czw, 9 paź 2025

17:30:40 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Szczyt Trumpa i Putina na Alasce: czy Ukraina traci szansę na zwycięstwo?

Czas czytania:
Szczyt Trumpa i Putina na Alasce: czy Ukraina traci szansę na zwycięstwo?

Planowany na 15 sierpnia szczyt Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce budzi obawy społeczności międzynarodowej o przyszłość Ukrainy. Czy rozmowy dwóch światowych liderów bez udziału Kijowa rzeczywiście zwiastują powolną klęskę Ukrainy? Sprawdź, jak kształtuje się geopolityczna rozgrywka na najwyższym szczeblu.

Szczyt na Alasce: okoliczności niepokojące dla Kijowa

Spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina, zaplanowane na 15 sierpnia na Alasce, wzbudza coraz większe emocje na arenie międzynarodowej. Według CNN, miejsce i okoliczności szczytu są nadzwyczaj korzystne dla Kremla. Alaska – symbol dawnej rosyjskiej obecności w Ameryce, sprzedanej USA w 1867 roku – nabiera dziś nowego znaczenia, mając stać się areną dla negocjacji, które mogą przesądzić o losach wojny w Ukrainie. Kreml, jak podkreśla CNN, zamierza wykorzystać nowy układ sił na froncie oraz zmęczenie Zachodu konfliktem, aby przeforsować swoje żądania – w tym największy od dekad „deal terytorialny”. Trudno się dziwić, że scenariusz wypracowywanego ponad głowami Kijowa porozumienia przeraża samych Ukraińców oraz ich europejskich sojuszników, którzy wielokrotnie powtarzali, że decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy powinny zapadać wyłącznie z udziałem jej przedstawicieli.

Ukraina pod presją: Czy oddanie terytoriów to cena za rozejm?

Jak informuje CNN, głównym tematem rozmów w USA ma być zawieszenie broni w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Tuż przed szczytem w mediach pojawiły się niepokojące sygnały o rzekomych planach przekazania Rosji terenów należących obecnie do Ukrainy – nawet tych, których rosyjskie wojsko nie zdołało zdobyć militarnie. Negocjacje z udziałem wysłannika Trumpa, Steve’a Witkoffa, miałyby zakładać oddanie przez Kijów niekontrolowanych przez Moskwę części obwodów donieckiego i ługańskiego w zamian za wstrzymanie ognia. Dla Ukrainy byłoby to podwójne upokorzenie – rezygnacja z własnej suwerenności i honoru żołnierzy walczących w obronie terytorium. Wiadomo także, że Moskwa nie zamierza się zatrzymywać – kolejne miasta na wschodzie Ukrainy są zagrożone okrążeniem, a ofensywa nabiera tempa.

Geopolityka pełna kompromisów: Zachód i dylemat wartości

Sceptycy podkreślają, że podobny scenariusz stanowiłby polityczną kapitulację części państw Zachodu, od miesięcy zmęczonych przeciągającym się konfliktem. Równocześnie wciąż żywa jest obawa przed otwartą konfrontacją NATO z Rosją. Francja, Niemcy czy Włochy niejednokrotnie apelowały o negocjacje, nawet jeśli oznaczają one niekorzystne kompromisy dla Ukrainy. Jak sugeruje CNN, USA i Europa mogą uzależnić przyszłą pomoc – nie tylko wojskową, lecz także wywiadowczą czy humanitarną – od zgody Kijowa na narzucone z zewnątrz warunki. Odpowiedź Kijowa? Twarde „nie” wobec oddawania miast i terytoriów zdobytych krwią własnych żołnierzy.

Zaskakująca rola Donalda Trumpa – kompromis czy przyzwolenie na agresję?

Donald Trump już w kampanii wyborczej zapowiadał, że „załatwi sprawę Ukrainy w jeden dzień”. Obecne przecieki sugerują, że planowany kompromis opiera się na „wymianie terytoriów”. Co konkretnie Kijów miałby otrzymać? Jak zauważa CNN, najwyżej skrawki ziem w rejonach przygranicznych okupowanych przez Rosję, podczas gdy Moskwa żąda formalnego potwierdzenia swoich dotychczasowych zdobyczy w Donbasie oraz otwarcia drogi do dalszych sukcesów militarnych. Były prezydent USA liczy zapewne na medialny sukces błyskawicznego porozumienia, ale pomija fakt, że może to przynieść Ukrainie bardzo wysoką cenę: utratę zdolności do samodzielnej obrony i dalszą destabilizację Europy Wschodniej.

Realistyczny optymizm czy ponura prognoza?

Rosja konsekwentnie przygotowuje scenę do prezentacji własnych warunków pokoju: poradzenie sobie z zagrożeniem sankcyjnym, przewagi militarnej na wschodzie oraz strategicznego „resetu” w relacjach z Zachodem. Jak donosi CNN, Putin planuje nie tylko uzyskać w krótkim czasie dogodne rozejmy, lecz także przedyskutować z Trumpem kolejne spotkania, docelowo na terenie Federacji Rosyjskiej. Nadzieje na szybkie zawieszenie broni mogą być płonne – Kreml od miesięcy powtarza, że wymaga to długich, szczegółowych uzgodnień logistycznych, zwłaszcza że postępy armii rosyjskiej są coraz bardziej widoczne. Zachód powinien się przygotować na tygodnie, jeśli nie miesiące patowej sytuacji i stopniowego wzmacniania pozycji Moskwy.

Ukraińska droga bez kompromisu i wsparcie Zachodu

Niezależnie od wyników szczytu, Ukraina zapowiada kontynuację walki o każdy metr własnej ziemi. Prezydent Wołodymyr Zełenski, mimo sugestii niektórych zachodnich polityków, stanowczo odmawia jakichkolwiek rozmów o zrzeczeniu się suwerenności czy przekazaniu terytoriów Federacji Rosyjskiej. Podkreśla on, że żadne trwałe porozumienie nie może zostać zawarte bez udziału Ukrainy. Najpierw Stany Zjednoczone, potem kolejne państwa europejskie, publicznie zapewniały o poparciu dla Kijowa. Rzecz w tym, że słowa a decyzje geopolityczne nie zawsze idą w parze: sukcesy rosyjskiej armii na froncie oraz wypalenie opinii publicznej Zachodu sprawiają, że wsparcie Ukrainy w kolejnych miesiącach będzie poddawane coraz większym próbom.

Podsumowanie: Czy przed Ukrainą nierówna walka?

Szczyt Trump–Putin na Alasce może okazać się przełomem w historii wojny w Ukrainie, ale – jak ostrzega CNN – być może nie takim, na który czekali Ukraińcy. Negocjacje prowadzone z pominięciem przedstawicieli Kijowa oraz presja na „deal stulecia” mogą przerodzić się w powolną porażkę Ukrainy, szczególnie jeśli Zachód zdecyduje się pójść na ustępstwa wobec Kremla. W bliskiej perspektywie wydarzenia te mogą pogłębić dramat ludności cywilnej oraz nasilić tempo rosyjskiej ofensywy. Ostatecznie to bilans sił na froncie, solidarność europejskich stolic i stanowcza postawa społeczeństw Zachodu zdecydują, czy Ukraina wyjdzie z tej próby zwycięsko, czy zda się na łaskę i niełaskę sąsiada, który nie uznaje żadnych kompromisów.

Wiedz więcej