czw, 9 paź 2025

09:21:55 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Sport :

Sensacja w Mediolanie: Polscy kajakarze wracają z trzema medalami!

Czas czytania:
Sensacja w Mediolanie: Polscy kajakarze wracają z trzema medalami!

Mistrzostwa świata w kajakarstwie przyniosły polskiej reprezentacji trzy medale. Brąz Wiktora Głazunowa to wielki sukces, ale prawdziwe zaskoczenie sprawiły kobiety.

Wiktor Głazunow na podium po zaciętej walce

Podczas mistrzostw świata w kajakarstwie, które odbyły się w Mediolanie, Wiktor Głazunow wywalczył brązowy medal w konkurencji C1 na dystansie 5000 metrów. Mimo że startował w roli obrońcy tytułu zdobytego rok wcześniej w Duisburgu, tym razem musiał uznać wyższość dwóch rywali – zwyciężył Mołdawianin Serghei Tarnovschi, a drugie miejsce zajął Hiszpan Jaime Duro. Głazunow stracił do pierwszego miejsca ponad 12 sekund, jednak nie ukrywał radości z wywalczenia „choć jednej” pozycji medalowej, szczególnie po niełatwym sezonie i wcześniejszych, mniej udanych startach. Polak podkreślił, że walczył do końca w bardzo wymagającej rywalizacji, gdzie każdy centymetr trasy był mocno obsadzony przez czołówkę światową. Jego występ to dowód, że nawet przy trudnościach i zmęczeniu można wykrzesać sportową siłę na najważniejszych imprezach.

Kobiety zdominowały światowe podium

Prawdziwe emocje polskim kibicom zapewniły jednak panie. Anna Puławska zdobyła aż dwa złote medale – w olimpijskiej jedynce (K1 500 m) oraz wraz z Martyną Klatt w dwójce na tym samym dystansie. Dla Puławskiej był to szczególny sukces, ponieważ został ona pierwszą polską kajakarką z mistrzostwem świata wywalczonym w jedynce na 500 metrów – dystansie mającym rangę olimpijską. Klatt i Puławska, trenujące razem zaledwie od kilku miesięcy, potwierdziły rozwój polskich kajaków w kobiecej odmianie. Duet pod wodzą trenera Grzegorza Łabędzkiego konsekwentnie budował formę przez cały sezon, wcześniej zdobywając też złoty medal mistrzostw Europy. Puławska po zwycięstwie podkreśliła znaczenie wsparcia szkoleniowca i całego sztabu, a także emocjonalny wymiar osiągnięć, które – jak przyznała – wciąż do niej nie docierają.

Reprezentacja w światowej czołówce

Polska reprezentacja w kajakarstwie udowadnia, że regularnie liczy się w walce o najwyższe cele na świecie. W Mediolanie nasi kadrowicze zakończyli zawody z trzema miejscami na podium, co jest dużym osiągnięciem, biorąc pod uwagę eksperymentalny charakter obecnego sezonu. Prezes Polskiego Związku Kajakowego Grzegorz Kotowicz po mistrzostwach podsumował: „U kobiet sezon był rewelacyjny, Ania wywalczyła pierwszy historyczny medal w jedynce, a potem z Martyną sięgnęły po złoto w dwójce. Mamy mocną grupę w czwórce, dużo finałów i wysokie miejsca w finałach B – to pokazuje, że jesteśmy w czołówce i że ta drużyna ma duży potencjał.” Poziom sportowy zawodów był niezwykle wysoki – we włoskiej stolicy mody rywalizowało ponad 800 sportowców z 71 krajów. Sportowcy z Rosji i Białorusi występowali pod neutralną flagą, co było efektem ograniczeń nałożonych przez światowe federacje sportowe związanych z sytuacją międzynarodową.

Trzy medale i nadzieje przed kolejnym sezonem

Chociaż polscy kajakarze nie zrealizowali wszystkich planów, dorobek trzech medali w światowej elicie pozostaje powodem do dumy i optymizmu przed przyszłorocznymi mistrzostwami. Szczególnie kobieca część reprezentacji zademonstrowała siłę, a regularność Antoniny Puławskiej tylko potwierdza jej klasę i dojrzewanie sportowe. Warto wspomnieć, że zarówno same zawodniczki, jak i sztab szkoleniowy nie ukrywają ambicji sięgnięcia po kolejne sukcesy – zarówno Majora, jak i Klatt prezentują się coraz lepiej na międzynarodowej arenie. Głazunow, mimo braku upragnionego złota, podtrzymuje dobrą passę medalową w długich wyścigach i stanowi fundament polskiej męskiej kanadyjki. Za rok mistrzostwa świata odbędą się w Poznaniu – polscy kibice będą mogli wesprzeć czołowych kajakarzy świata na własnym terenie, a sportowcy już dziś zapowiadają, że uczynią wszystko, by ten występ na długo zapadł w pamięci.

Wiedz więcej