uniwersytetu WSP Merito, w perspektywie sierpień – grudzień średnia cena kostki masła będzie oscylować pomiędzy 7,5 a 8 zł, a w scenariuszu pesymistycznym – przy utrzymaniu ograniczonej podaży i wzroście kosztów energii – może dojść nawet do 8,50-9 zł w okresie szczytowego popytu, czyli np. przed świętami. Przy dużym obłożeniu sklepów, w niektórych regionach ceny regularne mogą osiągnąć nawet 10-11 zł, podczas gdy ceny promocyjne dla wybranych sieci spadną do 5-6 zł, a nawet do 4,50-5,50 zł przed Bożym Narodzeniem.

Dalsze losy rynku masła w Polsce

To, ile zapłacimy za masło w kolejnych miesiącach, zależeć będzie głównie od zawirowań na rynku mleczarskim, kosztów produkcji oraz strategii sieci handlowych związanych z promocjami. Producenci i sklepy staną w obliczu konieczności wypracowania kompromisu między własną rentownością a możliwościami portfeli klientów. Jeśli nie wystąpią dodatkowe szoki podażowe, prognozowane uspokojenie dynamiki wzrostu cen daje konsumentom pewną nadzieję na stabilizację. Jednak nadal ceny masła pozostają wyznacznikiem ogólnych trendów inflacyjnych i presji kosztowej w branży spożywczej, co warto brać pod uwagę, planując domowe zakupy w drugiej połowie 2025 roku.

Wiedz więcej