Noc terroru nad Ukrainą: rekordowa liczba dronów Rosji przebiła wszystkie granice

Rosyjskie siły uderzyły w Ukrainę rekordową falą 104 dronów. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zdołała zestrzelić większość, ale skutki ataku są poważne. Sprawdź szczegóły brutalnych działań wojennych.
Największy zmasowany atak dronowy od miesięcy
W nocy z niedzieli na poniedziałek nad Ukrainą rozegrała się jedna z największych dotąd operacji powietrznych w tej wojnie. Według oficjalnego komunikatu Sił Powietrznych Ukrainy, Rosja wypuściła aż 104 drony, głównie typu Shahed-136/131 produkcji irańskiej, znane z wysokiej skuteczności w niszczeniu infrastruktury cywilnej i wojskowej. Był to największy zmasowany atak dronowy, jaki odnotowano od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 r. Drony pojawiły się z różnych kierunków, m.in. z Kurska, Szatałowa, Millerowa i Primorsko-Achtarska. Tak skoordynowany atak miał na celu zarówno przeciążenie ukraińskiej obrony powietrznej, jak i sondowanie jej słabości, by uderzyć w najbardziej newralgiczne miejsca.
Efektywność ukraińskiej obrony powietrznej i konsekwencje ataku
Pomimo ogromnej skali ataku, ukraińska obrona powietrzna okazała się nadzwyczaj skuteczna – udało się zestrzelić 76 z 104 dronów. To efekt działania różnorodnych środków: od systemów rakietowych, przez lotnictwo po mobilne grupy ogniowe i zespoły walki radioelektronicznej. Skuteczność ta wynika m.in. z intensywnej pomocy Zachodu – systemy Patriot, IRIS-T i NASAMS w ostatnich miesiącach znacząco wzmocniły bezpieczeństwo wschodniego nieba. Jednak nawet najlepsza obrona nie zawsze gwarantuje pełną ochronę: 28 dronów trafiło cele w 15 lokalizacjach, powodując liczne uszkodzenia infrastruktury krytycznej, w tym energetyki oraz zabudowy cywilnej. Zestrzelone maszyny spadły w czterech miejscach, powodując lokalne zagrożenia i szerząc poczucie niepewności wśród mieszkańców falą eksplozji i alarmów lotniczych.
Rosyjska taktyka z użyciem dronów i rakiet
Ostatnia doba pokazała, że Rosja intensyfikuje wykorzystanie bezzałogowych środków rażenia. Dane Sztabu Generalnego Ukrainy wskazują, że oprócz dronów kamikadze Rosjanie przeprowadzili także atak rakietowy oraz 79 nalotów lotniczych. W czasie tej doby odnotowano 4735 przypadków ostrzału artyleryjskiego, w tym kilkadziesiąt z wyrzutni rakietowych. W ataku użyto także co najmniej jednej rakiety balistycznej i 130 bomb lotniczych. Drony Shahed stanowią obecnie trzon rosyjskiej strategii, pozwalając obniżyć koszty prowadzenia wojny i minimalizować straty własnego personelu. Tak intensywne użycie środków powietrznych wpisuje się w strategię wyczerpania ukraińskich sił obronnych i systematycznego niszczenia infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania państwa.
Skutki dla ludności cywilnej i sytuacja na froncie
Konsekwencje ataku są szczególnie dotkliwe dla ludności cywilnej. Choć ukraińskiej obronie udało się zapobiec katastrofalnym skutkom, uszkodzenia infrastruktury energetycznej oraz cywilnej odbijają się na codziennym życiu mieszkańców. Alarmy powietrzne i ewakuacje stają się rutyną, a systemy kryzysowe działają na najwyższych obrotach. Szczególnie gorące okazały się odcinki frontu we wschodnich obwodach – donieckim i dniepropetrowskim. W rejonie pokrowskim odparto 46 rosyjskich szturmów, natomiast na kierunku nowopawliwskim siły Putina przeprowadziły kolejne 31 ataków naziemnych. Walki przybierają na intensywności, a liczba incydentów blisko linii frontu nie maleje, świadcząc o ciągłej, dynamicznej eskalacji.
Znaczenie nocnego ataku i wyzwania dla Ukrainy
Rosyjski atak dronowy na taką skalę stanowi poważne wyzwanie zarówno dla zdolności technicznych, jak i morale ukraińskich sił oraz cywilów. Choć systemy obrony powietrznej regularnie udowadniają swoją skuteczność, Rosja nie przestaje szukać nowych metod nacisku i testuje odporność Ukrainy na długotrwałą presję wojenną. Wyraźnie widać, że kluczowa staje się kontynuacja wsparcia wojskowego z Zachodu, szczególnie w kontekście nowoczesnych systemów przeciwdronowych, radarów i zaawansowanych technologii rozpoznania. Nadchodzące tygodnie pokażą, czy Ukraina zdoła utrzymać poziom ochrony i odbudować infrastrukturę szybciej niż tempo zniszczeń, jak również czy Rosja zdecyduje się na dalszą eskalację ataków powietrznych z wykorzystaniem nowych, trudniejszych do wykrycia środków rażenia.