Szok na US Open: Magda Linette odpada już w 1. rundzie po zaciętym boju!
Magda Linette nie zdołała przełamać złej passy i po wyrównanym meczu pożegnała się z US Open już w pierwszej rundzie. Co zadecydowało o jej porażce?
Trudny początek Magdy Linette w Nowym Jorku
Magda Linette po raz kolejny musiała uznać wyższość rywalki w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju. W tegorocznej edycji US Open, rozgrywanej w dniach 26 sierpnia – 8 września 2025 roku, polska tenisistka trafiła na Amerykankę McCartney Kessler, rozstawioną z numerem 32. Losowanie, wynikające z rankingu WTA z ubiegłego tygodnia, sprawiło, że Linette — sklasyfikowana obecnie na 37. miejscu — mierzyła się z tenisistką tylko o kilka pozycji wyżej. Mimo nadziei na przełamanie niekorzystnej serii w turniejach wielkoszlemowych, poznanianka zakończyła zmagania w Nowym Jorku już po pierwszym meczu, przegrywając 5:7, 5:7 po zaciętej, blisko dwugodzinnej walce na korcie.
Analiza meczu: niewymuszone błędy i decydujące momenty
Spotkanie od początku było bardzo wyrównane i obfitowało w długie wymiany oraz liczne przełamania. W pierwszym secie Linette trzymała krok z rywalką aż do stanu 5:5. Jednak końcówka partii należała do Kessler, która najpierw utrzymała podanie, a następnie — wykorzystując błędy Polki — przełamała jej serwis, zamykając seta wynikiem 7:5. Chwilę później polscy kibice mogli odetchnąć z ulgą, bo Linette rozpoczęła drugą odsłonę od przełamania. Niestety, szybko straciła przewagę, a kolejne gemowe wymiany znowu padały łupem pewnej siebie Amerykanki. Choć 33-letnia zawodniczka z Poznania doprowadziła do wyrównania na 5:5, Kessler ponownie wykazała więcej zimnej krwi w kluczowych momentach. Statystyki nie były łaskawe dla Linette — popełniła aż 36 niewymuszonych błędów, wobec 26 rywalki, co miało duże przełożenie na ostateczny wynik.
Passa pierwszorundowych porażek – co się dzieje z formą Linette?
To już ósma z rzędu porażka Magdy Linette w pierwszej rundzie wielkoszlemowych rozgrywek. Ostatni raz udało jej się awansować do drugiego etapu takiego turnieju podczas US Open 2023. Tegoroczna przegrana boli tym bardziej, że Polka miała już okazję rywalizować z Kessler i również wtedy schodziła z kortu pokonana — w grudniu 2024 roku podczas turnieju w Brisbane. Eksperci komentują, że choć Linette prezentuje wysoki poziom sportowy, czego dowodem są sukcesy w mniejszych imprezach cyklu WTA, to w najważniejszych momentach brakuje jej skuteczności i pewności siebie. Często podkreślana jest nierówność gry mentalnej, która przy wielkoszlemowej presji wydaje się decydująca. Trenerzy i były zawodniczki zauważają, że Linette musi popracować nad wyeliminowaniem błędów własnych i zachowaniem zimnej krwi przy stanie równowagi czy końcówkach setów.
Szerszy obraz rywalizacji Polek podczas US Open 2025
Wraz z porażką Linette oczy kibiców tenisowych w Polsce zwracają się ku pozostałym reprezentantkom. Magdalena Fręch zmierzy się z Talią Gibson z Australii, a największe nadzieje już tradycyjnie wiążą się ze startem Igi Świątek, która w pierwszym meczu zagra z Kolumbijką Emilianą Arango. W kontekście sukcesów Świątek na światowych kortach, w tym zwycięstw na Roland Garros i tytułu liderki rankingu WTA, panuje przekonanie, że to właśnie ona może przysporzyć polskim kibicom największych emocji w Nowym Jorku. Nie można jednak zapominać, jak zwodnicze bywają pierwsze rundy — nawet dla faworytek — oraz jak niewielkie różnice poziomów dzielą czołowe tenisistki globu. Linette, mimo tegorocznych niepowodzeń, wciąż pozostaje istotną postacią polskiego tenisa i liczy, że powrót do formy nastąpi jeszcze w tym sezonie.
Najważniejsze wnioski po meczu Linette na US Open
Mimo porażki w pierwszej rundzie US Open, Magda Linette nie musi wstydzić się swojego występu. Zmierzyła się z dobrze dysponowaną McCartney Kessler, która potwierdziła wysoką dyspozycję i zdolność wykorzystywania przewag. Bohaterska walka w długich gemach oraz przewagi w newralgicznych momentach pokazały, że Linette wciąż potrafi rywalizować z czołówką światową, jednak aby odnieść sukces w wielkim turnieju, będzie musiała ograniczyć ilość niewymuszonych błędów i popracować nad przygotowaniem mentalnym. Kibice w Polsce liczą na lepszy występ w kolejnych startach oraz na przełamanie złej passy już w najbliższych miesiącach. Polski tenis nadal daje powody do dumy — a sezon jeszcze się nie skończył.
