czw, 9 paź 2025

21:17:31 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Kraj :

Kulisy rozmów o Donbas: brak pełnej zgody na rosyjskie żądania według Przydacza

Czas czytania:
Kulisy rozmów o Donbas: brak pełnej zgody na rosyjskie żądania według Przydacza

Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta wyklucza potwierdzenie doniesień o pełnym poparciu dla przejęcia Donbasu przez Rosję. Co naprawdę ustalono podczas kluczowych negocjacji międzynarodowych?

Niejasności wokół ustaleń ws. Donbasu

Ostatnie dni przyniosły falę spekulacji na temat rzekomego przełomu w negocjacjach dotyczących wojny na Ukrainie. Brytyjski 'Financial Times’ oraz amerykański 'New York Times’ sugerowały, że w rozmowach między Władimirem Putinem a Donaldem Trumpem padł warunek przejęcia obwodu donieckiego przez Rosję jako cena za zawieszenie broni. Sprawę natychmiast podchwyciły światowe media, pytając: czy Zachód, a przede wszystkim USA, są gotowe oddać część ukraińskiego terytorium w zamian za zamrożenie konfliktu? Szef Biura Polityki Międzynarodowej przy Prezydencie RP, Marcin Przydacz, stanowczo odciął się od tych doniesień na antenie TVN24, twierdząc, że nie może potwierdzić, iż doszło do 'pełnej zgody’ na rosyjskie żądania. Według niego, przebieg rozmów wciąż pozostaje utajniony ze względu na delikatność prowadzonych negocjacji oraz interesy krajów zaangażowanych w konflikt.

Stan faktyczny na froncie – kto kontroluje Donbas?

Pomimo różnych doniesień medialnych, sytuacja w Donbasie pozostaje wysoce dynamiczna i niejednoznaczna. Obecnie, według informacji podawanych zarówno przez Ukrainę, jak i niezależne organizacje międzynarodowe, około 75-80% terytorium obwodu donieckiego i ługańskiego znajduje się pod okupacją wojsk rosyjskich oraz prorosyjskich separatystów. Pozostałe 20-25% to tereny kluczowe strategicznie, na których skoncentrowana jest opór ukraińskiej armii. Marcin Przydacz, powołując się na oficjalne i nieujawniane szerzej źródła, wskazuje, że Rosja od dawna deklaruje chęć całkowitej okupacji Donbasu. Jednocześnie, w ostatnich miesiącach nie udało jej się przełamać ukraińskich linii w miejscach takich jak Słowiańsk czy Kramatorsk – miastach o symbolicznym i strategicznym znaczeniu dla obrony regionu.

Opinie i działania międzynarodowe po rozmowach USA–Rosja

Na doniesienia o potencjalnych ustaleniach między Moskwą a Waszyngtonem natychmiast zareagowali europejscy liderzy. Po tym, jak Donald Trump po zakończonych rozmowach na Alasce przekazał europejskim przywódcom przebieg spotkania, zwołano pilne konsultacje online z udziałem m.in. prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz przedstawicieli Polski i Unii Europejskiej. W oficjalnym oświadczeniu wydanym później, liderzy zgodzili się, że 'następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Zełenskiego’. Polska, reprezentowana przez prezydenta Karola Nawrockiego i premiera Donalda Tuska, podkreśliła, że nie można zaakceptować rozwiązań, które premiowałyby agresję Rosji i tworzyłyby niebezpieczny precedens w Europie. Wydarzenia te pokazują, jak wciąż gorącym i niejednoznacznym tematem pozostaje kwestia przyszłości Donbasu, a poszczególne państwa członkowskie UE, mimo różnic, starają się zachować wspólny front wobec Moskwy.

Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i nowe propozycje Amerykanów

W tle rozmów o Donbasie pojawił się jeszcze jeden wątek – doniesienia agencji AFP i czołowych mediów, jakoby USA zaoferowały Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa wzorowane na art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, ale bez formalnego członkostwa w NATO. Marcin Przydacz uznał te potencjalne zobowiązania za kluczowe dla przyszłości regionu. Zwrócił jednak uwagę na ich niejednoznaczny charakter i brak szczegółowych deklaracji co do formuły tych gwarancji. Zasadnicze pytanie brzmi bowiem: kto realnie stanie w obronie Ukrainy w przypadku kontynuacji rosyjskiej agresji? W obecnych okolicznościach, gdy Ukraina nie posiada formalnej tarczy NATO, a jednocześnie staje się coraz mocniej powiązana z Zachodem, temat gwarancji bezpieczeństwa staje się jednym z najważniejszych punktów agendy politycznej w Kijowie, Warszawie, Brukseli i Waszyngtonie.

Co czeka Donbas i politykę międzynarodową?

Ostatnie rozmowy i stanowiska światowych liderów wyraźnie pokazują, że sprawa Donbasu, pomimo krążących plotek, nie jest jeszcze przesądzona. Wynika to zarówno z nieustępliwości Ukrainy, jak i sprzeciwu większości państw Zachodu wobec prób rozstrzygania konfliktu kosztem suwerenności tego państwa. Przed Kijowem stoją jednak poważne wyzwania: kontynuacja wsparcia wojskowego i dyplomatycznego, wypracowanie wspólnej strategii z sojusznikami oraz utrzymanie morale społeczeństwa mimo trwającej wojny. Tymczasem Rosja nie przestaje naciskać i korzysta z dezinformacji, by wymuszać korzystne dla siebie rozwiązania. Najbliższe tygodnie i spotkania, zwłaszcza te z udziałem prezydenta Zełenskiego w Waszyngtonie, mogą zdecydować o nowych kierunkach polityki wobec konfliktu na Ukrainie. W tej grze stawką jest nie tylko przyszłość Donbasu, lecz także bezpieczeństwo całej Europy.

Wiedz więcej