czw, 9 paź 2025

17:42:57 CET

Logo

Ustalam lokalizację…

Pobieram pogodę…



Świat :

Węgierski MSZ uderza w Europę: Alaski nie wolno zatrzymać, Stambuł storpedowany

Czas czytania:
Węgierski MSZ uderza w Europę: Alaski nie wolno zatrzymać, Stambuł storpedowany

Szef dyplomacji Węgier oskarża Zachód o zablokowanie szans na pokój i wzywa do kontynuacji rozmów z Alaski. Jakie są szanse na przełom po szczycie Trump-Putin?

Napięcia wokół procesu pokojowego: perspektywa węgierska

Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto na nowo wywołał dyskusję o losach międzynarodowych negocjacji pokojowych, oskarżając kraje Europy Zachodniej o zablokowanie tzw. porozumienia stambulskiego z 2022 roku. Na platformie X Szijjarto podkreślił, że proces rozpoczęty w tym roku na Alasce nie może zostać wstrzymany. Jego wypowiedź wpisuje się w szerszy kontekst nieustających napięć między Europą, Rosją i Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza w związku z trwającym konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Przypomniał, że przez 3,5 roku Węgry dążyły do zawieszenia broni i wspierały rozpoczęcie negocjacji pokojowych, sprzeciwiając się logice rozwiązania siłowego. Według szefa węgierskiej dyplomacji kontynuacja rozmów rozpoczętych na Alasce jest kluczowa dla przyszłości całego kontynentu.

Rozmowy na szczycie: rola USA, Rosji i Węgier

Po zakończeniu piątkowego szczytu liderów USA i Rosji na Alasce, Węgry utrzymały ożywiony kontakt dyplomatyczny z obydwiema stronami. Peter Szijjarto rozmawiał telefonicznie z zastępcą sekretarza stanu USA Christopherem Landauem oraz szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Podczas tych rozmów Węgry wyraziły uznanie byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za determinację w dążeniu do pokoju i zorganizowanie spotkania z Władimirem Putinem mimo presji międzynarodowej i krytyki ze strony części zachodnich mediów. Węgry deklarują gotowość do dalszego wspierania inicjatyw, które mogłyby zatrzymać spiralę wojny w Europie, choć same od początku konfliktu przyjmują postawę niejednoznaczną — krytykując restrykcje wobec Rosji i domagając się dialogu.

Złożony obraz porozumienia stambulskiego

Odniesienie do tzw. porozumienia stambulskiego z 2022 roku nawiązuje do pierwszych poważnych rozmów pokojowych między delegacjami Ukrainy a Rosji, które odbyły się przy wsparciu Turcji w Stambule. Mimo początkowych nadziei, porozumienie to ostatecznie nie zostało wdrożone ze względu na brak zaufania między stronami i zastrzeżenia Zachodu wobec rosyjskich postulatów. Zachodnia Europa, w tym przede wszystkim Niemcy, Francja i Wielka Brytania, uznała warunki Rosji za nie do przyjęcia. Węgierski rząd, który od początku wojny dystansuje się od ostrzejszej polityki sankcji wobec Rosji, od lat zarzuca Brukseli, że jej twarde stanowisko utrudnia zakończenie konfliktu. Jednakże, jak pokazują analizy think-tanków takich jak Carnegie Europe, fiasko porozumienia stambulskiego wynikało również z nieprzejednanej postawy Moskwy i twardych żądań dotyczących statusu Krymu oraz terytoriów okupowanych.

Dyplomacja wielostronna: zaangażowanie Turcji i innych graczy

Oprócz Węgier i Rosji, aktywnie w proces pokojowy angażuje się Turcja. Minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan rozmawiał z Siergiejem Ławrowem oraz ukraińskim ministrem Andrijem Sybihą. Ankara deklaruje gotowość pełnienia roli mediatora i podkreśla, że trwały pokój wymaga uwzględnienia interesów wszystkich stron, przede wszystkim Ukrainy. Prezydent Recep Tayyip Erdoğan ocenił rozmowę Donalda Trumpa z Władimirem Putinem jako „nowy impuls” dla wysiłków na rzecz zakończenia wojny. Turcja niezmiennie utrzymuje, że pokój można osiągnąć wyłącznie poprzez szeroki dialog, a nie jednostronne narzucanie warunków. W praktyce jest to kontynuacja tureckiej polityki balansowania między Zachodem a Rosją, która pozwala utrzymywać szerokie kanały kontaktów zarówno z Kijowem, jak i Moskwą.

Perspektywy na przyszłość i kontrowersje wokół wystąpień Szijjarto

Oświadczenia ministra Szijjarto znajdowały szeroki oddźwięk w mediach i opiniach polityków Europy Środkowej. Obawom towarzyszy pytanie, czy rozmowy na Alasce stworzą realną szansę na deeskalację konfliktu, czy będą kolejną, symboliczną próbą bez faktycznego przełomu. Obserwatorzy zwracają uwagę, że narracja Węgier jest ściśle powiązana z wewnętrzną polityką Budapesztu, który utrzymuje bliskie stosunki z Rosją i do tej pory często torpedował unijną politykę wobec Moskwy. Jednocześnie rosną obawy o to, czy wezwania do negocjacji, w sytuacji braku kompromisów, nie tylko nie przyniosą trwałego pokoju, lecz wręcz wydłużą konflikt. W najbliższych miesiącach kluczowe będzie, czy krajom takim jak Turcja czy Węgry uda się w praktyce przekonać pozostałych graczy do wspólnego stanowiska. Dla wielu państw zachodnich podstawą rozmów nadal pozostają warunki poszanowania suwerenności Ukrainy oraz wycofania rosyjskich wojsk.

Wiedz więcej