czw, 9 paź 2025

21:30:52 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Izrael szuka afrykańskich krajów do przesiedlenia Palestyńczyków. Co się dzieje za kulisami?

Czas czytania:
Izrael szuka afrykańskich krajów do przesiedlenia Palestyńczyków. Co się dzieje za kulisami?

Izrael od miesięcy prowadzi rozmowy z państwami Afryki w sprawie przesiedlenia tysięcy Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Na liście potencjalnych krajów pojawia się Sudan Południowy, Etiopia, a nawet Indonezja. Ujawniane kulisy dyplomatycznych negocjacji odsłaniają skalę kontrowersji i sprzeciwów regionalnych graczy.

Izrael szuka partnerów do przesiedlenia Palestyńczyków. Nowy etap konfliktu?

Polityczne rozmowy Izraela z krajami Afryki

Od miesięcy Izrael intensywnie próbuje znaleźć nowe rozwiązania dla pogłębiającego się kryzysu w Strefie Gazy. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów są negocjacje z państwami afrykańskimi w sprawie przyjęcia Palestyńczyków zmuszonych do opuszczenia oblężonego terytorium. Według doniesień agencji Associated Press, Izrael rozmawia obecnie z co najmniej czterema krajami na temat przesiedlenia, w tym z Sudanem Południowym i Etiopią. Na liście państw, do których zwrócono się z propozycjami, pojawiają się także Egipt, Libia, Somalia oraz spoza Afryki – Indonezja. Działania te mają miejsce przy aktywnym zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych, które wspierają Izrael w procesie szukania alternatywnych rozwiązań humanitarnych i politycznych. Izraelskie władze mają nadzieję, że ich propozycje spotkają się z akceptacją, jednak nie bez powodu wywołują one liczne kontrowersje i opór zarówno wewnątrz zainteresowanych krajów, jak i na arenie międzynarodowej.

Egipt, Maroko i fala odmów: niechęć państw regionu

Chociaż Izrael i USA wywierają presję na egipskie władze, graniczące bezpośrednio z Gazą, Kair wielokrotnie stanowczo odrzucał plany przesiedlenia Palestyńczyków. Jednym z powodów jest uzasadniony lęk przed destabilizacją i napływem uchodźców, co mogłoby zwiększyć ryzyko wzmocnienia wpływów Bractwa Muzułmańskiego – wpływowej organizacji islamskiej, uznawanej za zagrożenie przez obecny reżim prezydenta as-Sisiego. Egipt argumentuje, że przyjęcie dużej liczby uchodźców spowoduje nieodwracalne zmiany społeczne i polityczne.
Podobny sprzeciw napotykają działania dyplomatyczne wobec Maroka. Rabat kategorycznie zaprzecza, że jest gotów na przyjęcie Palestyńczyków, mimo normalizacji stosunków z Izraelem i rozwijającej się współpracy gospodarczej, zwłaszcza w przemyśle zbrojeniowym. Sprzeciw ten wynika z masowych nastrojów społecznych – większość Marokańczyków popiera Palestyńczyków, czemu często dawali wyraz na ulicznych demonstracjach.

Izraelska ofensywa dyplomatyczna: Sudan Południowy w centrum uwagi

Według najnowszych informacji, izraelskie działania koncentrują się obecnie na Sudanie Południowym, który stał się głównym celem dyplomacji. W ubiegłym tygodniu w Tel Awiwie przebywał wiceminister spraw zagranicznych tego kraju, co dodatkowo podgrzało spekulacje o możliwych ustaleniach dotyczących utworzenia tymczasowych obozów dla Palestyńczyków. Według źródeł, Izrael miałby pokryć wszystkie koszty budowy i utrzymania tych ośrodków. Sytuacja Sudanu Południowego jest jednak niezwykle skomplikowana – kraj już zmaga się z falą milionów uchodźców z konfliktów wewnętrznych oraz z sąsiednich państw. Ponadto, lokalna ludność, wyznająca głównie religie chrześcijańskie lub animistyczne, może być nieprzychylnie nastawiona do kolejnej wielkiej grupy muzułmańskich uchodźców.

Sceptycyzm i dementi: kłopoty realizacyjne planów Izraela

Plan przesiedlenia Palestyńczyków z Gazy poza Bliski Wschód napotyka nie tylko regionalny, ale i wewnętrzny opór. Informacje o zaawansowanych rozmowach stanowczo dementuje ministerstwo spraw zagranicznych Sudanu Południowego, argumentując, że wszelkie doniesienia są bezpodstawne i nie oddają oficjalnej polityki rządu. Z kolei były wysoki rangą członek Mossadu, David Ben-Oziel, wyrażając swoje zastrzeżenia dla portalu Ynetnews, podkreślił, że żadna afrykańska stolica nie zdecyduje się na przyjęcie dziesiątek tysięcy uchodźców bez olbrzymiej presji międzynarodowej i odpowiednich rekompensat gospodarczych. Sudanu Południowego nie stać na taki krok – kraj pogrążony jest w wojnach, kryzysach humanitarnych i już przyjął ok. miliona uchodźców z innych konfliktów w regionie.

Kontekst międzynarodowy i długofalowe skutki

Plany przesiedlenia Palestyńczyków z Gazy są krytykowane przez organizacje humanitarne oraz społeczność międzynarodową. W opinii wielu ekspertów, takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych – przymusowe przesiedlenia cywilów ze strefy wojny traktowane są jako naruszenie podstawowych praw człowieka. Pomysł zasiany przez polityków izraelskich i część amerykańskiej administracji wywołuje także obawy przed destabilizacją nowych krajów przyjmujących uchodźców oraz zaognieniem napięć religijnych i etnicznych, szczególnie w państwach o zróżnicowanej strukturze społeczeństwa. Przeciwnicy przesiedleń wskazują, że zamiast szukać „tymczasowych” rozwiązań na odległych kontynentach, społeczność międzynarodowa powinna doprowadzić do zawieszenia broni i umożliwić Palestyńczykom bezpieczny powrót do swoich domów.

Podsumowanie: nowy kryzys w cieniu starego konfliktu

Działania Izraela i próby przesiedlenia Palestyńczyków do odległych państw afrykańskich pokazują, w jak głębokim kryzysie znajduje się obecnie proces pokojowy na Bliskim Wschodzie. Wbrew intencjom izraelskiego rządu, nawet kraje nastawione do Jerozolimy neutralnie lub przyjaźnie, nie chcą brać odpowiedzialności za rozwiązanie problemu Gazy. W miarę jak sytuacja humanitarna Palestyńczyków pogarsza się z tygodnia na tydzień, każde kolejne ujawnienie kuluarów dyplomatycznych negocjacji pokazuje, jak bardzo brakuje realnych pomysłów na wyjście z kryzysu. Ostatecznie to niekończąca się spirala wojny, nacisków i odmów, w której ofiarami są wciąż ci sami ludzie.

Wiedz więcej