czw, 9 paź 2025

09:09:52 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Nauka :

Polska wydaje miliardy na dializy, a chorych przybywa. NIK obnaża zaniedbania w profilaktyce nerek

Czas czytania:
Polska wydaje miliardy na dializy, a chorych przybywa. NIK obnaża zaniedbania w profilaktyce nerek

Najnowszy raport NIK alarmuje: leczenie przewlekłej choroby nerek kosztuje polską służbę zdrowia miliardy, ale profilaktyka praktycznie nie istnieje. Pacjenci czekają coraz dłużej na wizytę, a liczba chorych dramatycznie rośnie.

Diagnoza systemu: miliardy na leczenie zamiast na zapobieganie

Według najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli, opublikowanego w sierpniu 2025, Polska ponosi ogromne wydatki na dializy i przeszczepy nerek. W latach 2021–2023 aż 6 miliardów złotych wydano na leczenie przewlekłej choroby nerek (PChN), z czego 92 proc. pochłonęły dializoterapia oraz przeszczepy. Tymczasem działania profilaktyczne, mające zapobiegać rozwojowi chorób, okazały się nieskuteczne i niewystarczające. Program „Profilaktyka 40 PLUS”, który miał zapewnić wczesną diagnostykę m.in. chorób nerek, objął zaledwie 19 proc. osób uprawnionych. To wymowne liczby, pokazujące, że w polskim systemie ochrony zdrowia stawia się głównie na drogie leczenie schorzeń w zaawansowanym stadium, zamiast skutecznej prewencji, która mogłaby uratować tysiące istnień ludzkich i znacznie ograniczyć wydatki państwa.

Wzrost liczby chorych i dramatyczne kolejki do specjalistów

Problem przewlekłej choroby nerek w Polsce narasta w tempie alarmującym. W latach 2021–2023 liczba osób z rozpoznaną niewydolnością nerek wzrosła o niemal 15 proc., z 105,6 tys. do 121 tys. Jednocześnie o około 21 proc. zwiększyła się liczba pacjentów korzystających z ambulatoryjnej opieki nefrologicznej. Efektem tego był niemal dwukrotny wzrost czasu oczekiwania na wizytę u nefrologa – z 27 do 55 dni w poradniach dla dorosłych i z 40 do nawet 70 dni w poradniach dziecięcych. Szczególnie niepokojący jest fakt, że dostęp do nefrologów jest bardzo nierównomierny w różnych regionach kraju, a liczba specjalistów systematycznie maleje. NIK podkreśla, że rosnące kolejki są jednym z kluczowych czynników pogarszających rokowania chorych, gdyż czas ma tu kluczowe znaczenie – wczesne rozpoznanie PChN daje dużo większe szanse na zahamowanie jej postępu.

Społeczne skutki zaniedbań: dramatyczna skala śmiertelności

Chociaż przewlekła choroba nerek jest jedną z najczęściej występujących przewlekłych chorób w Polsce, wciąż pozostaje w cieniu nadciśnienia i cukrzycy. Tymczasem, według prognoz „Mapy Potrzeb Zdrowotnych”, liczba zgonów z powodu PChN w latach 2022–2024 miała nie przekroczyć 15 tys. Tylko w ciągu dwóch ostatnich lat z powodu chorób nerek zmarło jednak aż 154,5 tys. osób. Eksperci biją na alarm – większość chorych (aż 95 proc.) nie jest świadoma swojej choroby, bo PChN przez długi czas rozwija się bez objawów. Szacuje się, że co roku z powodu niewykrycia PChN przedwcześnie umiera około 80 tys. Polaków, a schorzenie skraca średnią długość życia o ponad dwa lata. To nie tylko tragedia ludzka, ale również ogromny problem społeczny i ekonomiczny.

Brak systemowych rozwiązań i kryzys kadrowy w nefrologii

Raport NIK wskazuje nie tylko na niewystarczającą profilaktykę, ale także na strukturalne zaniedbania na poziomie opieki specjalistycznej. Mimo że liczba nefrologów wzrosła w ostatnich latach zaledwie o niespełna 7 proc., średnia wieku tej grupy lekarzy ciągle rośnie, a specjalizacja cieszy się minimalnym zainteresowaniem wśród młodych adeptów medycyny. Kadra starzeje się, a nowe pokolenie lekarzy nie garnie się do pracy w tej trudnej i wymagającej dziedzinie. Ogromnym problemem pozostaje geograficzne rozproszenie specjalistów i brak kompleksowych rozwiązań mających odciążyć najbardziej obciążone ośrodki. Resort zdrowia deklaruje działania naprawcze, m.in. stymulowanie poradni do przyjmowania większej liczby pacjentów pierwszorazowych czy wdrażanie programu „Moje Zdrowie – Bilans Zdrowia Osoby Dorosłej”, ale eksperci są sceptyczni i wskazują na konieczność głębokiej reformy całego systemu opieki nefrologicznej.

Pilna potrzeba zmiany podejścia do profilaktyki

Przewlekła choroba nerek jest drugą po nadciśnieniu najczęstszą chorobą przewlekłą w Polsce i dotyka już ponad 4,5 mln Polaków, a w ciągu dekady liczba ta może wzrosnąć do ponad 5 mln. Problemem jest nie tylko niska świadomość społeczna, ale też łatwość z jaką można ją przeoczyć, gdyż początkowe stadium PChN najczęściej przebiega bezobjawowo. Tymczasem regularne i proste badania: poziom kreatyniny i badanie moczu, mogłyby wykrywać schorzenie odpowiednio wcześnie. Eksperci apelują o zdecydowane zwiększenie nakładów na edukację zdrowotną i realne wsparcie lekarzy pierwszego kontaktu, którzy odgrywają kluczową rolę w diagnostyce i profilaktyce. Bez radykalnej poprawy efektywności działań profilaktycznych Polska wkrótce stanie w obliczu jeszcze większego kryzysu zdrowotnego związanego z chorobami nerek.

Jakie są szanse na poprawę sytuacji?

W świetle aktualnych danych i alarmujących raportów perspektywy nie rysują się optymistycznie. Większość ekspertów podkreśla, że bez rewolucji w myśleniu o profilaktyce chorób nerek Polska nadal będzie ponosić ogromne, niepotrzebne koszty finansowe i społeczne. Kluczowe znaczenie mają tu szeroko zakrojone działania promujące profilaktykę, zwiększenie liczby przesiewowych badań oraz realna reforma opieki nefrologicznej, która zachęci młodych lekarzy do wyboru tej specjalizacji i zapewni dostępność konsultacji na wysokim poziomie w całym kraju. Bardziej efektywna prewencja oznacza nie tylko wydłużenie życia milionów Polaków, ale i ogromne oszczędności w budżecie państwa. Czy polskie władze zdrowotne wyciągną wnioski z raportu NIK i rozpoczną skuteczną walkę z cichą epidemią niewydolności nerek?

Wiedz więcej