czw, 9 paź 2025

21:31:15 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Dramat na Pomorzu: pożar hali w Kawlach, trwają poszukiwania strażaka

Czas czytania:
Dramat na Pomorzu: pożar hali w Kawlach, trwają poszukiwania strażaka

W Kawlach wybuchł groźny pożar hali produkcyjnej. Akcja gaśnicza trwa, a służby nie ustają w poszukiwaniach zaginionego strażaka.

Pożar w Kawlach: przebieg zdarzeń

W środę, 14 sierpnia 2025 r., w godzinach popołudniowych w miejscowości Kawle w powiecie kartuskim doszło do pożaru w jednej z hal zakładu przetwórstwa drobiu. Ogień pojawił się na poddaszu, w pomieszczeniu akumulatorowni, a następnie szybko rozprzestrzenił się na kolejne części budynku. Z informacji uzyskanych od miejscowych służb wynika, że ogień objął aż około 3000 metrów kwadratowych powierzchni. Akcja gaszenia pożaru rozpoczęła się natychmiast po zgłoszeniu, a na miejsce skierowano liczne jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Sytuacja była szczególnie trudna ze względu na specyfikę budynku oraz obecność materiałów łatwopalnych, utrudniając szybkie opanowanie żywiołu.

Zaangażowanie i skala akcji ratowniczej

W działaniach ratowniczo-gaśniczych wzięło udział ponad 90 strażaków ze wszystkich okolicznych jednostek. Strażacy wykorzystywali specjalistyczny sprzęt, w tym podnośniki hydrauliczne oraz aparaty ochrony układu oddechowego, konieczne ze względu na wysokie zadymienie i trudny dostęp do niektórych części płonącej hali. Akcja wymagała koordynacji wielu służb, w tym policji, pogotowia ratunkowego i przedstawicieli nadzoru budowlanego. Niestety, podczas prowadzenia akcji ratowniczej w jednym z sektorów, doszło do zaginięcia jednego ze strażaków. W związku z tym ogłoszono alarm i rozpoczęto intensywne poszukiwania, które od tamtej pory trwają nieprzerwanie.

Poszukiwania zaginionego strażaka

Koncentracja działań służb ratunkowych szybko przeniosła się na poszukiwania zaginionego funkcjonariusza. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez kapitana Jakuba Friedenbergera, rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, teren objęty pożarem jest stopniowo rozbierany i przeszukiwany kawałek po kawałku. Operacja jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ wciąż istnieje ryzyko zawalenia się konstrukcji hali. Strażacy prowadzą działania z najwyższą ostrożnością. W celu wspomożenia poszukiwań wykorzystano również psy tropiące i specjalistyczny sprzęt geolokalizacyjny do wykrywania obecności ludzi pod gruzami.

Śledztwo i działania służb

Równolegle z akcją gaśniczą oraz pracami ratowniczymi Prokuratura Rejonowa w Kartuzach rozpoczęła śledztwo mające ustalić przyczyny i przebieg tragicznego wydarzenia. Na miejscu pojawili się prokuratorzy oraz specjaliści od pożarnictwa, którzy zabezpieczają ślady i prowadzą przesłuchania świadków oraz pracowników zakładu przetwórstwa. Priorytetem jest ustalenie, co doprowadziło do wybuchu ognia w akumulatorowni i czy doszło do zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa. Dalsze czynności procesowe będą kontynuowane po zakończeniu czynności ratowniczych. Wstępne ustalenia nie wskazują na celowe działanie osób trzecich, jednak śledztwo jest na wczesnym etapie.

Reakcje społeczne i wsparcie dla służb

Informacja o pożarze i zaginięciu strażaka poruszyła lokalną społeczność. Mieszkańcy Kawli i okolicznych miejscowości wyrażają solidarność ze strażakami, a także rodziną zaginionego funkcjonariusza. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wpisy wspierające służby ratunkowe i podkreślające heroizm strażaków. Samorządy oraz organizacje pozarządowe zadeklarowały pomoc zarówno pogorzelcom, jak i funkcjonariuszom biorącym udział w akcji. Działania ratownicze należą do jednych z najtrudniejszych w regionie w ostatnich latach, co dodatkowo podkreśla skalę poświęcenia służb mundurowych i znaczenie ich pracy dla bezpieczeństwa lokalnej społeczności.

Co dalej po tragicznych wydarzeniach

Tragedia w Kawlach to kolejny, brutalny przypominacz o niebezpieczeństwach, które codziennie ponoszą służby ratunkowe, dbając o bezpieczeństwo innych. Akcja poszukiwawcza trwa nieprzerwanie, strażacy i służby pozostają na miejscu do czasu całkowitego przeszukania pogorzeliska. Po opanowaniu sytuacji i zakończeniu działań ratowniczych czeka nas analiza przyczyn tragedii oraz przegląd procedur bezpieczeństwa w podobnych obiektach na Pomorzu. Wydarzenia te z pewnością dadzą impuls do dyskusji o konieczności stałego inwestowania w bezpieczeństwo i wyposażenie służb. Mieszkańcy regionu liczą, że podobne przypadki nie powtórzą się, a służby otrzymają niezbędne wsparcie zarówno materialne, jak i psychologiczne.

Wiedz więcej