Szok w US Open! Sinner rezygnuje z mikstów, Świątek debiutuje

Nieobecność Sinnera – decyzja, która zmienia układ sił

Jannik Sinner, obecny lider światowego rankingu tenisistów i zwycięzca turnieju wielkoszlemowego, niespodziewanie wycofał się z rywalizacji mikstów podczas tegorocznego US Open. Decyzja ta została podjęta ze względów zdrowotnych – Sinner od kilku dni zmaga się z infekcją wirusową, która zmusiła go również do przedwczesnego zakończenia finałowego meczu turnieju w Cincinnati. Jego absencja wzbudziła szerokie komentarze zarówno wśród kibiców, jak i ekspertów. Planował wystąpić u boku Czeszki Kateriny Siniakovej, jednej z najlepszych deblistek na świecie. Para miała potencjał, by walczyć o najwyższe laury, tym bardziej że nowa, eksperymentalna formuła turnieju mikstów miała sprzyjać niespodziankom. Ostatecznie duet Sinner–Siniakova w turniejowej drabince zastąpiła amerykańska para Danielle Collins i Christian Harrison, co otworzyło nowe możliwości dla gospodarzy.

Iga Świątek debiutuje w mikście z Casperem Ruudem

Największym polskim akcentem najnowszej edycji US Open w mikstach jest głośny debiut Igi Świątek w tej formule. Liderka światowego rankingu kobiet nie występowała dotąd w mikście na turniejach wielkoszlemowych. Tymczasem w Nowym Jorku zagra z norweskim tenisistą Casperem Ruudem – finalistą US Open z 2022 roku i dwukrotnym finalistą Rolanda Garrosa. Na liście zgłoszeń pojawili się jako rozstawieni outsiderzy, lecz eksperci nie ukrywają, że skład ten ma potencjał, by zaskoczyć największe gwiazdy. Swój pierwszy mecz Świątek i Ruud zmierzą się z silnym amerykańskim duetem Madison Keys i Frances Tiafoe. Dla Polki będzie to test formy po niedawno wygranym finale w Cincinnati. Jeśli duet Świątek-Ruud wygra swój pierwszy mecz, już kolejnego dnia będą rywalizować o ćwierćfinał, co stawia przed nimi intensywny harmonogram.

Turniej mikstów w nowej odsłonie – eksperymentalne zmiany

Tegoroczny turniej mikstów US Open wyróżnia się rewolucyjną, eksperymentalną formułą. Po raz pierwszy gry mieszane rozgrywane są w tygodniu kwalifikacji do głównego turnieju, a nie – jak dotąd – równolegle z rozgrywkami singlowymi i deblowymi. Zmiana ta miała przyciągnąć do mikstów największe gwiazdy światowego tenisa, co w dużym stopniu się udało, patrząc na zgłoszenia w turnieju. Mecze mają przyspieszony format: gra się do dwóch wygranych setów, z setami rozgrywanymi tylko do czterech gemów. W przypadku remisu 4:4 w gemach rozstrzygający jest klasyczny tie-break, a trzeci set to super tie-break do 10 punktów. Wyjątkiem jest finał, gdzie powraca tradycyjny format do sześciu gemów. System ten ma skrócić mecze i zwiększyć emocje dla kibiców na trybunach i przed telewizorami.

Jak absencja Sinnera wpłynie na rywalizację?

Wycofanie się Jannika Sinnera, typowanego wcześniej do roli jednego z faworytów, istotnie zmienia potencjalny układ sił w drabince miksta. Pozwala to na zaistnienie nowych gwiazd – i to nie tylko dzięki nowej formule rozgrywek. Dla Amerykanów Danielle Collins i Christiana Harrisona, którzy zastąpili duet Sinner–Siniakova, powstała wyjątkowa szansa na podium przed własną publicznością. Dodatkowo, nie brak głosów, że z gry Sinnera rezygnuje najbardziej spektakularne i medialne nazwisko tego turnieju w mikście, na co liczył nowojorski organizator. Uwzględniając eksperymentalne rozgrywanie całego turnieju podczas kwalifikacji, szansę na sukces mają mniej utytułowani gracze, którzy do tej pory byli w cieniu gwiazd singla.

Miksty na US Open – szansa dla polskich kibiców?

Nieobecność Sinnera z jednej strony rozczarowuje fanów spragnionych wielkich gwiazd na korcie, z drugiej jednak otwiera drzwi debiutującej Idze Świątek. Jej pierwsze występy w formacie mikstów będą szczególnie uważnie śledzone przez polskich fanów. Warto podkreślić, że zarówno ona, jak i jej partner, Casper Ruud, są znani z ogromnego profesjonalizmu i waleczności na korcie, co zwiastuje widowiskowe mecze. Mimo wyczerpujących występów singlowych i deblowych w poprzednich turniejach sezonu, Polka zdecydowała się na ten start, co odczytywane jest jako wyzwanie i szansa na rozwój. Zwycięstwo już w pierwszej rundzie może bardzo podnieść morale polskiej zawodniczki i jej kibiców.

Co dalej dla uczestników turnieju mikstów?

Nowa formuła US Open w grze mieszanej sprawia, że przed nami wiele niewiadomych i sportowych niespodzianek. Rozgrywki z udziałem mniej oczywistych par, przyspieszony system punktowania i presja turnieju rozgrywanego poza główną drabinką singla powodują, że praktycznie każda para może sięgnąć po zwycięstwo. Choć nie zobaczymy Jannika Sinnera, udział takich nazwisk jak Świątek, Ruud, Keys czy Tiafoe zapewnia najwyższy poziom sportowy. Kibice z całego świata z ciekawością będą śledzić debiuty i zwroty akcji, które niejednokrotnie już w przeszłości decydowały o legendarnych rozstrzygnięciach na kortach Flushing Meadows. Tor na mistrzostwo pozostaje otwarty, a turniej mikstów udowadnia, że US Open wciąż potrafi zaskakiwać.